Wnioski z treningu z polarem.
: 01 kwie 2006, 13:51
Witam
Od niedawna jestem użytkownikiem Polara. Biegam choć niesystematycznie od dawna. Wyniki jakie uzyskuje z Polara jakoś kłucą się z moją praktyką biegową. Oto przykład.
Chcę przebiec 12km na mojej zwyczajowej trasie. Zwykle biegam ją w 60-65minut.
Zależy mi na przygotowaniu do maratonu warszawskiego we wrześniu. Zgodnie z wiedzą jaką wyczytałem powinnienem dużo biegać w zakresie OWB1 czyli 130-145 uderzeń na minute. Moje tętno spoczynkowe jest 60 uderzeń, max 190 , mam 32 lata.
Truchtając wolno jak to możliwe te moje 12km, tętno urzymuje się koło155-160 uderzeń. Biegne naprawdę wolno bo 12km zajęło mi 1:20.
Czy powinnienem biegać tak wolno 12km i czekać aż spadnie tętno?
Biegać swoje 12km w 65 minut jak dawniej?
Opieram się w swoich przygotowaniach na programie przygotowań opublikowanym kiedyś na stronie Maratonu Warszawskiego przez pana Skrzyńskiego.
Od niedawna jestem użytkownikiem Polara. Biegam choć niesystematycznie od dawna. Wyniki jakie uzyskuje z Polara jakoś kłucą się z moją praktyką biegową. Oto przykład.
Chcę przebiec 12km na mojej zwyczajowej trasie. Zwykle biegam ją w 60-65minut.
Zależy mi na przygotowaniu do maratonu warszawskiego we wrześniu. Zgodnie z wiedzą jaką wyczytałem powinnienem dużo biegać w zakresie OWB1 czyli 130-145 uderzeń na minute. Moje tętno spoczynkowe jest 60 uderzeń, max 190 , mam 32 lata.
Truchtając wolno jak to możliwe te moje 12km, tętno urzymuje się koło155-160 uderzeń. Biegne naprawdę wolno bo 12km zajęło mi 1:20.
Czy powinnienem biegać tak wolno 12km i czekać aż spadnie tętno?
Biegać swoje 12km w 65 minut jak dawniej?
Opieram się w swoich przygotowaniach na programie przygotowań opublikowanym kiedyś na stronie Maratonu Warszawskiego przez pana Skrzyńskiego.