Komentarz do artykułu Jaki posiłek przed lekkim, a jaki przed ciężkim treningiem?
: 29 cze 2020, 07:31
Skomentuj artykuł Jaki posiłek przed lekkim, a jaki przed ciężkim treningiem?
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Ja zawsze biegam wcześnie rano i przed treningiem zazwyczaj nic nie jem. Co najwyżej szklaneczka wody lub soku. Na kolację zjem to co jest w lodówce. Czy jest to najgorsze możliwe rozwiązanie jak twierdzi autorka?Sytuacja się komplikuje, jeśli taki mocny trening planujemy wykonać z samego rana. Co wtedy? Jeść coś? Nic nie jeść? Zjeść większą kolację? Możliwości jest kilka, jednak najgorszym możliwym rozwiązaniem jest zjedzenie ubogiej w węglowodany kolacji dzień przed i niejedzenie nic rano
Czyli np. co? Ogórka konserwowego, jogurt naturalny, kawałek sera, krakowską suchą?mach82 pisze: Ja zawsze biegam wcześnie rano i przed treningiem zazwyczaj nic nie jem. Co najwyżej szklaneczka wody lub soku. Na kolację zjem to co jest w lodówce.
Tutaj też jest ciekawy artykuł.Kenyans don't eat anything BEFORE the race and/or before morning training. Before a marathon, they take (about 2 and half hours before) a cup of tea and one banana, using for the competition the food of the previous dinner.
But during the race, the situations are different.
If there is a race in optimal temperature (8-14 degrees), in many cases they drink only water. But, if it's warmer (remember, for example, all the WCh in August), there is a loss of mineral salts, after 20 km, higher than after the whole marathon in good conditions. In this case, many of them use MALTODESTRINES, that are specific sugars able to refuel in about 10' times.
They always avoid isotonic drinks, because can provoke some stomach problem (acidity and reflux).
Nie mam w lodówce ani śląskiej, ani musztardy, ani lodów. A lodów na kolację też bym nie zjadła. Jem to, co zaplanuję, planuję, co zjem, przy takim podejściu nie ma w lodówce przypadkowych produktów, proste.mach82 pisze:Zjem to co się znajduje w lodówce u większości z nas. Jak mam ochotę to zjem dwie śląskie z chlebem i musztardą, albo wędzoną makrelę, albo twarożek z owocami, albo pół litra lodów - na co mam ochotę...