Forum Bieganie.pl

Cześć,
moja przygoda z bieganiem nie jest raczej niczym spektakularnym, największe moje osiągnięcie to 10 km w 45:23, lecz to było 3 lata temu, od paru miesięcy staram się wrócić do dawnej formy i walczyć o kolejne rekordy. Do sedna, w tym momencie jestem w stanie przebiec 10 km ale z tempem 6 min/km. Mimo że nie jest to szybkie tempo to zauważyłem że są momenty gdzie występuje u mnie płytki oddech, wtedy wręcz walczę o oddech. Bieg w takich warunkach odbiera mi z niego po prostu przyjemność. Wydaję mi się że źle podszedłem do tematu biegania i chciałbym niejako zacząć od początku, budując przede wszystkim kondycję. Dodam że nie choruję na astmę, nie jestem alergikiem. Czy są jakieś treningi, które pomogą mi zbudować od podstaw kondycje?

Marszobiegi, bieg w pierwszym zakresie, kros pasywny - od tych 3 jednostek bym zaczął i w takiej kolejności. Jerzy Skarżyński - "plan dla debiutantów" z jego www, w mojej ocenie jest bardzo dobrze rozpisanym planem na start/powrót. Można na tym szkielecie w późniejszym okresie zbudować bardziej zaawansowany trening.

tansu pisze: ↑30 lip 2024, 21:27 Czy są jakieś treningi, które pomogą mi zbudować od podstaw kondycje?

1\ budowanie bazy tlenowej - jeden długi 13-17km trening tygodniowo
2\ ćwiczenia oddechowe, na spokojnie, może być np. przed snem na leżąco, - jak najdłuższy wdech, jak najdłuższe przytrzymanie wdechniętogo powietrza, jak najdłuższe wypuszczanie powietrza i jak najdłuższe utrzymanie stanu po wydechu przed następnym wdechem, dobrze jest wytrzymać tak przynajmniej 4 - 5 oddechów i robić chociaż 1x,2x na tydzień
10:24 jakbyś się rozwjiał w tym kierunku, nie daj boże zamiast w bieganiu:
https://www.youtube.com/watch?v=snXtbm1VJE0

fangss pisze: ↑03 sie 2024, 15:56 2\ ćwiczenia oddechowe, na spokojnie, może być np. przed snem na leżąco, - jak najdłuższy wdech, jak najdłuższe przytrzymanie wdechniętogo powietrza, jak najdłuższe wypuszczanie powietrza i jak najdłuższe utrzymanie stanu po wydechu przed następnym wdechem, dobrze jest wytrzymać tak przynajmniej 4 - 5 oddechów i robić chociaż 1x,2x na tydzień
10:24 jakbyś się rozwjiał w tym kierunku, nie daj boże zamiast w bieganiu:
https://www.youtube.com/watch?v=snXtbm1VJE0

Ze co?

10:24? Czego? Rozwiń?

Chodzi o to, że trening oddychania w takiej formie praktykowany w bardzo dużej ilości...
I jeszcze inne ćwiczenia są w bardzo niebezpiecznej sztuce Mopai Neigong, a mistrz tej sztuki John Chang w 10-tej minucie i 24 sekundzie powyższego filmu demonstruje ruszanie przedmiotami na odległość. Ale to bardzo niebezpieczna sztuka, więc ostrzegam.

fangss pisze: ↑03 sie 2024, 23:33 ruszanie przedmiotami na odległość. Ale to bardzo niebezpieczna sztuka, więc ostrzegam.

Jest z niej jakiś pożytek w życiu?

Tak, może być trochę pożytku pod wieloma względami, znani są np. mistrzowie z Indonezji, którzy zamiast ruszać przedmiotami, to rozpalają ogień. Ogólnie to wywodzi się z Taoizmu, a Taoizm był głównie po to by przedłużyć życie i z tego co mi się jeszcze kołacze po głowie to takie zdanie:
"Im więcej pierwotnej energii zgromadzisz w ciele, tym będziesz bardziej witalny'" z książki "7 kawałków brokatu".
Jest też pogląd o oddechach w jodze - im mniej oddechów tym dłuższe życie, aż do stania się tzw. nirmanakaya, więc pod tym względem też jest to w pewnym sensie pożyteczne.
Dla biegania przydaje się po prostu do zwiększenia pojemności płuc i tolerancji na CO2. ale jak wszyscy wiemy "BIEGANIE TO GŁÓWNIE WYDARZENIE MIĘŚNIOWE" a nie sercowo naczyniowe.

fangss pisze: ↑03 sie 2024, 23:33 Chodzi o to, że trening oddychania w takiej formie praktykowany w bardzo dużej ilości...
I jeszcze inne ćwiczenia są w bardzo niebezpiecznej sztuce Mopai Neigong, a mistrz tej sztuki John Chang w 10-tej minucie i 24 sekundzie powyższego filmu demonstruje ruszanie przedmiotami na odległość. Ale to bardzo niebezpieczna sztuka, więc ostrzegam.

To Mistrz Yedi?