Flexistav Bieg Granią Tatr 2017

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

Robert Faron łamie chyba całą starą szkołę biegania pisaną przez Jerzego Skarżyńskiego. Podobno po trzydziestce trenuje się już tylko po to aby utrzymać formę, że dwa maratony na rok to maks i tak dalej.
Dla mnie Robert to robot, bo jak to zrozumieć, że dwa tygodnie wcześniej śmigał przez dwa dni w biegach etapowych po Babiej Górze.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

W ultra ta zasada "dwa maratony na rok" chyba nigdy nie obowiązywała.
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Bieganie ultra (terenowe) vs. bieganie uliczne - więcej różnic niż analogii.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A, no i czołówka biega z kijami ale nie w "podkolanówkach" ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

moim zdaniem to bardzo proste - gdyby kompresja działała, wszystkie firmy miałyby swoje skarpety i opaski kompresyjne. A Salomon z dziesięć modeli.

Wyczyn Roberta Farona bardzo inspiruje. A mnie osobiście najbardziej cieszy sukces Magdy :)

Piotrek, Twój tekst jest mega, pozwolę sobie go ukraść na bloga, ale jutro :P
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Chwilę rozmawiałem z Piotrkiem i fakt, że w Tatrach jeśli bardzo dobrze nie zbiegasz to nie masz szans na dobrą pozycję.
Tylko ja nie wiem, czy to można wytrenować, tzn może można ale czy w tym stopniu jak bieganie płaskie czy pod górę? Tzn czy ten efekt psychiczny nie jest tutaj dominujący.
Awatar użytkownika
sebbor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1186
Rejestracja: 03 lis 2008, 21:52
Życiówka na 10k: 33:38
Życiówka w maratonie: 2:38
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:moim zdaniem to bardzo proste - gdyby kompresja działała, wszystkie firmy miałyby swoje skarpety i opaski kompresyjne. A Salomon z dziesięć modeli.
Jestem tego samego zdania i to mój kluczowy argument w tej sprawie kiedy jest dyskusja o kompresji, w kwestii poprawy wyników. Bo już aspekt regeneracji to trochę inny temat.

Podobnie było w pływaniu. Kiedy, bodajże w 2008 roku, wprowadzono skórę rekina i naukowo dowiedziono, że daje przewagę, pływali w niej wszyscy. Wszyscy. I wszyscy producenci robili stroje z tego materiału.
pemi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 10
Rejestracja: 15 mar 2006, 12:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zakopane

Nieprzeczytany post

Spokojnie wszystko można wytrenować; technikę i psychę do zbiegania również . Nie mniej mało kto się przykłada do trenowania priopercepcji, równowagi czy czucia swojego ciała ,a to jest klucz -dopiero potem zajęcia w terenie .
Inną sprawą jest obuwie i z całym szacunkiem do P. (zwracałem mu na to uwagę podczas zbiegu z Wołowca) miał nie obiegane buty które były mega sztywne i z boku jego zbieg wyglądał jakby zbiegał w holenderskich sabotach - Piotr jest przecież jednym z lepiej zbiegających zawodników !!!
Awatar użytkownika
jarjan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1665
Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56

Nieprzeczytany post

Zbieganie - zarówno aspekt fizyczny jak i psychiczny można trenować TYLKO w górach,
w przeciwieństwie do podbiegów (i płaskiego), gdzie nawet żyjąc na nizinach jest jakieś pole manewru i można próbować wzmacniać się.

Zbieganie w górach to sport ekstremalny.
Biegam, więc jestem. :)

pozdrawiam
Jarosław
Awatar użytkownika
kamilv
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 259
Rejestracja: 15 paź 2013, 19:31
Życiówka na 10k: 43:53
Życiówka w maratonie: 3:40:00

Nieprzeczytany post

Czucie zbiegania to jedno, a oprócz tego trzeba mieć czworogłowe ze stali. Lecąc drugą z 3 pętli Piekła Czantorii na długim technicznym zbiegu chwilę się dla zabawy ścigałem z ludźmi z pierwszej dziesiątki biegnącymi półmaraton (jedną pętlę). Technicznie uważam że całkiem dobrze zbiegam, przez jakieś 2 minuty mogłem trzymać ich tempo ale potem zaczęły mnie tak palić czwórki że musiałem odpuścić. Najlepsi zbiegacze mają wytrenowane szybkie usuwanie kwasu mlekowego :)

Piotrek, mega relacja! I gratki za skuteczne boksowanie się z wszechświatem :bum:
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 874
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jarjan pisze:Zbieganie - zarówno aspekt fizyczny jak i psychiczny można trenować TYLKO w górach,
w przeciwieństwie do podbiegów (i płaskiego), gdzie nawet żyjąc na nizinach jest jakieś pole manewru i można próbować wzmacniać się.

Zbieganie w górach to sport ekstremalny.
tak, dobrze piszesz, plus to co potem Kamil napisał o mięśniach.
Ja jak się czuję dobry w podbiegach to zbiegi mam na poziomie o wiele niższym.

Gratulacje dla walczących na BUGT :)
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
ODPOWIEDZ