Forum Bieganie.pl

Ciekawie wyglada rywalizacja:
http://live.sts-timing.pl/festiwalbiegowy/

Świerc frunie - już na 77k !

Tak, na 66 km Marcin jest o 6 minut lepszy niż rok temu.
Ale zaskakujące są niektóre przetasowania.
Szczególnie ciekawie wygląda rywalizacja u kobiet. Ewa Majer biegnie zdecydowanie słabiej niż w zeszłym roku, ale Dominika Stelmach mocno (chociaż słabiej niż Ewa w zeszłym). Zobaczymy co będzie dalej.
Oczywiście pogoda może mieć wpływ, chociaż do tej pory raczej jeszcze nie było bardzo ciepło.

Wg prognoz temp. max. i to w samej Krynicy w środku dnia (14-15) ok. 24C.
W tej chwili 12C - bajka !
Dla elity wpływ pogody będzie raczej minimalny - nie zdąży bo już będą na mecie.

Świerc już leci w dół do mety.

Świerc na mecie , ale końcówka - ostatnie 12k - słabawo , 2,5 min gorzej niż przed rokiem. Na 88k miał czas identyczny, co do sekundy, jak rok temu.

Marcin jest poza zasięgiem reszty, kilka godzin wcześniej powiedział że trzeba lecieć średnio 5:21 żeby wygrać, pobiegł wolniej a i tak wygrał.
W tym roku znów był ostry przesiew, na 727 startujących dobiegło 450, ok 38 % odpadło.

Chyba Dominika mi powiedziała, że z 82 czy 88 kilometra zwieziono dwa autobusy ludzi.

Kiepskim pomysłem jest to, że start na 64 km odbywa się o ósmej, jeżeli jest ciepły dzień to jest makabra. (to trochę na inny temat)

i na początek mają ostre podejście a liderzy muszą się przeciskać wśród "maruderów" ze 100km, może dobrym rozwiązaniem by było gdyby grupy startowały o tej samej porze np. 100 i 64 o 3.00 a 34 i 17km o 5 .00 ?

Pewnie tak, ale organizatorzy chcą jak rozumiem uniknąć problemów organizacyjnych, choćby na mecie, że zwycięzca najbardziej prestiżowego biegu na 100km bedzie wbiegał na metę z kimś biegnącym 64 km. Pewnie jest jeszcze wiecej potencjalnych problemów.

Bieg na 100km ukończyło tylko 451 osób, a na 22km sklasyfikowane było 718! To naprawdę wyjątkowo niekorzystny bilans, nawet na setkę.
Tym bardziej będę przekonywać ludzi, żeby nie porywali się od razu na takie dystanse. Po pierwsze potrzebny jest solidny trening, po drugie doświadzczenie - przy takiej temperaturze trzeba było bardzo uważać, żeby się nie odwodnić.

w sumie racja, dziwnie by to wyglądało gdyby przed Marcinem wbiegali na metę inni zawodnicy, idealnego rozwiązania nie ma.
Wiadomo co się stało z Edytą Lewandowską, kryzys czy kontuzja ?

Edyta za szybko zaczęła i zapłaciła za brak doświadczenia. Jak na debiutantkę wystartowała strasznie mocno, ale każdy kiedyś takie frycowe płaci. Już doszła do siebie;) Będzie jeszcze w tym roku walczyć.

DOM pisze:Bieg na 100km ukończyło tylko 451 osób, a na 22km sklasyfikowane było 718! To naprawdę wyjątkowo niekorzystny bilans, nawet na setkę.
Tym bardziej będę przekonywać ludzi, żeby nie porywali się od razu na takie dystanse. Po pierwsze potrzebny jest solidny trening, po drugie doświadzczenie - przy takiej temperaturze trzeba było bardzo uważać, żeby się nie odwodnić.

podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami, biegam od 1,5 roku i się porwałem na setkę, to był kiepski pomysł.

Dominika gratuluję rewelacyjnego wyniku !!!

Dobrze że Edyta już doszła do siebie.

mnich2067 pisze:Wiadomo co się stało z Edytą Lewandowską, kryzys czy kontuzja ?

http://bieganie.pl/?show=1&cat=10&id=8989