Trasa łatwa jeżeli jest pogoda. Deszcz pokrzyżował plany wielu osobom. Mi trasa się podoba, chwilami można było poczuć się jak w górach stołowych
Buty, buty....Widziałem na starcie osoby w butach z asfaltowym bieżnikiem i już im współczułem domyślając się jaka będzie dalej na trasie pogoda. Wziąłem trailówki i nie żałowałem ani chwili. Były momenty na polach za Krakowem że i one w błocie nie dawały rady a w lesie nie raz były uślizgi. Nawet niegroźnie się wywróciłem przeskakując złamane drzewo ( było wiele drzew po burzy połamanych ) . Jeżeli byłoby sucho można zaryzykować ale w kopnym piachu w lesie można stracić wiele energii.
rubin pisze:No i jeśli masz niedosyt, to w połowie listopada organizujemy w kilka osób całonocny trail po Jurze. Z Olkusza do Złotego Potoka
Na razie liże rany