Strona 1 z 3

Siła przed startem

: 04 wrz 2007, 19:53
autor: Bydlakos
Słyszeliście o tym że długodystansowcy robią siłe biegową po płaskim przed startem. Ja zrobiłem rozruch przed startem który wyglądał tak: 6km 10*100m ćwiczenia(skipy, wieloskoki) 6*60 m luźne rytmy. Biegało mi sie świetnie na nastepny dzień, ale czułem obóz bo tydzień wcześniej wróciłem.

: 04 wrz 2007, 20:05
autor: Vis!ago
Hmm o tym nie słyszałem:D
Jestem średniakiem ale nigdy nie przyszło mi do głwoy robić taki trening przed zawodami:D

: 04 wrz 2007, 20:05
autor: bebej
Nie powiem, ze sam to robie, ale od pewnego czasu moi zawodnicy, średnie dystanse, tak i pojawiły sie życiówki. Jesli bedą nastepne to będę pewien, że to zdaje egzamin i nie jest to głupi pomysł.

: 04 wrz 2007, 20:07
autor: Vis!ago
hmm zaciekawił mnie ten temat. Czekam na wypowiedzi innych użytkowników;)

: 04 wrz 2007, 20:11
autor: bebej
Ja to sobie tak tłumacze - pewne napiecie miesni tzw czucie mmiesniowe jest konieczne przed startem tak samo jak czucie tempa na dystansie. Oczywiscie siła musi byc przeplatana rytmami i powinna byc robiona dynamicznie i bez wiekiego zmeczenia. :oczko:

: 04 wrz 2007, 20:29
autor: Krzysztof Janik
Macie racje siła jest znakomitym bodźcem przed startowym daje napięcie mięśni, siłę oraz poprawia technikę tylko ja nie preferuje biegowej lecz sztangę popartą rytmami.

: 04 wrz 2007, 20:38
autor: tomasz
Dzień przed?

No czhyba na takiej zasadzie biega się po SB na następny dzień wb2.

: 04 wrz 2007, 20:44
autor: Vis!ago
Tomasz tez tak myśle bo narazie to SB biegałem najcześciej właśnie przed wb2

: 04 wrz 2007, 21:14
autor: Krzysztof Janik
To nie można nazwać siłą biegową prędzej pobudzeniem siłowym przed startem.

: 04 wrz 2007, 21:27
autor: Bydlakos
No tak potocznie SB. Rytmy po niej 6*60m bardzo spokojne. Sama siła niezbyt intensywna. Przerwy w spacerku:) Skip A,skip B, niski B,C, nożyce, , wieloskok, skoki naprzemianstronne , przeplatanka, skoki typu 5 razy lewa 5 razy prawa.... Pobiegłem na 10 km 38:59 z tym że mnie coś achilles ciągnął więć zwolniłem dośćwidocznie.
Oczywiście mówie tu o długich dystansach.

: 04 wrz 2007, 22:32
autor: Krzysztof Janik
Właśnie częściej jest stosowana przez średniaków :)

: 05 wrz 2007, 02:55
autor: wojtek
Nie chce twierdzic ze ja to pierwszy w Polsce wprowadzilem ale skoro sie upieracie to moze istotnie ...

Wszystko wzielo sie z tego , ze trening biegowy prostym jest .
Od zawsze staralem sie urozmaicic te monotonie pozyczaniem treningu z innych dyscyplin jaknp. karate czy koszykowka .

Pomysl z pobudzeniem silowym przed zawodami kupilem od czolowego trojskoczka swiata , Jacka Pastusinskiego .

Wowczas byl to grzech smiertelny dla dlugasa ale mnie luz od wtorku do soboty czy nawet niedzieli zabijal tonus miesniowy .

Jako miesniowiec nigdy nie moglem pogodzic sie z faktem , ze jestem prowadzony identycznie do zawodnikow zbudowanych astenicznie , wazacych o wiele mniej .

Zaraz tez wprowadzilem do treningu w okresie przygotowawczym totalne przygotowanie silowe , z objetoscia jednostek silowych siegajacych do 6 km na jednym treningu ( skip , wieloskok, podbieg) .

Te rewolucyjne podejscie wprowadzilem do treningu zawodnikow w USA , gdzie tez poczatkowo w glowe sie pukano ( do czasu az im tylki na zawodach spralem ) .

Efekt - prowadzony przeze mnie zawodnik wygral z mistrzem swiata na przeszkodach , Kenijczykiem Paterickiem Sangiem .

Ale do rzeczy - pobudzenie silowe przed zawodami , w proporcji odpowiedniej do czesto wykonywanej objetosci jest fantastycznym srodkiem na dobry wystep .
Diabel tkwi w szczegolach i przesadzenie z takim treningiem moze sie zemscic .
Po takim treningu polecam pedzel plotkowy i bieganie boso po trawie jako schlodzenie .

: 05 wrz 2007, 06:39
autor: bebej
Jeszcze jedna poszlaka potwierdzajaca tezę ze warto spróbować. Przypominam sobie, ze wszyscy trenerzy bardzo krzywo patrzyli na pływanie przed startem, był wrecz zakaz moczenia. Dlaczego?.................odpowiedźcie sobie sami.

j/w

: 05 wrz 2007, 21:03
autor: tompoz
W latach 90 dziesiątych fracuscy trenerzy kolarstwa torowego wprowadzili experyment pojegający na tym iz ustawili sprzęt do treningu siłowego na torach kolarskich i trenowali siłe a zaraz po tym robili treningi na torze .Przynosiło to efekty bardzo pozytywne tak u sprinterów ( wysiłek 10 sekung ) jak i zawodnikow jezdzących na 1 km ( wysiłek 60-65 sekund ). Czyli sprawdziło się to w wysiłkach kolarskich do 1 minuty.


Tompoz

j/w

: 05 wrz 2007, 21:14
autor: tompoz
cytat wypowiedzi Wojtka

"Ale do rzeczy - pobudzenie silowe przed zawodami , w proporcji odpowiedniej do czesto wykonywanej objetosci jest fantastycznym srodkiem na dobry wystep .
Diabel tkwi w szczegolach i przesadzenie z takim treningiem moze sie zemscic . "

uważam że bardoz madra wypowiedz i jak widac podparta praktyką.

Dam przykład z swojego doświadczenia kolarza szosowego amatora.

Byłem w lutym na ustwce biegowej w niedzile w Arturówku w Łodzi. Prowadził ta ustwke starszy Pan ( pózniej okazało się trener ) było bardoz duzó siły biegowej, połaczonej z technika biegową ale technika oparta na trenowaniu siły mieśniowej mieśni pracujących w bieganiu było tego bardzo dużo 3 razy po 15-20 minut przeplatane truchtem 2 km. Zle mi sie cwiczyło wydawało mi się to za duzó że monotonnie. Dzien pózniej była pogoda śmigłem wieć na trening kolarski na szose oczywiścei założenia tego treningu były wiadomo luty wiec tlen tlen i jeszcze raz tlen. Już po 2minutach jazdy na rogrzewce poczułem potworne czucie mieśniowe wielka siłe pracy na duzm obrocie czyli siłowo i skończyło się to tym że walnałem jazdę na maxa na swojen testowej trasie na ktorej w trkacie sezonu sprawdzam swoja forme. Uważam że to był pozytywny efekt tak duzej dawki siły biegowej dzien wczesniej, ale dawki na tyle wyważonej że nie zajechał mnie ten trening tylko mieśniowo pobudził .



Tompoz