10km w 59:59
: 13 kwie 2024, 08:53
Cześć!
Mam 35 lat, regularnie biegam od roku. 10 km przebiegłam w 1:08, chciałabym zejść poniżej 60 minut. Biegam z planem z internetu, ale jest on dla mnie za mocny. 2 razy w tygodniu biegam spokojnie, raz 40 minut spokojnie i 10x100 m przebieżki - do tego momentu nic mi nie sprawia problemu- i raz szybciej: wczoraj miałam trening 1km w czasie 6:20-6:30 3 minuty marsz i tak 8 razy, po 5 razach wymiękłam i nie byłam w stanie utrzymać tego tempa. W jakim tempie wg Was powinnam robić te szybsze jednostki żeby progresowac? A może zostawić takie tempo a zmniejszyć ilość powtórzeń? Biegi w tempie spokojnym (tętno do 145, moje hr max wg pasa to 188, próg mleczanowy 168) robię w 8-8:30/km dodam jeszcze, że mieszkam na terenach górzystych, o bieganiu po płaskim to można pomarzyć. Będę wdzięczna za rady.
Wysłane z iPhone .
Mam 35 lat, regularnie biegam od roku. 10 km przebiegłam w 1:08, chciałabym zejść poniżej 60 minut. Biegam z planem z internetu, ale jest on dla mnie za mocny. 2 razy w tygodniu biegam spokojnie, raz 40 minut spokojnie i 10x100 m przebieżki - do tego momentu nic mi nie sprawia problemu- i raz szybciej: wczoraj miałam trening 1km w czasie 6:20-6:30 3 minuty marsz i tak 8 razy, po 5 razach wymiękłam i nie byłam w stanie utrzymać tego tempa. W jakim tempie wg Was powinnam robić te szybsze jednostki żeby progresowac? A może zostawić takie tempo a zmniejszyć ilość powtórzeń? Biegi w tempie spokojnym (tętno do 145, moje hr max wg pasa to 188, próg mleczanowy 168) robię w 8-8:30/km dodam jeszcze, że mieszkam na terenach górzystych, o bieganiu po płaskim to można pomarzyć. Będę wdzięczna za rady.
Wysłane z iPhone .