Forum Bieganie.pl

Pobiegłem. OK, starałem sie biec... na jednej nodze, bo kolanko boli.

Tez 700 innych odważnych. Nikt nie umarł.
Fajnie było. Ciepło!

Ja wczoraj biegałem 2x 8x200. W słońcu pewnie było podobnie jak nie więcej. I też nie umarłem. A i opalenizny trochę złapałem.

Co kto lubi. Przypomina mi się od razu maraton we Wrocławiu parę lat temu. W powietrzu też pod 30 a przy asfalcie było bliżej 50 stopni

W upale jest latwiej, bo opor powietrza mniejszy
Korzystajac z tej zasady poszedlem wczoraj na rower (3h, 80km, Garmin pokazal srednia temperature +38.6).
Bylo tak pieknie pusto nad rzeka... zero biegaczy, prawie zero spacerowiczow i tylko kilka osob na rowerach.
A dzisiaj znowu "zimno", ledwo +27

Biegłem ostatnio 10km w 26 stopniach z odczuwalną ponad 28 po betonie o 17. Wynik 41:17 sporo poniżej możliwości, ale żyję i czuję się dobrze.