Strona 1 z 2

Prosty Test nr 2

: 16 kwie 2007, 18:22
autor: Adam Klein
Podobnie jak w Teście 1 tylko zamiast utrzymywania podniesionej nogi liczmy liczbę uniesień uda do poziomu.
Tylko - bez przeginania, nie idźmy z tym do takiego stopnia, żebysmy to potem musieli odchorowywać.
Pewnie rozgrzewka by się przydała.
Ja bez rozgrzewki zrobiłem 70, więcej nie miałem ducha, pewnie jeszcze kilka bym zrobił ale to juz by była rzeźnia. ;)

Link do Testu 1
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... sc&start=0

: 16 kwie 2007, 19:32
autor: MichalJ
ale w jakim tempie

: 16 kwie 2007, 19:37
autor: Tomaszzz
To chyba w dowolnym, tym bardziej, że tu wskazówek na ten temat nie ma. :bleble:

: 16 kwie 2007, 20:06
autor: MichalJ
to ja bede podnosil raz na minute

: 16 kwie 2007, 20:49
autor: Tomaszzz
Chodziło mi o to, że ruch nogi musi być stały i tyle... :ble:

: 16 kwie 2007, 22:45
autor: MichalJ
to ja bede stale w wolnym tempie podnosil noge raz na minute.

: 16 kwie 2007, 23:18
autor: tomasz
Michał jest jak rasowy filozof.
Najpierw pyta o definicję - popieram :taktak:
Jak mamy coś wykonać skoro nie wiemy co można a co nie?

A to jest ważne - w kulturystyce na przykład szybkość powtórzeń ma ogromne znaczenie. Więc jeśli chcemy mierzyć proporcję włókien to wypada podać prędkość powtórzenia. Niektórzy wyciskają bez problemu 150kg a nie zrobią 50 pompek. Można robić 100 pompek a nie wycisnąć 100kg.
Więc myślę, że gdyby tych dwoje wykonywało ćwiczenie ze sztangą 30kg to prędkość powtórzenia byłaby ważna.

: 17 kwie 2007, 10:08
autor: Adam Klein
Jak ktoś nie chce to niech nie robi, chcę sprawdzic jak silny jest nasz zginacz w porównaniu ze zginaczami zawodowców.
Ciekawe jak byście zareagowali na pytanie początkującego biegacza pytającego się jak szybko ma biegnąc przebierać nogami - mówicie poprostu biegaj - a nie mówicie, czy to ma byc 100, 150 czy 200 kroków na minutę.
Tak samo tutaj - liczba swobodnych, w wygodnym tempie uniesień nogi.
Powtarzam - ja 70.

: 17 kwie 2007, 10:30
autor: Deck
Słabą stroną tych testów, w przypadku biegaczy, jest to, że nie uwzględniają one np. masy ciała. Nogę mogę mieć silną, ale w stosunku do mojej masy i tak będzie za mało i odwrotnie, ktoś chudziutki i słabiutki na swoją masę będzie siłaczem. Podczas biegu przenosi się przecież masę (swoją najczęściej), do tego dochodzi jeszcze ekonomika samego ruchu, różna u różnych osób, sposób przenoszenia środka ciężkości itp. Informacja nt. siły jednej grupy mięśniowej jest trochę za mała, jeżeli się okaże, że będę słabszy od innych, to czy muszę to poprawiać, czy jak dla mnie jest dobrze?

: 17 kwie 2007, 10:34
autor: Adam Klein
No racja. No ale nie mam lepszego pomysłu jak w prosty sposób pokazać różnice w poziomie amatora i zawodowca przed przystąpieniem do skipu A. :grr:

Ale - z ciekawości - mozecie zrobić ;)

: 17 kwie 2007, 11:58
autor: bebej
Fredzio, do czego zmierzasz? badasz siłe, szybkosc, czy wytrzymałosc? Jesli wytrzymałosc organizmu na skip A, to najlepszym testem jest skip a (ćwiczenie to wymyslono po to by rozebrac krok biegowy na kawałki, na fazy - dalsze brnięcie z detale zamazuje obraz i wnioski moga byc mało czytelne ) Proponuje zastosowac metode sytezy, bo analiza juz jest dokonana. :hejhej:

: 17 kwie 2007, 12:26
autor: Adam Klein
Zmierzam do tego, że zalecanie amatorom SKIPU A mija sie z celem.
Amator nie jest w stanie poprawnie wykonac SKIPU A, niepotrzebnie sie męczy i zniechęca do jakiejkolwiek siły biegowej.
Poczatkującego zawodnika trzeba przygotować do SKIPU A.

Dlaczego to unoszenie nogi ?
Bo poczatkujący zawodnik - i na tym polega moje "badanie" pewnie jest w stanie unieść nogę znacznei mniej razy niż zawodnik. Ma słabę nogę.
Na następnym SBBP (na najbliższym mamy start na 10 km więc nie będę nikogo męczył) postaram się zrobić test - poproszę wszystkich o zrobienie tego ze mna - zobaczymy jakie wyjdą wyniki. Stawiam na to, że będą osoby któe nie będą w stanie unieść nogi więcej niż 20 razy.

Reasumując - dla każdego nalezy przepisywac takie ćwiczenia które jest w stanie poprawnie wykonać aby stopniowo doszedł do tych bardziej zaawansowanych.
Siła biegowa dla amatorów - to jest to do czego zmierzam.
Czyli zestaw ćwiczeń, który nie zniechęci amatora a nawet spowoduje, zę polubi on siłę biegową.

Mam nadzieję, że żaden amator się nie obrazi, sam jestem amatorem ale mam dłuższy staż "przemyśleniowy". ;)

: 17 kwie 2007, 14:32
autor: bebej
FREDZIO pisze:Zmierzam do tego, że zalecanie amatorom SKIPU A mija sie z celem.
Amator nie jest w stanie poprawnie wykonac SKIPU A, niepotrzebnie sie męczy i zniechęca do jakiejkolwiek siły biegowej.
Poczatkującego zawodnika trzeba przygotować do SKIPU A.

Dlaczego to unoszenie nogi ?
Bo poczatkujący zawodnik - i na tym polega moje "badanie" pewnie jest w stanie unieść nogę znacznei mniej razy niż zawodnik. Ma słabę nogę.
Na następnym SBBP (na najbliższym mamy start na 10 km więc nie będę nikogo męczył) postaram się zrobić test - poproszę wszystkich o zrobienie tego ze mna - zobaczymy jakie wyjdą wyniki. Stawiam na to, że będą osoby któe nie będą w stanie unieść nogi więcej niż 20 razy.

Reasumując - dla każdego nalezy przepisywac takie ćwiczenia które jest w stanie poprawnie wykonać aby stopniowo doszedł do tych bardziej zaawansowanych.
Siła biegowa dla amatorów - to jest to do czego zmierzam.
Czyli zestaw ćwiczeń, który nie zniechęci amatora a nawet spowoduje, zę polubi on siłę biegową.

Mam nadzieję, że żaden amator się nie obrazi, sam jestem amatorem ale mam dłuższy staż "przemyśleniowy". ;)
Teza słuszna. Siła biegowa dla maratończyka chyba troche sie rózni od sredniaka - nie jestem pewien ale czy tam jest skip a? podbiegi i wieloskoki z pewnoscia, ale skip abcn nie jestem pewien. :niewiem:

: 17 kwie 2007, 14:35
autor: bebej
półskipy są bardzo ciekawa alternatywa dla poczatkujacych biegaczy. :taktak: Co dwa kroki skip na jedna noge - 70% mniej forsujace ćwiczenie. :oczko:

: 17 kwie 2007, 14:55
autor: Adam Klein
No własnie. Odpowiedni zestaw ćwiczeń.
Dla mnie mimo, że od jakiegoś juz czasu jestem biegającym amatorem jeszcze do niedawna wszystkie te elementy siły biegowej były nieprzyjemne.
Do momentu do póki nie zaczałem wdrażać programu ćwiczeń amatorskich.