Strona 1 z 2
Chyba przesadzilem
: 03 maja 2007, 18:04
autor: jacekzX
1 kwietnia było super. Pobiegłem 15 km dość trudnego biegu w Bukówcu średnio 3:37 / km przy średnim tętnie 160 i chyba trochę za bardzo chciałem żeby było jeszcze lepiej. Efekt jest taki, że 1 maja pobiegłem dość łatwy płaski bieg 10,5 km średnio 3:39 / km przy średnim tętnie 153 i raczej nie mam złudzeń - więcej bym z siebie nie wydusił.
Macie jakieś sposoby na szybki powrót do normalnej dyspozycji ?
Przestać biegać wogóle na jakiś czas ?
Biegać przez jakiś czas tylko owb1 ?
Chciałbym jakoś dojść do siebie i wystartować 20 maja (10 km).
: 03 maja 2007, 18:29
autor: Bartas91
Widzę że mamy ten sam problem. Od dłuższego czasu nie mogę osiągnąć tętna na którym zawsze biegam zawody(195 i wyżej) teraz biegając wb3 biegam na tetnie 185-189 i też więcej nie mogę z siebie wycisnąć. Tylko że ja zrobiłem minimalny postęp a u Ciebie jest gorzej
Już o tym pisałem ale u mnie to ogólnie wygląda tak:
Marzec tętno 195 prędkość 3.36/km
Kwiecień tętno 187 prędkość 3.31-3.32/km
Też zamierzam pobiec dyche z tym że start 12 maja a gdybym potrafił osiągać dawne tętno z zawodów to wiem że byłoby super a będzie to dopiero mój debiut
W zasadzie też nie rozumiem o chodzi i chciałbym znać na to pytanie odpowiedź..może się przetrenowaliśmy?

ale nie sądze u mnie spoczynkowe strasznie niskie i też czuje się dobrze a jak wygląda to u Ciebie??...może obaj zrobimy sobie odpoczynek na kilka dni??
: 03 maja 2007, 18:38
autor: Fist
podczas wysilkow beztlenowych tetno niewiele daje, lepiej mierzyc zakwaszenie , jednak nie kazdy moze
Jesli jest poprawa w czasach to dobrze
chyba ze przy minimalnym przyspeszeniu tetno rosnie o wiele bardziej niz bylo wczesniej
: 03 maja 2007, 19:24
autor: MichalJ
byc moze niechcacy zmieniles charakter treningu i w konsekwencji nie jestes przygotowany do 10km, ale warto odpoczac tydzien i zobaczysz co bedzie.
: 04 maja 2007, 10:26
autor: Adam Klein
Jacek - martwisz się jak rozumiem, że nie jesteś w stanie osiągnąć wysokich intensywności, tak?
Pisząc, że "za bardzo chciałeś żeby było jeszcze lepiej" rozumiem, zę trenowałeś w tym okresie jakos wybitnie mocno.
A moze napisz parę słów o tym jak wyglądał Twój trening pomiędzy tymi dwoma biegami. - dystanse, intensywności itd. Opisz szczegółowo - jak juz mamy zbiorowo radzić - to daj nam dane

: 04 maja 2007, 17:20
autor: wagiel
Fredzio, ma racje bez danych można tylko zgadywać.
W każdym razie u mnie niedawno problem wystąpił podobny. Za nic na świecie nie mogłem biec choćby w pobliżu tętna maksymalnego (podobnie jak Bartas91 - 195 i wyżej). Czułem, że mogę biec jeszcze szybciej ale nogi nie dawały rady. Na mój rozum problem leżał w braku odpowiedniej SB i bieganiu rytmów/interwałów (100, 200, 500m). Zacząłem to wplatać w trening no i z powrotem udało się wskoczyć w okolice HRmax na dużo większych szybkościach.
Co do SB to biegałem podbiegi, skip A i wieloskok jakieś 1,5-2 km na treningu
: 04 maja 2007, 18:52
autor: jacekzX
W szczegółach wyglądało to tak :
hrmax przyjąłem 170
owb1 hr 126-130, 4:30 - 4:20 /km
wb2 146 - 148, 4:00 - 3:50 /km
pon - 10 km owb1
wto - wolne
sro - 20 km owb1 + 4*podbieg ( 170 m, 13% - wiem że za dużo ale innej górki w pobliżu nie mam)
czw - 13 km owb1 + 5* podbieg
pia - wolne
sob - 11 km owb1 + 17 wb2 + 1 owb1 - jeszcze nie wiedziałem,że przez głupie obtarcie pięty nie będę mógł pobiec maratonu
nie - 14 owb1
pon - 10 owb1
wto - wolne
sro - 3*2 km po 3:30 /km przerwa 4:30/km
czw - wolne
pia - 12 owb1 + 7 wb2
sob - 30 km owb1
nie - 4 km owb1 ( zaczynam walczć z obtarciem)
pon - 4 km owb1 (może ten plaster pomoże)
wto - 14 owb1 + 6*podbieg ( pomaga pewien rodzaj srebrnej taśmy)
sro - 20 owb1
czw - 7 owb1
pia - 10 owb1 ( niestety taśma przestała pomagać)
sob - wolne (opalanie pięty na słoneczku)
nie - wolne (opalanie pięty na słoneczku) - tu miałem biec maraton
pon - 6 obw1 + 6*podbieg (pomogło)
wto - 15 owb1 + 3*podbieg
sro - wolne
czw - 10 wb1 + 7*200m (36s) przerwa 100m (30s)
pia - 10 owb1
sob - 7 owb1 + 7 wb2 + 7*200/100 jak w czw
nie - 25 owb1 - chyba zupełnie bez sensu
pon - 10 owb1 + 3*podbieg ( przed zawodami siła biegowa dobrze mi robi)
wto - start w Jelczu
: 04 maja 2007, 21:23
autor: MichalJ
Totalnie nie rozumie rozlozenia akcentow w tym planie.
Moglbys jeszcze przyblizyc zalozenia tego makrocyklu i dlaczego stosowales te srodki treningowe?
: 05 maja 2007, 09:11
autor: jacekzX
Najpierw to miało być pod maraton a poźniej to bardziej walka z kontuzją niż jakiś plan. Ostatni tydzień - próba nadrobiena zaległości tak żeby pobiec 10 po 3:30. Po starcie w Jelczu w środę zrobiłem wolne, czwartek - 14 km wolnego (4:40/km) owb1, wczoraj wolne 20 km owb1 i test ortostatyczny dzisiaj rano - 71-46. Niby ta różnica 25 mieści się w normie ale zwykle po tak lekkim traningu było mniej niż 20.
Michale chodzi mi raczej o to jak odpocząć i potem dojść do formy przez te 2 tygodnie, które zostały do startu 20.05.
: 05 maja 2007, 10:15
autor: MichalJ
Sproboj zrobic 2dni wolnego, a potem wychodz co drugi dzien na 40min truchtu.
: 05 maja 2007, 19:31
autor: Bartas91
Przepraszam Jacka że wcinam mu się w temat ale mamy podobny problem więc mam nadzieje że nie będzie miał nic przeciwko jak tu napisze coś o sobie
Więc tak: Przejrzałem swój dziennik treningowy i wynika z niego że na tętnie 193-197 biegałem ostatnio 16 Kwietnia(poniedziałek) więc nie ma takiej opcji Michale aby tak drastycznie zmieniło mi się Hrmax w tak krótkim czasie

Zawsze gdy jestem na tartanie sprawdzam prędkość wb1 i wb2 i obserwacje jakich dokonałem były następujące:
16 Kwietnia
wb1 tętno 155 prędkość 5.00/km
wb2 tętno 170 prędkość 4.22/km
Problemy zaczęły się dopiero wtedy gdy prędkości wb1 i wb2 znacznie poszły w górę i to w bardzo krótkim czasie

a zauważyłem to poprzez bieganie po scieżkach leśnych

tak jak każdy biegacz mam swoje trasy i często biegając tymi trasami zauważam postępy.
I tak od 19 Kwietnia nie mogę osiągnąć wartości tętna jakie powiniem. Następnych obserwacji wb1 i wb2 dokonałem na tartanie 30 Kwietnia i wtedy również nie udało mi się uzyskać tego co chciałem
30 Kwietnia
wb1 tętno 155 prędkość 4.42/km
wb2 tętno 170 prędkość 4.05/km
Post wagiela daje mi wiele do myślenia ponieważ rzeczywiście w ostatnim miesiącu nie korzystałem ze srodków treningowych takich jak rytmy, przebieżki, dwusetki czterysetki itp ...nie robiłem nic szybszego i w konsewkencji straciłem szybkość. Jedyne co zrobiłem a było to już po fakcie dokonanym to dwa razy SB
W ten sposób zmieniam plany i zaczne trenować trochę inaczej...czyli zrobię to, czego mi trzeba

Plany startowe zmieniam również, najprawdopodobniej pobiegnę 12 maja na 1000m na stadionie w Sopocie a nie 10km w Gdyni
: 05 maja 2007, 19:57
autor: Fist
To sa dane z maja 2006?? mysle ze troche nieaktualne
czy o kwiecien chodzi
: 05 maja 2007, 20:20
autor: Bartas91
Sory pomyliło mi się

już zmieniam
: 12 maja 2007, 17:05
autor: Bartas91
Moje problemy z tętnem już chyba minęły

Ostatnio biegłem sobie 5min wb3 i tętno dochodziło do 191-193 więc nieźle... i powiem wam ze TŻ wcale nie ma nic wspólnego ze startem bo niby podczas TŻ wychodzi mi 3.32/km

i to jeszcze na niższym tętnie a dziś pobiegłem
10 000m w Gdyni z czasem 35.59 (po 3.36/km) i wygrałem w kategori wiekowej 16-19

heh a jeszcze nawet 16 lat nie mam:P będę miał dopiero pod koniec Sierpnia
Jesli chodzi o sam bieg to pierwsze 5km miałem w 17.32 czyli po 3.30/km a potem trochę spuchłem

ale wynik i tak super...średnie tętno z biegu miałem 192 ale potrafiłem biec nawet na 193-194-195-196 a max złapałem 200...trochę niski ale cóż podobno na dyche nie złapie się swojego faktycznego maxa
no więc wniosek z tego taki że nie można brać wyniku z TŻ na powarznie bo jak widać pierwszą połowę dystansu miałem szybszą więc wynik TŻ zawyża
: 12 maja 2007, 20:49
autor: Fist
te 3.32 z TZ to jaki niby prog
TZ przydaje sie gdy trenujesz do polowki lub wyzej, wtedy mozesz tym progiem szacowac swoj czas, no i przede wszystkim trening planowac
Nie wiem czy bazujac na TŻ mozesz sobie dokladnie pzrewidziec czas na 10km