Strona 1 z 1

Fajny artykulik

: 31 lip 2007, 23:32
autor: MichalJ

: 31 lip 2007, 23:42
autor: wysek
Hehe larytas :) w Polsce mozemy o takim czyms pomarzyc :|

j/w

: 01 sie 2007, 11:18
autor: tompoz
W kiekturych krajach europejskicj namiot tlenowy jest zakazny np. we włoszech podczas Giro de Italia w zeszłym roku były prowadzone kontrole w pokojach grup kolarskich na ewentulanosc stooswania tych namiotów prze zkolarzy zawodowych.


Tompoz

: 01 sie 2007, 17:35
autor: tomasz
Autor zapomniał chyba, że skład powietrza atmosferycznego nie ulega zmianie nawet na Mount Evereście w stosunku do poziomu morza. Transpor tlenu nie jest więc utrudniony ze względu na "rozrzedzenie powtrza" lecz na ciśnienie atmosferyczne i ciśnienie cząstkowe tlenu.

Zatem większa "gęstość tlenu" to nie najlepsze określenie.

: 03 sie 2007, 17:22
autor: Średni_k
Hm... oni góry przyciągnęli do siebie, a ja myślę nad wyjazdem w góry. Czy ktoś, kto zna się na rzeczy może wytłumaczyć ogólnie co dadzą góry? Wiem, że zwiększą poziom hemoglobiny i zwiększą siłę biegową {logiczne}, ale czy jest coś jeszcze? Jakie jest minimum wysokości lub długość przebywania?

: 05 sie 2007, 13:59
autor: MichalJ
Bedac na obozie w RPA na wysokosci 1700m nie zwiekszyl mi sie poziom hemoglobiny, a poziom "sily biegowej" mozna zwiekszyc rowniez na niskiej wysokosci wystarczy robic podbiegi. Co daje taki trening to chyba nikt naprawde nie wie. Napewno trenuje sie na mniejszych intesywnosciach, a poziom wytrenowania wzrasta. Sa osoby ktore nie trenuja na wysokosci i tez biegaja na swiatowym poziomie.

j/w

: 10 sie 2007, 09:44
autor: tompoz
Kolarska grupa ASTana planuje trening wysokogórski w I połowie Sieprnia czyli na 2-3 tygodnie przed początkiem Vuelata Espana czyli na 3 tygodnie przez pierwszymi podkjzadami na Vuelcie. Amstrong trenował na początku czerwsca w St.Moritz czyli gdzieś na 4-5 tygodni przed pierwszymi podjzadami na Tour De France. Rasmussen był widziany w czerwscu w Dolomitach na podjzadach ponad 2000 metrów. Czyli tęz 4-5 tygodni przed pierwszymi podjzadmai na Tour De France.


Tompoz

: 10 sie 2007, 13:20
autor: bebej
To wszystko to jest adaptacja, a czymze jest adaptacja w porównaniu np z takim przystosowaniem sie gatunków do srodowiska na przestrzeni dziejów ( miliony lat) dajcie mi czas milion lat a m.ój zawodnik bedzie latał. :hej: Tacy Keniole raczej zyli od setek jesli nie tysiecy lat na wysokosci i dlatego moga sie obejsć bez namiotów. Moi przodkowie raczej nie uganiali sie za pozywieniem przez cały dzień tylko prawdopodobnie stosowali inne metody aby przetrwać. Czy za pomoca tak wymyslnych domów, jak ten opisany w artykule, albo za pomocą innych wspomagaczy mozna oszukac nature? Raczej nie - nie mozna zjesc ciastko i miec ciastko. To a propo tego tematu czy mozna przewbiec maraton i nie stracic szybkosci . Jedyne co mozna spróbowac to wykorzystać nature aby ją wspomóc.