Forum Bieganie.pl

Witam,
Wróciłem po roku do biegania i zaobserwowałem duży spadek tętna maksymalnego. Jeszcze rok temu moje tętno maksymalne wynosiło 200 BPM i utrzymywało się na tym poziomie przez 6 miesięcy okresu trenowania, całe życie tętno maksymalne kręciło się w tych okolicach.
Wróciłem do biegania ok. 2 miesiące temu, nauczyłem się biegać z wyższą kadencją i zaobserwowałem dynamiczny przyrost mojej formy biegowej, zapewne spowodowany powrotem do formy a nie zaczynaniem od 0. Maksymalne tętno jakie udało mi się wykręcić to 195 na parę sekund a na interwałach np. 800m tętno kręci się na ok. 188 gdy kiedyś na luzie dobijałem 193.
Czy jest to normalne, czy w raz z progresem biegowym tętno maksymalne może spaść?
Wiem, że z wiekiem ulega to zmianie, lecz moje przerwa biegowa trwała 1 rok.
Pozdrawiam serdecznie

U mnie odkąd zacząłem biegać zauważyłem podobną zależność z tym że spadło tętno spoczynkowe. Było niskie, jest jeszcze mniejsze

Spadek tętna spoczynkowego to dosyć naturalny efekt - wytrenowane serce pracuje efektywniej, ma większość objętość wyrzutową, więc nie musi pracować tak szybko jak serce mniej wytrenowane.

A z tym tętnem maksymalnym to nie wiem.. trening nie powinien mieć większego wpływu, to jest bardziej cecha genetyczna. A u mnie na przykład HRmax nie zmienił się chyba od 6 lat choć forma wciąż rośnie. Na finiszu zawodów osiągam ~182BPM, co nijak nie koresponduje z popularnym wzorem 220-wiek, czyli w moim przypadku 171BPM.

A u mnie zdaje się zgadzać niemal idealnie z tym wyświechtanym wzorem. Oczywiście, zegarek sobie wykrywa co chce (czyli znacznie wyżej), ale realnie nigdy takiego nie widuję (podobnie jak prognozy czasów na wszystkie dystane-kompletna odklejka).

Może troche spaść