Strona 1 z 2
					
				Marius Bakken-strona
				: 27 lut 2007, 07:24
				autor: bebej
				http://mariusbakken.com/index.php?parent=11&groupid=13
Trening:
Kenijczyków,
Marokańczyków,
Portugalczyków,
i innych światowej sławy biegaczy.
Który Wam odpowiada? 

 
			 
			
					
				
				: 27 lut 2007, 10:53
				autor: tomasz
				Szkoda, że po angielsku  

 
			
					
				
				: 27 lut 2007, 11:23
				autor: Adam Klein
				Spoko, przetłumaczymy.
			 
			
					
				
				: 27 lut 2007, 16:42
				autor: tomasz
				
			 
			
					
				
				: 27 lut 2007, 22:01
				autor: MichalJ
				bebej dzieki. ciekawa lekturka
			 
			
					
				
				: 01 mar 2007, 20:17
				autor: Fist
				dzieki. moglo by jeszcze powstac trening chodziarzy chinskich i rosyjskich oczywiscie po angielsku, albo polsku
			 
			
					
				
				: 01 mar 2007, 20:27
				autor: Adam Klein
				Co do treningu chodziarzy Chińskich - tak samo jak to się dzieje z chodziarzami Koreańskimi.
Oni są trenowani przez siły "zagraniczne".
Jak wróci z Korei Bogdan Bułakowski który jest teraz trenerem Koreańczykó (oczywiście materiał ludzki ma dużo uboższy) to możemy go porposić o jakies konsultacje lub teksty.
Poza tym, ze Bogdan był kiedyś czołowym Polskim zawodnikiem to jest też dobrym trenerem LA.
			 
			
					
				
				: 01 mar 2007, 20:53
				autor: MichalJ
				Ja uwazam ze polska szkola chodu(czyli to co robil Korzen) jest najlepsza.Tylko problem w tym ze trenerzy nie chca go posluchac. Bodzio jest dobry ale nie najlepszy. 
Szkola chinska i rosyjska jest bardzo prosta. Najmocniejsi zostaja. Jezeli w samych Czeboksarach jest szkola sportowa w ktorej wychowuje sie tylko chodziarzy i jest tam okolo 800 osob. O chinach juz nie wspomne. Napewno trenerzy sa niezli ale do korzenia sie nie umywaja.
			 
			
					
				
				: 01 mar 2007, 22:02
				autor: Fist
				Wiem jak te szkoly radzieckie funkcjonuja. Rzucasz paleta jajek o sciane i zbierasz te ktore nie pękly...
Co do klasy korzenia nie mam najmnijeszych zastrzezen. Inni trenerzy nie korzystaja z jego wiedzy? dlaczego? Nie chce przekazac im swoich doswiadzczen czy kazdy wierz w swa nieomylnosc (podejrzewam ze opcja2)?
Bulahowski. Moze robie swietna robote na dalekim wschodzie, nie znam szczegolow jego pracy trenerskiej. Wiem tylko ze na jednym obozie w RPA bodajrze niezle zajechal Millerow(mieli problem z predkoscia 6'/km), tak ze ci ledwo dochodzili do siebie pzrez kilka tygodni.
			 
			
					
				
				: 01 mar 2007, 22:24
				autor: MichalJ
				Doswiadczenia Korzenia to w duzej mierze doswiadczenie Pana Ryszarda Szula. Wiec praktycznie cala wiedza jest dostepna tu na forum.Tylko niestety trzeba poszukac i poczytac.
			 
			
					
				
				: 01 mar 2007, 22:31
				autor: Fist
				Można tez zbudowac taka drabinke:)
doswiadczenia, badania Conconiego (test C..) ->
badania Ferrariego i Cecchiniego  ->
sukcesy Armstronga, Ullricha, Basso (nie wspominam o "koksach" bo to chyba oczywiste...)
			 
			
					
				
				: 02 mar 2007, 05:41
				autor: bebej
				Skoro zeszło na chód to coś napiszę
MichalJ pisze:Doswiadczenia Korzenia to w duzej mierze doswiadczenie Pana Ryszarda Szula. Wiec praktycznie cala wiedza jest dostepna tu na forum.Tylko niestety trzeba poszukac i poczytac.
Nie ma nic na forum sednie chodu czyli o technice, biomechanice i treningu (bodxce specjalne) Jest tylko fizjologia która sie pokrywa z bieganiem.
 
			
					
				
				: 02 mar 2007, 09:32
				autor: MichalJ
				No tak o technice nic nie ma. Ale w necie mozna znalezc filmy z zawodow i podgladnac technike. Nikt sie jej jeszcze nie nauczyl czytajac ksiazke. A co do fizjologi to we wszystkich konkurencjach jest taka sama wiec nie wiem o co ci chodzi. Myslisz ze organizm dziala inaczej w chodzie i w bieganiu? Fizjologia jest uniwersalna.
Wracajac do techniki to przez te wszystkie lata chodzenia wyrobilem sobie zdanie na ten temat: na zawodach jest totolotek mozesz cwiczyc technike caly rok a i tak albo cie zrzuca albo nie.
			 
			
					
				
				: 02 mar 2007, 10:15
				autor: bebej
				MichalJ pisze:No tak o technice nic nie ma. Ale w necie mozna znalezc filmy z zawodow i podgladnac technike. Nikt sie jej jeszcze nie nauczyl czytajac ksiazke. A co do fizjologi to we wszystkich konkurencjach jest taka sama wiec nie wiem o co ci chodzi. Myslisz ze organizm dziala inaczej w chodzie i w bieganiu? Fizjologia jest uniwersalna.
Wracajac do techniki to przez te wszystkie lata chodzenia wyrobilem sobie zdanie na ten temat: na zawodach jest totolotek mozesz cwiczyc technike caly rok a i tak albo cie zrzuca albo nie.
Po prostu znam kilka chodziarek, które były srednimi biegaczkami, a w chodzie odnoszą sukcesy.
 
			
					
				
				: 02 mar 2007, 13:44
				autor: Wojas
				Napisaliscie wczesniej ze trzeba przetlumaczyc. Oto rozwiazanie
http://gotowce.com.pl/tlumacz.php  --- link do programu co tlumaczy strony www . 
Pozdro 
