Strona 1 z 1

Pierwsze ultra - Beskidzki Topór

: 02 mar 2016, 15:08
autor: bapacz
Witam
Chciał bym spróbować swoich sił w górskim ultra. Ze względu na termin wybór padł na Beskidzki Topór i myślę o dłuższym dystansie. Nie znam niestety Beskidów a i przewyższenia w kontekście biegania na dystansie 70km+ niewiele mi mówią. Czy ktoś może się wypowiedzieć jaka jest skala trudności tej trasy w stosunku do innych górskich ultra o zbliżonym dystansie?
Wiek 35lat. Biegam od trzech lat: Maraton 3:20, wiosną liczę na <3:10. Kiedyś sporo chodziłem po górach ale biegałem po nich tylko kilka razy. Czy myślicie że przy mocnym samozaparciu i odrobinie szczęścia będę w stanie ukończyć ten bieg?

Re: Pierwsze ultra - Beskidzki Topór

: 02 mar 2016, 15:11
autor: Qba Krause
spokojnie, nawet mocnego samozaparcia i szczęścia, to nie jest b. trudny bieg i na twoim poziomie nie martwiłbym się o ukończenie - zadbaj o poprawę siły (ale nie biegowej, raczej ogólnej wytrzymałości siłowej) i tyle :)

Re: Pierwsze ultra - Beskidzki Topór

: 02 mar 2016, 19:59
autor: bapacz
No to zapisany :spoczko: . Czy w takim biegu warto startować z kijkami?

Re: Pierwsze ultra - Beskidzki Topór

: 27 kwie 2016, 06:18
autor: bapacz
Maraton zaliczony w 3:09 i pojawiają się kolejne pytania co do pierwszego biegu dłuższego od 42km. Co do treningu to przez 4 tygodnie raczej dużo nie wymyślę. Ten tydzień to regeneracja a potem ze dwie sesje podbiegów, jakieś wybieganie 30+ i trochę krosów w lesie.
Bieg ma 74km, 3300m w górę i podobnie w dół. Macie może jakieś orientacyjne pojęcie jakiego czasu mogę się spodziewać??? Poza najmocniejszymi podejściami chciał bym biec a nie iść. Ciągle zastanawiam się czy warto wziąć kijki? Kiedyś sporo chodziłem po górach z kijami ale doświadczenia biegowego nie mam z nimi żadnego.

Re: Pierwsze ultra - Beskidzki Topór

: 27 kwie 2016, 09:00
autor: Qba Krause
możesz celować w 11-12h, ale ten szacunek obarczony jest sporym marginesem błędu za względu na warunki danego dnia i charakter trasy (bo go nie znam) :D

co do kijów - statystycznie większość używa, a większość co używa uważa, że pomagają. więc bezpieczniej jest strzelić "bierz" niż "nie bierz" :) szczególnie, ze kiedyś chodziłeś z kijami.

najważniejsze to kiedy ich nie używasz - złozyć i przypiąc do plecaka, a kiedy zdarzy się biec, to nigdy grotami do tyłu.

:) będzie super