ok powiem to 20 raz

od samego początku mówię że, żeby się dobrze wytrenować trzeba biegać wszystkie intensywności, najważniejsze to
trening wytrzymałości (tlen), tempo startowe -5 do 15 sekund na km, vo2max czyli bardzo mocne jednostki, siła, wytrzymałość siłowa (biegowa)
poza tym tak jak mówicie a ja nigdy nie powiedziałem że nie, cała technika i biomechanika
to nie koniec, jeszcze potrzeba odpowiedniej ilości snu, regeneracji nie za dużo nie za mało, masaże rolowanie (rozciąganie to kwestia sporna), trzeba pracować nad zakresem ruchomości, rozluźnieniem
to dalej nie koniec
ja tutaj poruszam głównie aspekt wydolności, bo kolega z wątku nie jest w stanie biegać nawet powoli
Nie, nie napisałem żeby biegać wolno (dla niektórych nie tak wolno, bo jak ktoś ma 16 minut na 5km to bieg na 80% hr max to nie będzie takie wolne) to jest sposób na biogenezę M
gdzie tak napisałem ? napisałem że bieg na intensywności 69 do 82% hr max powoduje szereg adaptacji takich jak (69 do 75% hr max to wydolność podstawowa, ta najważniejsza)
klonowanie się mitochondria w mięśniach czerwonych wolnokurczliwych, czyli tych w których organizm może zgromadzić ich najwięcej i dać dzięki temu największą ekonomikę biegu
ekonomikę nie w sensie mechaniki, mówię o samym bio !
zwiększa się pojemność wyrzutowa serca
krew jest w stanie transportować więcej tlenu
produkują się transportery MK4 !!!! coś bardzo ważnego
organizm uczy się lipolizy, czyli procentowego udziału tłuszczu jako źródle paliwa
i wiele wiele innych, to się nie dzieje na wyższych intensywnościach, tam dzieją się inne równie ważne rzeczy ale nie to
ile razy można pisać to samo

no i meritum koniec !
rolli napisał: w przeciwieństwie do mnie uważasz że nie powinno biegać się wszystkie tempa, wolno średnio szybko

ja też uważam że powinno biegać się wszystkie tempa

nie da się zbudować dobrej wydolności bez połączenia niskiej intensywności z dużą !
i kolejny raz mówię, kolejność może być odwrotna, odwrócona periodyzacja
ponieważ mitochondria się klonują a nie powstają nowe
oki koniec

już nic nie gadam bo w kółko masło maślane
