Miałem 235 i czasami miałem problem z łapaniem GPS. To jest ta sama generacja, więc może być podobnie.
Po pierwsze, zegarek świruje, jak zapełni się pamięć, warto co jakiś czas zrobić mu formatowanie przez "Przywróć ustawienia fabryczne", od razu zaczyna lepiej działać, ale jak kupowałeś używany, to pewnie właściciel wymazał w ten sposób stare dane, więc raczej nie w tym problem. Druga sprawa, zegarek lepiej łapie GPS jak stoisz, jak się poruszasz, a już zaczynasz biec to w ogóle trwa to zdecydowanie dłużej. W zimie jest to wk..ce ale niestety, chcesz złapać szybciej ... stoisz w miejscu. Trzecia, jak zmieniałem miejsce np. łapałem sygnał w Warszawie, a kolejny bieg robiłem 100km dalej, to już zegarek miał problemy z wychwyceniem pozycji satelit i trzeba było czekać kilka minut. Natomiast kolejny raz w tym samym miejscu łapał w kilka sekund, dlatego ja miałem patent taki, że zawsze tego samego dnia, którego chciałem biegać, na spacerze włączałem bieg, i czekałem aż mi złapie GPS, biegam wieczorem, więc później łapało mi szybko. Gorzej jak wyszedłem biegać w dzień, to szło się pociąć. Rekord to zrobiłem sobie rozgrzewkę w marszu przez 2km, w tym kilka razy ćwiczenia w miejscu.
Te problemy o których piszę pojawiły się w prawie rok po zakupie, wcześniej łapanie GPS działało w kilka sekund. Albo po wypuszczeniu nowej serii Garmin poszedł drogą wymuszenia na starych użytkownikach zmiany sprzętu, albo po prostu coś sknocili w aktualizacji oprogramowania. Spróbuj na wszelki wypadek przywracania ustawień fabrycznych, mi to zwykle najlepiej załatwiało problemy. Garmin Express zainstalowałem jak kupiłem zegarek, ale po kilku miesiącach przestał działać. Mam Win7, najprawdopodobniej nie wspierają już tego systemu. Bez synchronizacji przez GE też szybko działało łapanie satelity, jak już zegarek się skalibrował na miejsce startu.
_________________ BLOG / KOMENTARZE
|