Strona 1 z 1
Ciągły pomiar zakwaszenia podczas wysiłku
: 23 lis 2006, 10:56
autor: tompoz
Może kiedyś ktoś wymyśli ciągłą metode pomiaru zakwaszenia podczas wysiłku jade sobie na rowerze patrzę na zegarek a tą się wyświetla np. 2 mole zwalniam wyświetla się 1,5 mola i td. czyli jka teraz pulsometry czy pomiary generowanej mocy w kolarstwie i wten sposób poprze zciały pomiar zkawaszenia i jego monitorowamnia ciagłe by sie sterowała treningiem.Biegniesz sobie a tu ci zegarek daje sygnał że przekracasz próg np. LT czy 3 molowy fajnie by byłó
: 23 lis 2006, 20:01
autor: Fist
Melodia przyszlosci....
fajnie by było ale technicznie rzecz biorąc tzeba byc co tening nakluwac sobie tetniczkę i mieć ją caly czas podłaczona. Moze wymyslą jakas lepszą metode. Bo badanie zakwaszenia na pewno jest o wiele skuteczniejsze wsterowaniu treningiem
: 24 lis 2006, 01:38
autor: Adam Klein
Suunto twierdzi, że alternatywą jest EPOC.
: 24 lis 2006, 06:22
autor: Bartosh
Mnie jakoś te EOPOCowe odkrycia nie przekonują. Może upraszczam, ale wychodzi na to, że badają rytm pracy serca, na tej podstawie szacują ilość pochłanianego tlenu, a z tego wyciągają wnioski o intensywności wysiłku. W końcu wychodzi na to, że jeśli przeprowadziliśmy trening na 90% VO2max, to jesteśmy bardziej zmęczeni niż gdyby było to 70% VO2max. W dodatku to szacowanie zużycia tlenu się sprawdza z pewnym prawdopodobieństwem (nie pamiętam jak wysokim, 6 na 8 przypadków, 7 na 8?) i już mi się to nie podoba, bo co jeśli będę tym ósmym, który pod regułę nie podpada? To trochę jak używanie wzoru na HRmax.
Jakoś sobie nie wyobrażam tego wkłuwania się w żyłkę/tętniczkę (musiałby istnieć dokładny opis gdzie się "podpiąć"). Przecież już teraz niektórzy uważają, że bieganie z pulsometrem zabiera całą radość uprawiania tego sportu. Kolega Tompoz nam tu co chwila jakieś rewolucje wymyśla
: 24 lis 2006, 10:45
autor: Adam Klein
Ja nie mam do tego jakiegos stosunku "na tak" czy "na nie" ale to moze byc jednak jakaś alternatywa.
Na podstawie charakterystyki pracy serca i czasu szacują ilość tlenu jaki dopiero pochłoniesz i to powinno wg nich pozwolić na ocene tego jak mocny jest to dla Ciebie trening.
: 24 lis 2006, 15:28
autor: Fist
Suunto i sporttester to sa takie nie do konca swietne. Cos co mierzy to co sie dzieje w mięsniu to bylby dopiero pozyteczny gadzet. Obawiam sie ze jest to technicznie prawie niemozliwe, zeby dopuscic take cos do komercyjnej sprzedazy
: 25 lis 2006, 11:23
autor: MichalJ
Moze wymysla cos co bedzie mierzylo poziom mleczanu bez nakluwania, a jeszcze lepiej by bylo gdyby wymyslili cos co zmierzy poziom amoniaku.
: 25 lis 2006, 18:27
autor: Fist
Np. naklejka, papierek (lakmusowy?) który nakleja sie na mięien i wszystko rejestruje, a potem wklada sie go do czytnika. Amoniak by moze mierzyl (bo jest w pocie),tetno też, ale nie wiem jak z reszta