okreslanie zmeczenia na podstawie tetna spoczynkowego??
: 19 sie 2006, 20:53
Witam,
mam do Was pytanko i wielka prosbe. Trenuje kolarstwo ale zagladam na "wasze" forum, gdyz mozna tutaj znalezc wiele cennych informacji na temat treningu, fizjologii itp.
Mam pytanko zwiazane z "oszacowaniem" zmeczenia na podstawie tetna spoczynkowego. Chodzi mi dokladnie o to, zeby w jakims tam stopniu moc okreslic rano przed zaplanowanym treningiem czy dany cykl treningowy, czy tez nawet jednodniowy mocny trening wplynal na organizm w tak mocnym stopniu iz powinno sie zmienic czy tez calkowicie zrezygnowac z terningu. Nie wiem czy dosyc jasno sie wyrazilem, po prostu czasem po mocnych treningach gdy wstaje rano i wiem ze mam zaplanowany trening, czuje sie zmeczony i nie wiem do konca czy robiac trening "z planu" robie dobrze czy tez wrecz przeciwnie szkodze sobie probujac na sile realizowac plan. Bywa tak, iz po jakims ciezkim terningu czy po kilku dniach ciezkich terningow jedzie mi sie ciezko i noga zupelnie nie podaje. Ale z drugiej strony bywa rowniez tak, ze wstaje rano i gdzies tam chyba podswiadomie mowie sobie ze mam za soba kilka ciezkich terningow i moze zrobic sobie wolne, jednak mobilizuje sie wychodze na trening i okazuje sie ze moje watpliwosci byly zbyteczne gdyz mam power konkretny pod noga. Oczywistym jest to, ze po mocnych treningach musi byc regeneracja,tylko pytanie kiedy tak naprawde jest potrzeba zrezygnowania z terningu na rzecz regeneracji, zeby uchronic sie przed niepotrzebnymi korektami w planach treningowych. Chodzi mi o to o ile mniej wiecej i jakie wachania tetna spoczynkowego, po mocnych treningach mozna traktowac jako wskaznik, ze powiniennem odpuscic nawet zplanowany trening i zrobic tylko regeneracyjna sesje? Bo czasem lapie sie na ty, ze juz sam nie umiem oszacowac na podstawie swojego tetna spoczynkowego czy powiniennem zrobic rest czy tez trzymac sie planu? I czasem grozba tak "modnego" slowa jak przetrenowanie, sklania mnie do tego ze odpuszczam ciezkie terningi, ale do konca sam nie wiem czy robie dobrze. Dlatego bardzo bym prosil o informacje, w jaki sposob poslugiwac sie umiejetnie pomiarem tetna w spoczynku jezeli chodzi o okreslenie stopnia zmeczenia. Dodam ze nie jestem poczatkujacym kolarzem, nie jestem tez o czywiscie profi:) jednak trenuje kolarstwo od 4 lat, caly czas dopracowuje swoje plany treningowe, jednak nie mam zadnego terenera, stad moje watpliwosi i prosba o pomoc.
Probowalem szukac w archiwum podobnego tematu, jednak nie moglem nic znalezc, jesli istanieje juz podobny topic a ja do niego nie dotarlem, to sorrki za powielanie tematow, i wtedy prosilbym tylko o podanie linka do konkretnego tematu.
Z gory wielkie dzieki
pozdro jedroll
mam do Was pytanko i wielka prosbe. Trenuje kolarstwo ale zagladam na "wasze" forum, gdyz mozna tutaj znalezc wiele cennych informacji na temat treningu, fizjologii itp.
Mam pytanko zwiazane z "oszacowaniem" zmeczenia na podstawie tetna spoczynkowego. Chodzi mi dokladnie o to, zeby w jakims tam stopniu moc okreslic rano przed zaplanowanym treningiem czy dany cykl treningowy, czy tez nawet jednodniowy mocny trening wplynal na organizm w tak mocnym stopniu iz powinno sie zmienic czy tez calkowicie zrezygnowac z terningu. Nie wiem czy dosyc jasno sie wyrazilem, po prostu czasem po mocnych treningach gdy wstaje rano i wiem ze mam zaplanowany trening, czuje sie zmeczony i nie wiem do konca czy robiac trening "z planu" robie dobrze czy tez wrecz przeciwnie szkodze sobie probujac na sile realizowac plan. Bywa tak, iz po jakims ciezkim terningu czy po kilku dniach ciezkich terningow jedzie mi sie ciezko i noga zupelnie nie podaje. Ale z drugiej strony bywa rowniez tak, ze wstaje rano i gdzies tam chyba podswiadomie mowie sobie ze mam za soba kilka ciezkich terningow i moze zrobic sobie wolne, jednak mobilizuje sie wychodze na trening i okazuje sie ze moje watpliwosci byly zbyteczne gdyz mam power konkretny pod noga. Oczywistym jest to, ze po mocnych treningach musi byc regeneracja,tylko pytanie kiedy tak naprawde jest potrzeba zrezygnowania z terningu na rzecz regeneracji, zeby uchronic sie przed niepotrzebnymi korektami w planach treningowych. Chodzi mi o to o ile mniej wiecej i jakie wachania tetna spoczynkowego, po mocnych treningach mozna traktowac jako wskaznik, ze powiniennem odpuscic nawet zplanowany trening i zrobic tylko regeneracyjna sesje? Bo czasem lapie sie na ty, ze juz sam nie umiem oszacowac na podstawie swojego tetna spoczynkowego czy powiniennem zrobic rest czy tez trzymac sie planu? I czasem grozba tak "modnego" slowa jak przetrenowanie, sklania mnie do tego ze odpuszczam ciezkie terningi, ale do konca sam nie wiem czy robie dobrze. Dlatego bardzo bym prosil o informacje, w jaki sposob poslugiwac sie umiejetnie pomiarem tetna w spoczynku jezeli chodzi o okreslenie stopnia zmeczenia. Dodam ze nie jestem poczatkujacym kolarzem, nie jestem tez o czywiscie profi:) jednak trenuje kolarstwo od 4 lat, caly czas dopracowuje swoje plany treningowe, jednak nie mam zadnego terenera, stad moje watpliwosi i prosba o pomoc.
Probowalem szukac w archiwum podobnego tematu, jednak nie moglem nic znalezc, jesli istanieje juz podobny topic a ja do niego nie dotarlem, to sorrki za powielanie tematow, i wtedy prosilbym tylko o podanie linka do konkretnego tematu.
Z gory wielkie dzieki
pozdro jedroll