Tempo na maraton
: 19 wrz 2022, 14:12
Kolejna alejka, siemka
Tydzień do maratonu. Zastanawiam się nad tempem czy jest zbyt ambitne czy też realne.
Koledzy tutaj bardziej doświadczeni więc prosiłbym rzucić okiem.
lipiec-sierpień:
- 4x 23km (tempo około 5:30-5:45)
- półmaraton (5:30 min/km)
- wybieganie 30km 3:06 (06:12 min/km)
- kilka 10km biegów (05:30 min/km upały!!!)
5 tygodni do maratonu (treningi 2-3 w tygodniu):
- wybieganie 30km 3:04 (06:08 min/km)
- trening 10km interwały
- trening 10km+11km (7:30 i 05:08 min/km)
4 tygodnie do maratonu:
- półmaraton 1:47 (05:04 min/km)
- trening 10km (04:55)
3 tygodnie do maratonu (treningi co 2 dni):
- trening 15km (05:09)
- trening 14km (04:58)
- trening 15km (05:04)
2 tygodnie do maratonu (treningi co 2 dni)
- trening 15km (05:03 min/km)
- trening 11km (05:08 min/km).
- zawody 10km w czasie 46:47 (04:41 min/km) - ostatni bieg 8 dni do maratonu
Po większości treningów czułem się świeżo, szybko następowała regeneracja.
Po dwóch dniach utrzymywałem tempo nakładając zmęczenie.
Obecnie tempo 5:40 min/km wydaje mi się komfortowe, wolne, przyjemne.
Pytanie czy po takich treningach waszym zdaniem jestem w stanie utrzymać 5:40 i złamać 4h,
czy też to mało realne i biec około 6:00.
Wcześniej Kraków i Debno potraktowałem by przebiec w czasie 4h45m,
ale to też był inny etap przygotowań i wtedy 10km robiłem w 50-51 minut,
półmaraton ostrą walką w 1:57.
Tydzień do maratonu. Zastanawiam się nad tempem czy jest zbyt ambitne czy też realne.
Koledzy tutaj bardziej doświadczeni więc prosiłbym rzucić okiem.
lipiec-sierpień:
- 4x 23km (tempo około 5:30-5:45)
- półmaraton (5:30 min/km)
- wybieganie 30km 3:06 (06:12 min/km)
- kilka 10km biegów (05:30 min/km upały!!!)
5 tygodni do maratonu (treningi 2-3 w tygodniu):
- wybieganie 30km 3:04 (06:08 min/km)
- trening 10km interwały
- trening 10km+11km (7:30 i 05:08 min/km)
4 tygodnie do maratonu:
- półmaraton 1:47 (05:04 min/km)
- trening 10km (04:55)
3 tygodnie do maratonu (treningi co 2 dni):
- trening 15km (05:09)
- trening 14km (04:58)
- trening 15km (05:04)
2 tygodnie do maratonu (treningi co 2 dni)
- trening 15km (05:03 min/km)
- trening 11km (05:08 min/km).
- zawody 10km w czasie 46:47 (04:41 min/km) - ostatni bieg 8 dni do maratonu
Po większości treningów czułem się świeżo, szybko następowała regeneracja.
Po dwóch dniach utrzymywałem tempo nakładając zmęczenie.
Obecnie tempo 5:40 min/km wydaje mi się komfortowe, wolne, przyjemne.
Pytanie czy po takich treningach waszym zdaniem jestem w stanie utrzymać 5:40 i złamać 4h,
czy też to mało realne i biec około 6:00.
Wcześniej Kraków i Debno potraktowałem by przebiec w czasie 4h45m,
ale to też był inny etap przygotowań i wtedy 10km robiłem w 50-51 minut,
półmaraton ostrą walką w 1:57.