Forum Bieganie.pl

od 15 lutego ruszają zapisy do maratonu, więcej informacji na www.maratonygorskie.pl
zapraszam

hej Marcin, dzięki za info, wiesz już coś więcej o całym cyklu STR?
(kalendarz?)

zdrówko

Ja wiem, ale mogę tylko powiedzieć tyle, że będzie nie 10 imprez lecz 6 i będą to całkiem nowe biegi.

Kto planuje start w MGS niech lepiej nie zwleka z zapisami bo miejsc jest coraz mniej.

Witam, zapisałem się i dostałem potwierdzenie przyjęcia zgłoszenia od organizatora niestety z terminem 14 dni na dokonanie wpłaty. No nic trza się będzie uśmiechnąć do żonki może mi za sponsoruje wpisowe...

EE nie ma żle "tylko" 65 zł po terminie 90 zeta. W M. Karkonoskim zaczynają się opłaty od 100zł a kończą na 150 zł.

Swoją droga zaplanowałem start w tym drugim maratonie. Biegał ktoś w obu? Jak tak jaka jest różnica: trasy, klimatu, organizacji??

Też myślałem o Karkonoskim, przede wszystkim dlatego że miesiąc więcej na przygotowanie, no ale wybrałem właśnie tańszy - muszę trochę po-oszczędzać (jeden aniołek 2,5 roku a drugi pojawi się jesienią).

Jarkovsky, ty już nawet nie czytasz działu bieganie.pl, którego jesteś moderatorem?

Janek Goleń jakiś czas temu machnął artykuł-porównanie.
linka nie daję, sam se znajdź.

i może byś coś szepnął w temacie STR, miało być info 15.02, a póki co wszystko leży.

zdrówko

http://bieganie.pl/?cat=116&id=1995&show=1

No taa.. wiem ale chodzi o jakies inne aspekty, nie policzalne. Atmosfera na przykład, fajność, atrakcyjność terenu etc.

Sorry i tak się wychyliłem z tym info o STR. Beda zmiany. Nic już nie powiem!

No jeśli chodzi o atmosferę, fajność, atrakcyjność terenu (co również chyba napomknięte było w tym moim porównaniu ) to ja jestem jednak za MGS, choć i karkonoskiemu nic nie brakowało. I w tym roku wybrałem MGS.

Wiszisz Jang - bo to jest tylko Twój punkt widzenia. Subiektywny. "Jeden woli piwo, drugi żyto." Mniemam na dzien dzisiejszy, że znak "=" bedzie tu adekwatny.

Jak myślicie czy na ten maraton warto zabrać kijki?

co do zasady jeśli chodzi o kije to wedle preferencyj

poprzednim razem biegłam z kijami asekuracyjnie ze względu na niedawny uraz kostki i bardziej używałam ich na zbiegach, ale w tym roku jak nic się nie przyplącze to raczej bez. bo maratony to generalnie jeszcze wolę bez

Katarina pisze:co do zasady jeśli chodzi o kije to wedle preferencyj

poprzednim razem biegłam z kijami asekuracyjnie ze względu na niedawny uraz kostki i bardziej używałam ich na zbiegach, ale w tym roku jak nic się nie przyplącze to raczej bez. bo maratony to generalnie jeszcze wolę bez

Dzięki za radę - myślałem raczej o wykorzystaniu rąk do podejść - jakby nie było 2500 m to dużo i na pewno nie będę całą droge pod górę bieg. Pytanie czy korzyści są tak duże, że opłaci się targać kijki

to zależy od umiejętności posługiwania się nimi.
jeśli poza podbiegiem nie przeszkadzają - to raczej zyskasz.
jeśli poza podbiegiem zastanawiasz się głównie co by tu z nimi zrobić, bo przeszkadzają... no to warto przekalkulować