Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 10:20
autor: bieganie.pl
Komentarze do artykułu Podbiegi

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 10:51
autor: Pączek
Kurcze, a ja to podbiegi katuję cały rok raz/dwa razy w tygodniu, ostatnio zaskoczyłem znajomego, że pięć dni przed maratonem też biegałem. ;) A dziś dziś 10x200 38-36" (względnie luźno, tempo około 10-5k), ale na krótkiej przerwie 62-59". Polecam. ;)

Ważne jest też kiedy robi się podbieg i czy to jakis blok z innym treningiem. Kiedyś nie umiałem biegać ciągłego czy tempa dzień po. Teraz po podbiegach zawsze następnego dnia biegam kolejny akcent i to uważam za mocno budujący trening. Oczywiście od pewnego stopnia zaawansowania warto to stosować.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 11:16
autor: kubawisniewski1
Jak najbardziej podbiegi można katować cały rok, szczególnie na nieco wyższym, pączkowym poziomie;), choć imo lepiej w cyklach.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 11:50
autor: peesz
Podbiegi to, w moim przypadku, zdecydowanie ulubiona część treningu. Raz w tygodniu obowiązkowo. Zazdroszczę wszystkim, którzy w swoim otoczeniu mają ukształtowany teren. U mnie płasko jak na stole i jakiej bym trasy nie ustalił na wybieganie w okolicy miejsca zamieszkania, to przewyższenie minimalne. Dobrze, że mam chociaż drogę szybkiego ruchu i wiadukty nad nią.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 12:06
autor: yacool
Wydźwięk artykułu raczej dla lubiących biegać w pałę, bez jakiejś przemyślanej strategii, poza maksymą - im trudniej tym lepiej.
Bardzo strome propozycje. 10% nachylenia i więcej (10 metrów na każde 100 metrów podbiegu...ufff). Na papierze nie wygląda to groźnie. Dopiero jak się stanie na dole i spojrzy w górę, to zaczyna nabierać znaczenia. Dla kontrastu, Skarżyński proponuje maksymalnie 2% podbiegi. Jeżeli za treningiem siły biegowej kryje się jakaś myśl przewodnia, to można z niego uczynić świetne narzędzie kształtujące wszystkie zdolności motoryczne. Jeżeli do tego taki trening ma swój kontekst w mikrocyklu, to tym bardziej nabiera głębszego sensu. Inaczej będzie to wyglądać mniej więcej jak na przykładzie tego poskręcanego pana ze zdjęć, czyli para w gwizdek i banan na szczycie. Oczywiście tak też można, a może nawet należy w przypadku początkujących, żeby wyrwać ich z rutyny wolnego biegania. Dla doświadczonych potrzebne jest jednak przemyślane działanie.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 12:11
autor: Rolli
Pączek pisze:Kurcze, a ja to podbiegi katuję cały rok raz/dwa razy w tygodniu, ostatnio zaskoczyłem znajomego, że pięć dni przed maratonem też biegałem. ;) A dziś dziś 10x200 38-36" (względnie luźno, tempo około 10-5k), ale na krótkiej przerwie 62-59". Polecam. ;)

Ważne jest też kiedy robi się podbieg i czy to jakis blok z innym treningiem. Kiedyś nie umiałem biegać ciągłego czy tempa dzień po. Teraz po podbiegach zawsze następnego dnia biegam kolejny akcent i to uważam za mocno budujący trening. Oczywiście od pewnego stopnia zaawansowania warto to stosować.
Stromo?

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 12:20
autor: Pączek
Zgadzam się, że 10% to chyba do runmageddonu ;) Rolli typowy wiadukt. Czyli koło 4 stopni. Odczuwalne ale chodzi o dynamiczne bieganie, a nie walkę jak na Rzeźniku.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 12:36
autor: yacool
4 stopnie to jest około 7%, czyli bardzo stromy podbieg.

edit:
Nawet 4-5% to dużo. Jeżeli celem jest poprawa szybkości, to jest za dużo, bo skraca wahadła i oducza bezwładności w fazie lotu. Ciało jest za bardzo napięte i nie ma szans na jakość w ruchu. Zamaszysta praca ramion niczego nie zmieni, gdy ciało "stoi" w miejscu. Łupanie takich podbiegów wcale nie musi przekładać się na szybkości na płaskim. Jeżeli ktoś jest w stanie zrobić 200-tki po 36s na nachyleniu 7%, to uważam, że spokojnie mógłby kręcić się grubo poniżej 15 '/5k. Dlatego warto robić notatki z samopoczucia po tego rodzaju treningach, bo łatwo zmienić szybkość charta w siłę muła.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 13:25
autor: marek301
Już w samym tytule wyraźnie sugeruje się, że "podbiegi"
to tylko "wszechstronne narzędzie"
i to mi się podoba.

Najlepiej jeśli "skrzynka narzędziowa" biegacza jest dobrze wyposażona.
Umiejętności korzystania z tych narzędzi to już sprawa nauki.
Będąc biegaczem warto mieć "otwarty umysł". :taktak:

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby każdy biegacz pobawił się tym narzędziem.
Nie ma sensu iść w kierunku "fundamentalizmu" i zafiksować się
na "jedynie słusznych swoich" elementach biegania.

Ja bardzo często widzę jak każda nowa "propozycja" jest "nawykowo" krytykowana.
Część kolegów ma takie "zabetonowane" rytuały.
Tak trudno im przychodzi "rozkminka" ciekawych propozycji! :hahaha:

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 13:31
autor: yacool
W wielu dziedzinach życia, nie tylko w bieganiu, można znaleźć również odmienny pogląd, czyli jeżeli coś jest wszechstronne i uniwersalne, to znaczy że generalnie jest ok, ale po zgłębieniu tematu - jest do dupy.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 13:34
autor: Pączek
Tak, oczywiście chodzi z procenty, a nie stopnie. Chociaż to raczej szacunkowa wartość, po prostu takie jest chyba standardowe nachylenie na wiaduktach. :) Samopoczucie jest różne jak to po treningach. Dzięki za radę.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 13:59
autor: marek301
yacool pisze:...jeżeli coś jest wszechstronne i uniwersalne, to znaczy że generalnie jest ok, ale po zgłębieniu tematu - jest do dupy...
Dlatego "narzędzia" dobieramy i stosujemy "responsywnie".

Organizm biegacza to nie jest "nakrętka",
którą możemy "dokręcać" kluczem dynamometrycznym! :hej:

To nie jest tak, że jest "gotowa" instrukcja,
która sprawdzi się u każdego biegacza, jak w przypadku "nakrętki".
Układ: organizm biegacza/bodźce treningowe to bardzo "zniuansowana struktura".

Moim zdaniem największą bolączką jest słabe przygotowanie merytoryczne,
dużej części uczestników procesu "stosowania narzędzia".
Narzędzie jest używane "bezmyślnie" i dochodzi najczęściej do "zerwania gwintu"! :hahaha:

Wtedy tak jak piszesz, można dojść do błędnych wniosków,
że coś jest do "du.y". Ale tak naprawdę to użytkownik "narzędzia" jest słabym ogniwem.

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 20 paź 2020, 20:12
autor: kkkrzysiek
A ja tak trochę offtopowo, ale odnośnie tego, ale i innych artykułów i zdjęć do nich. Od razu powiem, że nie stawiam zarzutu, tylko dzielę się obserwacją i ludzka ciekawość i redakcja, jeśli nie chce, nie musi odpowiadać.
Znaczna część (wszystkie?) artykułów traktujących o treningu w ostatnim czasie jest zilustrowana zdjęciami sprzętu (buty, ubrania, akcesoria) jednej marki - NB. Czy to jakieś partnerstwo, czy tak po prostu wychodzi?

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 21 paź 2020, 02:01
autor: marek301
kkkrzysiek pisze:...Czy to jakieś partnerstwo, czy tak po prostu wychodzi?...
Krzysiu, ale czy to istotne zagadnienie? Niech sobie wklejają jakie chcą. :usmiech:
Jeżeli na tym zarabiają to jeszcze lepiej!
Może dzięki temu mamy bezpłatnie, takie fajne miejsce, jakim jest bieganie.pl.

BTW
Jestem ciekawy jaka by była "hojność" forumowiczów,
gdyby źródłem utrzymania portalu(forum) była dobrowolna dotacja? :oczko:

Re: Komentarz do artykułu Podbiegi

: 21 paź 2020, 07:53
autor: yacool
Zgadzam się z wypowiedzią Marka. Za coś trzeba się utrzymywać.
Pisałem na portalu artykuły kilka lat temu, za co miałem kilka groszy. Jak bieganie.pl podupadło to pisałem za darmo. Podobnie było z runtimes'em i innymi inicjatywami, w które się angażowałem. Ludzie klepią po pleckach i chwalą, ale jak mają zapłacić za treści, to znikają z pola widzenia. Cebula i ziemniaki to nasze danie narodowe, niestety. Tymczasem płatne treści to będzie przyszłość i alternatywa dla coraz większego badziewia i szumu w sieci.