Forum Bieganie.pl

Mam pytanie. Od pewnego czasu moje tętno spoczynkowe rano wynosiło 60-61. Wczoraj brałem udział w biegu Run Warsaw (5 km). Pobiegłem na 100% a dzisiaj rano wyszło 55. Trochę to dziwne... Kiedyś czytałem, że trening należy odłożyć jeśli tętno rano jest o kilka uderzeń wyższe niz normlanie. Czy to oznacza że dzisiaj nie muszę rezygnować z treningu? Lekko czuję mieśnie, ale pozatym czuję się dobrze. Jak myślicie biegać czy nie biegać takich sytuacjach?

CZY NA PODSTAWIE PULSU MOŻNA WNIOSKOWAĆ O PRZETRENOWANIU / ZMĘCZENIU?
CZY NIŻSZY PULS GWARANTUJE ŻE NIE JESTEŚMY PRZEMĘCZENI?
JAKIE JEST WASZE TĘTNO SPOCZYNKOWE?

Polecam test ortostatyczny mozna go znalezc na forum

Korzystam z niego i jest rewelacyjny a tetno spoczynkowe sobie podaruj. Jest jakim wyznacznikiem ale sa lepsze metody jak juz komus sie chce mierzyc rano tetno.

Ortotystycznym wyszło mi różnica 12 mimo że po wczorajszym biegu czułem się lekko zmęczony. Postanowiłem pierwszy raz w życiu pobieć 20 km i... udało się z niezłym efektem. Biegło się lekko, czerpałem radość z biegu. Czyli chyba działa

Ja nie zauważyłem żadnej zależności pomiędzy moim tętnem spoczynkowym a formą. Więc powiem Ci tak jak Michał - podaruj sobie.

A dzisiaj po 20 km różnica w ortostatyczym wyszła mi 9 (57/66), chociaż z całą pewnością było to dla mnie całkiem sporo. Wierzyć czy nie wierzyć że to w ogóle działa?

Sprawdzaj codziennie przez jakiś czas, i wtedy zobaczysz.
Pamiętaj tylko, żmusisz mierzyć tętno o tej samej godzinie. W tym samym odstępie czasu od przbudzenia, jeść podobne i o podobnej godzinie kolację. To wszystko ma wpływ.