Forum Bieganie.pl

Biegać lubię, ale nie jestem najwiekszym entuzjastą biegów ciagłych - troche mnie przy nich nosi, no i co tu duzo gadać, nudzi. Juz jakis czas temu odkryłem ciekawą alternatywę dla biegów ciągłych i dlatego chciałbym sie dowiedzieć jak najwiecej o bieganiu na orientację. Piszcie coś o nich, bo ja jestem laikiem.

Ciekawa alternatywa do biegania po szosie. Tak naprawdę w orientacji sam decydujesz jak i którędy biegniesz.

Różnorodność w orientacji jest ogromna - o sprintów po parku i mieście po longi w lasach.

Polecam!!!

Ostatnio nasz redakcyjny kolega Remus się w to trochę zaangażował.
No i nasz inny kolega - JasiekPol też jest specem - niedawno pokazał mi jakie liczby ludzi zajmują się tym na świecie - byłem zaskoczony.

Faktycznie ostatnio imprezy na orientację mnie wciągnęły. Do tego stopnia nawet, że zorganizowałem już dwie edycje marszów na orientację LOST (dla zainteresowanych strona http://www.lost-marsze.cba.pl). Dalej jestem jednak laikiem i o imprezach na orientację wiem mało.

W ogóle to chyba jest tak, że moje i inne podobne marsze na orientację różnią się od biegów na orientację - wystarczy chociażby spojrzeć na mapy wykorzystywane w obu dyscyplinach. Są różne. Za Wikipedią:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bieg_na_orientacj%C4%99
http://pl.wikipedia.org/wiki/Turystyczn ... tacj%C4%99

Nie wiem jak inne różnice. Najlepiej byłoby je wychwycić startując na obydwóch imprezach. Na razie jednak nie miałem możliwości startu w biegu na orientację. Czy są w ogóle takie biegi organizowane dla "zielonych", najlepiej razem z krótkim instruktażem?

Podstawowe zasady są takie, że w biegu na orientację należy potwierdzić obecność na wszystkich punktach w ustalonej kolejności i o miejscu decyduje czas. Są też odmiany gdzie np. biega się sztafetowo, za każdy potwierdzony PK otrzymuje się odpowiednią ilość punktów, które trzeba uzbierać, mapy są w różnych skalach, ale zawsze według odpowiednich norm. Mapy mogą być urozmaicone np. bez dróg lub tylko wybrane miejsca wydrukowane, a reszta pusta.

mapa szwajcarka

mapa bez ścieżek

jak na moj gust to rzeczywiscie bno jest alternatywa dla biegow ciaglych
laik nie da rady zrobic w bno ciagu:)
zreszta srednia laikowi wyjdzie 15-25min/km!!!
wiec o ciagu nie ma mowy
sport trudny ale zabawa przednia

Harpagan to BnO czy te TMnO? Na stronie stoi, ,że to Rajd na Orientację. Trzeba pokonać trasę 100 km i zaliczyć punktu kontrolne, limit czasu wynosi 24 h.
No jak na moje oko to nie jest coś mega ekstremalnego. No ale rzuciłem okiem na wyniki z wiosennej edycji i za mniej więcej 550 startujących zaliczyło harpagana niecałe 100 osób. Czyli jest coś na rzeczy

Wydaje mi się, że największym problemem dla mnie będzie wybór optymalnej trasy. Ponieważ nigdy nie startowałem w tegu typu imprezie czy ktoś z was się nie wybiera w październiku, żeby się podłączyć pod nawigację (mój czas w maratonie to 3:25)? Drugie pytanie: czy odbywa się jakiś bieg na orientację w okolicach Bielska-Białej we wrześniu?

Ja także się kiedyś w to bawiłem i traktowałem to nawet powaznie. hmm pamietam jak się jezdziło na zawody grand prix albo puchar wawelu gdzie startowało w ok.1000 zawodników. Nocowaliśmy w namiotach...
Marsowa jakbyś trafił bo niedługo w Bielsku (28 wrzesień Błonie) bedzie Puchar Beskidów

Jarkovsky pisze:Ja także się kiedyś w to bawiłem i traktowałem to nawet powaznie. hmm pamietam jak się jezdziło na zawody grand prix albo puchar wawelu gdzie startowało w ok.1000 zawodników. Nocowaliśmy w namiotach...
Marsowa jakbyś trafił bo niedługo w Bielsku (28 wrzesień Błonie) bedzie Puchar Beskidów

Wyjeżdżam wtedy. Pobiegać sobie w spokoju przez dwa tygodnie

To może ja się przypomnę. Za 50 dni, tj. 24 października 2009 organizuję kolejny marsz na orientację. Szczegóły na stronie http://www.lost-marsze.cba.pl. Zapraszam!

A jakby ktoś szukał większej ilości imprez to wszystko można znaleść na orienteering.org.pl w zakładce "zawody" ;]

Polecam! Za tydzień Klubowe Mistrzostwa Polski na Pomorzu, więc jak ktoś chce spróbować i zobaczyć z czym bno się je to zapraszam :]

Gezno na Pilsku z listopadzie

Na jakiej mapie? By chyba nie jest zrobiona jakaś nowa mapka pod orienteering? A z mapą turystyczną biegać to masakra...

krótkie dystanse lepiej biega się na mapie do BnO

długie przeloty lepiej czyta się na mapie turystycznej, bo też na długich imprezach raczej nie biega się na azymut, bo często po drodze wyrasta jakaś góra, którą szybciej jest obiec niż dymać na wprost. i tu przydają też się szlaki, zwykle lepiej utrzymane, niż ściółka leśna a i punkty na imprezach na orientacje typu Gezno, Kierat, Harpagan ustawione są owszem w punktach niełatwych, ale na tyle charakterystycznych, że idzie znaleźć

zwykle też organizatorzy kopiują wycinek mapy turystycznej dotyczący danego obszaru, więc nie trzeba walczyć z pełnowymiarowym składakiem

Katarina pisze:a i punkty na imprezach na orientacje typu Gezno, Kierat, Harpagan ustawione są owszem w punktach niełatwych, ale na tyle charakterystycznych, że idzie znaleźć

Podaj jakieś przykłady, bo się napaliłem na tego Harpagana. Jakiś głaz w lesie, tak? Nie wiem za bardzo o co w tym biega, przecież na tym punkcie mają siedzieć żywi ludzi i dziurkować mi jakaś kartę, nie? Siedzą schowani w krzakach?