8. World Long Distance Mountain Running Challenge
: 24 cze 2011, 22:00
MŚ w Długodystansowym Biegu Górskim - Podbrdo, Słowenia, 18.06.2011
Bardzo dobrze wypadli nasie reprezentanci. Wielkie brawa i gratulacje.
Niestety cały czas kuleje organizacja wyjazdów. Niby biegi górskie są oficialną dyscypliną PZLA ale ma to głęboko w dupie, tak powtórze jeszce raz: ma biegi górskie w dupie! Baaardzo głęboko.
Zakwalifikowałeś się do kadry. Fajnie, extra... To zapłac sobie za wyjazd. Zgrupowanie? Buhaha, że co? To stroje kadrowe. O sorry już nie ma.
I tak naście lat. Jeszcze w latach 90-tych i początkiem nowego stulecia stroje były, co z tego że czasem używane ale były, i mogłem z dumą stanąć na starcie z orłem na piersi. Mamy i mielismy dobrych zawodników. Boje się że takie nanszalanckie zachowanie władz zniechęca zawodników do startów w imprezach rangii mistrzowskiej. I Ci wolą komercyjne biegi do których nie dopłacaja a wyciągają jakiegoś grosza. Taka polityka osłabia biegi górskie jako dyscypline która od lat się rozwija. Sam próbowałem interweniować, dzwonić i negocjować, ale zawsze jeden na drugiego zwala cała wine. Groch o sciane i nic. Dobrze, że jednak jest marketing i tfu, komercha, bo to jakoś ciągnie w przód.
Bardzo dobrze wypadli nasie reprezentanci. Wielkie brawa i gratulacje.
Niestety cały czas kuleje organizacja wyjazdów. Niby biegi górskie są oficialną dyscypliną PZLA ale ma to głęboko w dupie, tak powtórze jeszce raz: ma biegi górskie w dupie! Baaardzo głęboko.
Zakwalifikowałeś się do kadry. Fajnie, extra... To zapłac sobie za wyjazd. Zgrupowanie? Buhaha, że co? To stroje kadrowe. O sorry już nie ma.
I tak naście lat. Jeszcze w latach 90-tych i początkiem nowego stulecia stroje były, co z tego że czasem używane ale były, i mogłem z dumą stanąć na starcie z orłem na piersi. Mamy i mielismy dobrych zawodników. Boje się że takie nanszalanckie zachowanie władz zniechęca zawodników do startów w imprezach rangii mistrzowskiej. I Ci wolą komercyjne biegi do których nie dopłacaja a wyciągają jakiegoś grosza. Taka polityka osłabia biegi górskie jako dyscypline która od lat się rozwija. Sam próbowałem interweniować, dzwonić i negocjować, ale zawsze jeden na drugiego zwala cała wine. Groch o sciane i nic. Dobrze, że jednak jest marketing i tfu, komercha, bo to jakoś ciągnie w przód.