Strona 1 z 1

Jeden z moich biegów.

: 25 sie 2007, 00:15
autor: Stormrider
Co możecie mi powiedzieć o moim biegu?
Ostatnio przebiegłem12km i 200m, po tartanie. Zanotowałem takie czasy i hr.:
1km -0.04'48", max hr 154;
2km -0.04'40'', max hr 154;
3km -0.04'51", max hr 155;
4km -0.04'55", max hr 153;
5km -0.04'52", max hr 160;
6km -0,04'51", max hr 161;
7km -0.04'56", max hr 161;
8km -0.04'58", max hr 162;
9km -0.04'55", max hr 163;
10km-0.04'56", max hr 165;
11km-0.04'57", max hr 165;
12,2km-0.05'07", max hr 177.

Moje tętno max ( wyliczone za pomocą wzoru, dołączonego do instrukcji pulsometru ) wynosi 190. ( Zdaję sobie sprawę z jego niedokładności. ).
W związku z tym moje tętno na jedenastym kilometrze wyniosło około 86%hrmax( Ostatnich 1200m nie liczę .), więc chyba ponad progiem. Czy z takimi czasami jestem w stanie przebiec maraton w 3.30?

: 25 sie 2007, 01:27
autor: Bartosh
Lepiej by bylo, gdybys podal nam sredni puls z kazdego kilometra (HRavg), a nie puls maksymalny (HRmax).

: 25 sie 2007, 09:10
autor: Bartas91
Wydaje mi się że ma Pan jeszcze zbyt słabą lipolize - stąd taki duży spadek prękości dlatego należałoby popracować nad prędkoścami 70-75%Hrmax

: 25 sie 2007, 13:41
autor: tomasz
To czy jest to pod progiem tlenowym czy też nie będzie można oszacować mniej więcej jak poznamy Twoje HRmax, jeśli jest to faktycznie 190 to niemalże całośc była nad progiem.

Maratonu oczywiście nie przebiegniesz w 3h30`.

: 25 sie 2007, 20:10
autor: Stormrider
Ok. Podaję średnie tętno:
1km-146
2km-150
3km-151
4km-149
5km-152
6km-155
7km-155
8km-157
9km-158
10km-159
11km-159
12,2km-169(finisz)

: 25 sie 2007, 22:41
autor: tomasz
Jeśli chcesz wiedzieć na ile jesteś zrób sobie Test Żołądzia.
Oczywiście musisz znać najpierw swoje HRmax, a później:

Rogrzewka, naciąganie,
6` na intensywności HRmax-60ud, -50, -40, -30, -20 na przerwie 2` marszu.
Przy wyższych prędkościach najpierw rozpędź się do docelowej intensywności i dopiero zacznij testować daną prędkość.

Sporządź później w przejżystej formie swoje wyniki.
Tętno (najlepiej w zaokrągleniu co 5ud), metry, średnia na 1/km. Naprzykład tak:
HRmax - 200
140- (metry) 7:10/km
150- (metry) 6:45/km
160-... -||-...
170-...
180-...

HRmax wyznaczasz empirycznie.

Bądź próba 1500-2000m gdzie intensywność jest submaksymalna (stopniowo do niej dochodzisz a nie od razu szalejesz) + ostatnie 400m finisz na maksimum Twoich mozliwości.

W kolejny dzień zrób sobie rozbieganie a następtnie minutówki.
Czyli 1 min na maksa, 1 min w truchcie. Powtórz to 5-7x.

Najwyższa wartość z tych testów to prawdopodobnie Twój HRmax.

: 26 sie 2007, 00:00
autor: Bartosh
Ja bym z takimi wynikami na 3:30 sie nie porywal, bo miedzy 1 a 11 km sredni puls wzrosl o 10 ud. a tempo spadlo. Mozna wiec sobie dopowiedziec co by sie dzialo dalej na 20 czy 30 kilometrze.

: 26 sie 2007, 00:02
autor: tomasz
Przy 3:30 nie powinno wzrosnąć więcej niż o 10ud na całym dystansie. Myślę Bartku, że na 20km zacząłby się marszoczłap.

: 26 sie 2007, 01:08
autor: Bartosh
No, ale marszoczlapu nie bedzie, bo Stormrider wyciagnie odpowiednie wnioski, prawda? Co wiecej, ja za tydzien tez sprobuje pobiec 10 km na biezni i wrzuce dane do analizy.

: 26 sie 2007, 21:13
autor: Stormrider
Dzięki za uwagi:) Czyli zacznę od wyznaczenia hr max. Pozdrawiam:)

: 30 sie 2007, 20:02
autor: Stormrider
A więc zrobiłem sobie minutówki. Najwyższy tętno jaki osiągnąłem to 194 uderzenia na minutę. Więc więcej niż myślałem. Teraz test Żołądzia, niestety zdaje się że jest do niego potrzebny sprzęt mierzący przebiegnięty dystans, niestety takowego nie posiadam.

: 30 sie 2007, 20:36
autor: Krzysztof Janik
Nie potrzebujesz owego sprzętu :) lecz odmierzony odcinek trasy albo bieżnie
możesz sobie odmierzyć metrem jakaś pętelkę 400m albo krócej tak żeby mieć odniesienie jaki dystans przebiegłeś.

: 30 sie 2007, 21:19
autor: Stormrider
Ok. Bieżnię mam, nawet tartan:) dzięki:)

: 31 sie 2007, 03:05
autor: wojtek
Po kilku km takiego biegu , normalny zdrowy czlowiek powinien usnac .

Nie lepiej biegac w parku ?

: 31 sie 2007, 10:39
autor: Robert Zwola
Im więcej odcinków tym wolniej biegniesz i masz coraz wyższe tętno, choć trening prowadzony w strefie tlenowej. Uważam, że za mało wybiegania.