Qba Krause pisze:myślałem, że to żart ale ty chyba na serio.
moim zdaniem nie ma to żadnego znaczenia i sensu. na ultra masz ze soba i na punktach tyle jedzenia i tyle czasu żeby wszelkie braki uzupełnić, ze jakakolwiek zmiana diety przed zawodami może tylko zaszkodzić a nie pomóc.
Dokładnie, nie ma sensu.
Skoro pytasz się o takie rzeczy, to raczej mega doświadczonym zawodnikiem nie jesteś (a jeśli jesteś,to zwracam honor) i o zwycięstwo chyba walczył nie będziesz (choć to zawsze miła niespodzianka jak czarny koń wygra :D ), więc takie ładowanie koksu wiele Ci nie da, a może wiele zaszkodzić.
Do tego uważam,że przy częstych startach i przesadnym nacisku na ładowanie węgla można nieźle przytyć.
1) Jesz przez kilka dni przed startem same węgle i wpieprzasz duużo więcej kalorii niż to co potrzebujesz
2) W trakcie zawodów wpieprzasz na punktach, po drodze faszerujesz się żelami, bananami, daktylami i czym tylko
3) Po biegu oczywiście browarek + regeneracyjny posiłek
4) Dzień, dwa po biegu raczej nie biegasz, nie trenujesz a wpieprzasz,bo "należy się" po zawodach
Trochę takich biegów w sezonie i okaże się,że kawał sadła się zrobił :D
Trzeba wg mnie mega dużą uwagę przyłożyć takim sprawom, żeby nie obrócić tego przeciwko sobie i pilnować się, szczególnie przy takich startach, kiedy ma się przeczucie, że "można żreć ile wlezie,bo wszystko się spali" . Sam jestem świetnym przykładem,
że można przy wielu długich startach w sezonie grubo przytyć, właśnie przez takie jedno zaniedbanie
