Forum Bieganie.pl

i jak wasze wrażenia?

bo jak dla mnie to klapa niestety..

1. oznakowanie trasy
2. wolontariusze, którzy naprowadzili wielu na złą trasę ( BUT 150 zamiast 55)
3. na mecie 2 dzieciaków z patrolu WOŚP, jak kogoś interesował medal to jest do odbioru u kuriera bo jeszcze nie dojechały
4. wiele, wiele innych jak choćby brak depozytu

a jak wam powychodziły długości tras podane przez organizatora a te rzeczywiste z gps? Znajomy narzekał również na oznakowanie, raczej wrócił niezadowolony, trasa BUT 55 wyszła mu ponad 62 km

mnie wyszła 51 km przez idiotę, który 10 osób pokierował na trasę BUT150 i twierdził, że na pewno tam jest szlak na Równicę.

czyli biegasz mógł faktycznie poczuć sie jak u siebie. ja mam dość często wrażenie, że jestem otoczony przez idiotów albo że ktoś mnie robi w konia

Poczułem sie jak u siebie :p ale na pewno nie poczułem sie tak jak głosił slogan- ze jestem dla orga ważny

e tam, za rok wyciągną wnioski i będzie lepiej

póki co , ludzie podobno wybiegali z krzaków pojawiając się nagle i z nikąd
punkty odżywcze były parodią trasy oznaczone oszczędnie a medale doślą

Te wybiegi z krzaków były motywem przewodnim całego biegu :p plus obsługa która kompletnie nic nie wiedziela

Pytanie czy ktoś za rok sie pokusi o takie ryzyko
Chudy wawrzyniec tez sie odbywał pierwszy raz rok temu a jednak poziom był sporo wyższy

Jak dla mnie organizatorom powinno sie zakazac organizowania imprez. Jawna kpina z bezpieczenstwa uczestnikow.

Czyli jednak zorganizowanie biegu po taniości nie jest takie proste

ale czy on był po taniości ? opłaty takie jak wszędzie jakby nie patrzeć. Chyba, że mówisz o podejściu orga do sprawy

oszczędne oznakowanie, brak kubków, trzeba mieć swój- a ścigając sie i patrząć na tempo nalewania 2 dziewczyn z Patrolu w Brennej doszedłem do wniosku ze juz trudno.

Widze, że nagle sie forum ozywiło
szkoda, że powodem są raczej negatywne emocje towarzyszące biegowi...

Z tego co pamiętam, to organizator chwalił się po różnych wątkach jaki to tani im się udało zorganizować. Chyba że coś pomyliłem.

chwalił się wszystkim co mógł. w krytyce innych również celował.

Nawet trochę się zastanawiałem czy jechać bo kolega pojechał.Ale z zasady na debiuty organizatora nie jadę wole poczekać impreza się odbędzie i dowiedzieć się jak było Tym razem się to sprawdziło chyba ?. Choć to zależy jak się patrzy zawsze jakieś plusy można znaleźć.Jak czytałem jak to organizator wspaniale jest przygotowany do zorganizowania imprezy to aż się wieżyc nie chciało.Możliwe że się porwali z motyką na słońce .Ciekawe czy wyciągną wnioski i czy za rok impreza się odbędzie a szkoda gdyby się nie odbyła.Ale czy było aż tak źle ?W Polsce uwielbienie do narzekania nie ominęło biegania .Za to brakuje entuzjazmu i cieszenia się tym co mamy. Mało kiedy ktoś napisze ,że musie coś podobało za to wszyscy chętnie piszą co im się nie podobało z najdrobniejszymi szczegółami. Na stronie głównej organizatora pisze "Jesteśmy pewni, że wrócicie."
To jak wrócicie?

mam przeciwne wrażenia odnośnie biegów ultra - co nowy bieg się pojawia, to fala superlatywów w komentarzach. tu coś wyraźnie nie wyszło, ciekawe czy Arek będzie równie aktywny na forum po biegu jak przed.