Strona 1 z 11

debiut w ultra

: 15 maja 2012, 18:44
autor: rufuz
Witam wszystkich ultrasow :ble:

W tym dziale robie wpis po raz pierwszy. Coraz czesciej chodzi mi po glowie start w ultramaratonie. Artykul "Maraton Piaskow" zadzialal jak katalizator do wczesniejszych przemyslen. Mysle, ze ultra moze byc niezla lekcja pokory :ble: Mam pare pytan:
- jak podjesc do tematu od strony treningowej ?
- na czym sie skupic w przygotowaniach do ultra ?
- czy okres przygotowan do maratonu mozna wymieszac z przygotowaniami do ultra ?
- czego z treningu maratonskiego nie powinno sie robic w przygotowaniach do ultra ?

Mysle o jakims plaskim ultra na wiosne lub lato przyszlego roku. W tym roku juz raczej nie dam rady bo 7 pazdziernika biegne maraton i caly trening, przygotowania, starty kontrolne mam ustawione pod jesienny maraton w Chicago.

Z gory bardzo dziekuje za wszelkie informacje i porady.

Pozdrawiam

Re: debiut w ultra

: 16 maja 2012, 14:41
autor: Arek Bielsko

Re: debiut w ultra

: 16 maja 2012, 15:25
autor: blink
Arku, niektórzy są już(!) przy punkcie drugim. Choć, oczywiście, wracają czasem do pierwszego, to już wygladają za czwartym. :usmiech: :taktak:
Pozdrawiam.

Re: debiut w ultra

: 16 maja 2012, 16:02
autor: kesser
A tak przy okazji pytanko do osób biegających ultra czy w takich biegach startują ludzie, którzy od dziecka byli aktywni sportowo/ zajmowali/mują się sportem wyczynowo?
Czy generalnie są też ludzie którzy w pewnym momencie swojego życia zaczęli biegać np. aby schudnąć, maraton przestał ich bawić i poszli dalej? Np. 40 latek zaczyna biegać i po kilku latach biegnie sobie w takim ultra na Mont Blanc.
Oczywiście pytam raczej nie o to czy tacy ludzie wystartowali tylko czy przeżyli i biegają dalej :hejhej:

Re: debiut w ultra

: 16 maja 2012, 19:00
autor: Rychu
rufus najlepiej samemu spróbować, będziesz po takim doświadczeniu w stanie sam zrobić przesiać przydatne informację od mitów.
skoro przygotowujesz się do maratonu na początku października to potraktuj maraton jako trening do ultra. pod koniec października jest jak co roku Supermaraton Kalisia pod Kaliszem. to 100km po płaskim. punkty żywieniowe są co 5km, własny przepak co 15km. można skończyć wcześniej na dystansach 85, 70, 55km. idealny na początek. polecam

Re: debiut w ultra

: 16 maja 2012, 20:11
autor: rufuz
O to by mi pasowalo na jesien w Kaliszu. Jak ultra to ultra i w tym przypadku mysle o setce. Nie wiem czy mi sie spodobaja ultra ale chce zobaczyc. Zwykle maratony to oczywiscie nadal cos niesamowitego ale... cos jakby... nie dawaly mi juz tyle adrenaliny i musze sprobowac czegos innego.
W ultra to pewnie zupelnie inna taktyka biegu niz 42km szosa ? Na jesien tego roku mam "szose" u "Wuja Sama" a na wiosne chce pobiec w Tel Awiw (che zaliczyc maraton w Azji) no i na jesien nastepnego roku w takim razie wyjdzie Kalisia. No chyba, ze wylosuja mnie na jesienny Nowy Jork.
A treningi w III zakresie i WT biega sie w przygotowaniach do ultra ?

Re: debiut w ultra

: 19 maja 2012, 09:02
autor: Gump
kesser pisze:A tak przy okazji pytanko do osób biegających ultra czy w takich biegach startują ludzie, którzy od dziecka byli aktywni sportowo/ zajmowali/mują się sportem wyczynowo?
Czy generalnie są też ludzie którzy w pewnym momencie swojego życia zaczęli biegać np. aby schudnąć, maraton przestał ich bawić i poszli dalej? Np. 40 latek zaczyna biegać i po kilku latach biegnie sobie w takim ultra na Mont Blanc.
Oczywiście pytam raczej nie o to czy tacy ludzie wystartowali tylko czy przeżyli i biegają dalej :hejhej:
Ja przez kilka lat się ścigałem, przez osiem miechów biegałem i w zeszłym roku pobiegłem Rzeźnika.
Teraz też startuję w Rzeźni ale już wiem co mnie czeka :oczko:

Re: debiut w ultra

: 19 maja 2012, 16:11
autor: Qba Krause
http://ultrunr.com/

przebogate źródło, naprawdę kopalnia wiedzy.

Re: debiut w ultra

: 23 maja 2012, 22:23
autor: rufuz
Dzieki za link i info. Ewentualnie moze sprobuje ultra na wiosne. A znacie jakis plaski ultra odbywajacy sie wiosna ? Mysle, ze na wiosne bedzie lepiej bo wtedy w okres zimowych przygotowan moglbym wlaczyc co jakis czas dlugie wycieczki. Czytalem, ze zaleca sie raz na jakis czas takie trwajace 4-5 godzin. Poza tym do ultra zima mozna sie tez chyba lepiej przygotowac bo zima jest nieco bardziej wymagajaca z punktu widzenia chociazby warunkow pogodowych.
Reakcja moich znajomych, dla ktorych juz maraton to jakis "kosmos" - "z Toba cos jest chyba nie tak, 100km na nogach..." :ble: :ble: :ble: Nawet nie wiedza, jak wielka robia mi przysluge :ble: :ble: im wiecej slysze takich ocen tym bardziej chce mi sie zadebiutowac w ultra :ble: :ble:

Re: debiut w ultra

: 23 maja 2012, 22:57
autor: Arek Bielsko
nie chwal dnia przed zachodem słońca...
ale jak zrobisz stówę to perspektywa Ci się zmieni :hej:

Re: debiut w ultra

: 25 maja 2012, 22:18
autor: rufuz
Francuskiego wprawdzie nie znam ale wystarczajaco moge sie domyslic znaczenia nawet bez google :ble: Musze przejrzec plany na ultra.
Po wstepnym przejrzeniu planow na ultra musze powiedziec, ze roznice sa niewielkie w stosunku do treningow na szose.
Tylko zastanawia mnie jedna rzecz w tych programach sa wybiegania 1,5 lub 2 godziny. Czy takie wybiegania sa wystarczajace w przygotowaniach do ultra ?

Re: debiut w ultra

: 26 maja 2012, 17:24
autor: blink
Raczej nie są wystarczające. Przydają się ponad 30-stki czy 40-stki. I to też jeśli idzie o kwestię taktyki.

Re: debiut w ultra

: 26 maja 2012, 22:27
autor: bartek.p
rufuz pisze: Tylko zastanawia mnie jedna rzecz w tych programach sa wybiegania 1,5 lub 2 godziny. Czy takie wybiegania sa wystarczajace w przygotowaniach do ultra ?
nie nie wystarcza
http://www.ultramarathonrunning.com/training/index.html

Re: debiut w ultra

: 27 maja 2012, 01:07
autor: Rychu
też uważam, że to za mało

Re: debiut w ultra

: 27 maja 2012, 01:56
autor: lapka88
Tak naprawdę to zależy od tego czy uderzasz na jakiś dobry czas czy, żeby po prostu ukończyć ultra. Wg mnie wystarczą wybiegania na poziomie 30-35km. Przecież na ultra w większości przypadków nie przekracza się 75% HrMax. Sam planuję start w przyszłym roku w B7D i raczej nie będę się nastawiał na dłuższe wybiegania :)