Forum Bieganie.pl

Znalazlem w sieci video instruktazowe , sporo wyjasniajace .
Poniewaz temat "technika biegowa" nie istnial a jest ogromnie wazny , proponuje wrzucac tutaj rozne propozycje i zagadnienia .
Video :

http://youtube.com/watch?v=90cHm9UO9bs& ... ed&search=

Film jest bardzo przejrzysty, choć trwa 8 minut, to polecam zobaczyć.

Od razu mówię, że dla tych, co nie rozumieją ze słuchu, to jest napisane po każdym zagadnieniu, o co chodziło.

No, a. Z tego filmiku wynika, że biegam prawie poprawnie (no, poza lądowaniem na stopy).



To TUTAJ o sprincie trochę. (klik!)

Ciekawe ,że z tego video wynika ,że należy biegać na śródstopiu. Natomiast wiekszość uważa ,że martony biega sie ladując na pięcie i przetaczając stopę (J.Skarżyński).

pzdr
henley

Bieganie na śródstopiu jest najbardziej naturalne dla człowieka. Poza tym ja sobie nie wyobrażam, jak można w startówkach ponad dwie godziny biec 3` z kawałkiem na kilometr spadając na piętę.
Ja się dziwię Skarżyńskiemu, że coś takiego poleca. Oczywiści co innego człapać maraton w 4h a co innego zasuwać po 3 z hakiem na kilometr.

Ty Wojtek jak biegałes?

tomasz pisze:Bieganie na śródstopiu jest najbardziej naturalne dla człowieka. Poza tym ja sobie nie wyobrażam, jak można w startówkach ponad dwie godziny biec 3` z kawałkiem na kilometr spadając na piętę.
Ja się dziwię Skarżyńskiemu, że coś takiego poleca. Oczywiści co innego człapać maraton w 4h a co innego zasuwać po 3 z hakiem na kilometr.

Ty Wojtek jak biegałes?

I tu sie musze z Toba zgodzic. Ponadto bieganie na piecie sprzyja kontuzjom np okostonych i obciaza achillesa.

tomasz pisze:Bieganie na śródstopiu jest najbardziej naturalne dla człowieka. Poza tym ja sobie nie wyobrażam, jak można w startówkach ponad dwie godziny biec 3` z kawałkiem na kilometr spadając na piętę.
Ja się dziwię Skarżyńskiemu, że coś takiego poleca. Oczywiści co innego człapać maraton w 4h a co innego zasuwać po 3 z hakiem na kilometr.

Prawdę mówiąc to nie wiem czy Tergat człapie ale podobno biega technika ograniczoną (ladowanie na pięcie). Przeglądałem zdjęcia z wielu maratonów i czołówka wydaje mi się ,że ląduje na pięcie (właśnie lądowanie na śródstopiu ma przeciążać achillesa). Może niech wypowiedzą się wyczynowcy - jak biegają martony.

pzdr
henley

Tego o czym nie wspomniano to ... buty .

Aby wygladalo naturalnie , nalezy biegac boso .

Buty wypaczaja styl , w zaleznosci od profilu .

wysek pisze:I tu sie musze z Toba zgodzic. Ponadto bieganie na piecie sprzyja kontuzjom np okostonych i obciaza achillesa.

I tu nie moge sie z toba zgodzic. Bieganie na piecie jest zawsze polecane dla biegaczy co maja problemy z achillesem.

Pa
Rolli

wojtek pisze:Tego o czym nie wspomniano to ... buty .

Aby wygladalo naturalnie , nalezy biegac boso .

Buty wypaczaja styl , w zaleznosci od profilu .

Tak. Naturalnie jest biegac boso. Ale kto biegnie Maraton boso. Dlatege powinno sie cwiczyc optymalny styl w butach i kozystac z najnowszych technicznych udoskonalen.

Pa
Rolli

No czyli wszyscy powinniście kupić sobie Nike Free

Ale na poważnie - tp jest kwestia wolnego czasu.

Czasu potrzebnego na doskonalenie techniki i siły.
Bo spadanie na śródstopie wymaga zdecydowanej pracy nad efektywnością kroku, siłą.
Jak się nie ma czasu i noga słaba, rozleniwiona - to się kupuje megaamortyzujące buty i one pozwalają nam biegać na pietę.

W najnowszym numerze ''Mens & Health'' jest co nie co o technice biegowej, polecam zobaczyć