Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Ultramaraton w sercu Magurskiego Parku Narodowego

Wygląda to uroczo. Może bym się wybrała...?
Jedzie ktoś z W-wy i miałby miejsce w samochodzie? Dorzuciłabym się do paliwa.

Bardzo ciekawe. Trasa 40km wydaje się być do zrobienia przez śmiertelnika... Tydzień po maratonie solidarności, więc trzeba wybrać...

Ja się pewnie będe wybierał.

W końcu okolice Jasła to moje rodzinne strony. Może?...

Zapisany, opłacony. MEL, Adam, mam nadzieję że razem pojedziemy.

No to ja też chyba muszę już coś przelać, skoro taka ekipa się szykuje. Gęba mi się od razu śmieje!

Tak tak, jedziemy, z chęcią bym wam tam potowarzyszył ale musze jechac dalej. Ale pewnie zdążę wrócić na finisz więc wrócimy razem.

Ja mam jeszcze w planach odwiedzenie rodziny w Wolicy koło Jasła, kilkanaście kilometrów od Krempnej

Też planuję polecieć.
Pozdrawiam.

Adam jednak nie jedzie, więc ja i MEL szukamy transportu z Warszawy do Krempnej. Jakby ktoś wiedział o dwóch miejscach w aucie, wyjazd w piątek, powrót w niedzielę, to będziemy wdzięczni.

jang i ja już mamy transport do/z Krempnej.

MEL, napisałaś, że:

sens imprezy ma wyłącznie niewielki limit uczestników

. Organizatorzy powiedzieli mi, że na przyszły rok chcą dostarczyć więcej atrakcji także dla kibiców, żeby jak rozumiem więcej osób mogło przyjechać z rodzinami czy towarzystwem, wiec i limity pewnie się powiększą.
Ja miałem być ale nie dotarłem, zatrzymała mnie nieoczekiwana dla mnie wystawa Zdzisława Beksińskiego w Sanoku.

Ja byłem wyjątkowo jako kibic, organizowałem z kolegą support dla licznych naszych znajomych na szczycie Baranie. Nie mieliśmy jednak serca pozostawić reszty biegaczy z niczym, więc częstowaliśmy wszystkich colą i wodą. Opłaciło się, bo sparingpartner mojego kolegi zajął drugie miejsce, a mój sparingpartner zajął trzecie.

Dzięki za (faktycznie niespodziewany) łyk coli.
Swoją drogą brakowało mi jej na oficjalnych punktach - nawet jej w barze w Radocynie nie mieli.
Ale to szczegół, impreza naprawdę świetna.