Wprowadzam korektę bo jak się okazuje nie do końca jest tak jak mi sie wydawało.
Korekta którą tu zamieszczam jest wynikiem dzisiejszego rekonesansu na trasie
Start spod "Akwarium" (lokalna nazwa restauracji), po czym w prawo drogą rowerową do Schroniska Dębowiec, dalej szlakiem w dół równolegle do asfaltu, do dolnej stacji kolejki "Szyndzielnia", kawałek pod kolejką i potem trasa odbija w prawo. Jest to najtrudniejszy fragment trasy, mocno selektywny, w zasadzie nie ma tam jakiegoś wiekszego wypłaszczenia aby odpocząć i tam pewnie rozegrają się zawody.
Dalej trasa łączy się z czerwonym szlakiem, czyli najgęściej uczęszczaną trasą na Szyndzielnię. Stąd zaczyna się zbieg aż do Schroniska Dębowiec.
I tak kończy się 1. pętla.
Rozumiem że tak bedą wygladały 2 petle. - jak sie okazuje kolejność nie jest taka oczywista jak mi się wstępnie wydawało.
Pętla na zielonym szlaku jest zdecydowanie łatwiejsza.
Na polanie przy schroniskiem skręt w lewo, prawie o 180st i jazda zielonym szlakiem pod Cyberniok!!!
No tam zalecam rozsądek, zwłaszcza po długim zbiegu gdy jesteśmy zdrowo rozpędzeni natrafiamy na prawie pionowa ścianę - trzeba uważać żeby się woda w chłodnicy nie zagotowała
(no może nie jest aż tak strasznie
). Potem już jest całkiem łatwo. Trudniejszy moment to sam podbieg pod Cyberniok.
Za szczytem jeszcze kawałek i w lewo, przeskakujemy znowu na czerwony szlak i ten sam zbieg jak czerwonym szlakiem do schroniska
Finisz
przy schronisku prosto na polanę, kawałek nizej aż pod las na Polanie Kamienickiej (czyli narciarska osla łączka, gdzie każdy bielszczanin stawia pierwsze kroki na nartach), skręt w lewo wzdłuż zbocza i finisz pod GÓRĘ
, pod schronisko Dębowiec.
Trasa jest ciekawa, urozmaicona i na pewno nie jest łatwa.