Strona 1 z 1
3:30
: 18 cze 2020, 15:34
autor: Marcin3:29:29
Czesc, planuje przebiec pierwszy maraton we wrzesniu Togo roku. Szykuje sie na 3:30 czy jest to realny czas do zrobienia z zyciowkami(5k-19⁵⁰, 10k 42¹² , 21.1 - 1⁴⁰)? Czy wybrałem za ambitny czas
Re: 3:30
: 18 cze 2020, 16:40
autor: Pixa
Na styku, ale realny. Pytanie, czy w debiucie nie lepiej pobiec trochę zachowawczo - np. na 3.45.
Re: 3:30
: 18 cze 2020, 22:51
autor: b@rto
Jako że to debiut, to bym powiedział, że ryzykowny plan. Jest jednak "ale" - do września jeszcze jest kawałek, więc przy odpowiednim treningu będzie ok.
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 07:10
autor: paweu92
Jak dla mnie to spoko, tzn z tymi życiówkami teraz jakie ma i jak popracuje w lecie to 3:30 na jesień na spokoju do zrobienia.
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 08:44
autor: paul
W półmaratonie masz życiówkę 1:40, czyli w połowie dystansu planujesz mieć 5 minut zapasu do swojego najlepszego wyniku. To trochę mało. Ja podczas łamania 3:30 byłem wolniejszy na 5km, ale połówkę biegałem po 1:36 (9 minut zapasu, prawie 2 razy więcej), i ledwo dałem radę, mimo że pogoda była idealna. Do września zostało trochę czasu, jest nad czym popracować.
Naucz się jeść i pić przy docelowym tempie. Przez miesiąc przed maratonem staraj się już nie startować i luzuj z treningiem.
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 09:11
autor: yaaceek
Wszystko zależy od przygotowań letnich i oby było do czego.
Ale na tą chwile to ja tego nie widzę. Im dłuższy dystans, tym coraz wolniej. Jeśli wyniki z zawodów masz z podobnego okresu i warunków, to połówkę powinieneś biegać szybciej.
Powodzenia
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 09:46
autor: Arturrito
tak, piątka i dycha przystają do siebie niemal idealnie, ale z połówką juz słabiej-o jakieś 5 minut; jeżeli dalej wraz ze wzrostem dystansu spada tak nieproporcjonalnie tempo, to może byc ciężko ( bo z samego 1:40 to wychodzi, choć rzeczywiście na styk). Szwagier zrobił maraton poniżej 3:30 i to trudny dość ( Lublin ) z podobnymi wynikami na 5/10 km, tylko że właśnie połówkę robił w ok 1:36 . jest trochę czasu, więc w dobrych warunkach dasz pewnie radę, ale trzeba w te 3 mies skupić się na słabej stronie.
Ode mnie w każdym razie-powodzenia
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 12:00
autor: bezuszny
Zależy jak bardzo jesteś obiegany. Trenujesz już pod maraton czy chcesz dopiero zacząć?
Czas z piątki i dychy ładny i w zupełności wystarczający.
Ale półmaraton odstaje, tak jak koledzy piszą. Kiedy biegłeś tę połówkę?
Przykładowo ja w debiucie celowałem w 3:30, ale nogi mi siadły i ukończyłem trochę powyżej 3:31, ale bez ścian itd. Wcześniej pobiegłem połówkę trochę poniżej 1:35, a PB na dychę miałem 43:30, czyli maraton u mnie mocno odstawał na minus wg kalkulatora mimo dość solidnych przygotowań - u każdego będzie to trochę inaczej wyglądać.
W skrócie, potencjał jest, ale zależy ile już zrobiłeś w kierunku maratonu, bo może nie wystarczyć Ci czasu.
Ja radzę nie fiksować się na konkretnym wyniku (bo 3:30 ładnie na papierze wygląda), tylko przebiec ostrożniej pierwsze zawody i zobaczyć jak organizm i nogi zareagują.
Pozdro i powodzenia

Re: 3:30
: 19 cze 2020, 15:36
autor: Marcin3:29:29
bezuszny pisze:Zależy jak bardzo jesteś obiegany. Trenujesz już pod maraton czy chcesz dopiero zacząć?
Czas z piątki i dychy ładny i w zupełności wystarczający.
Ale półmaraton odstaje, tak jak koledzy piszą. Kiedy biegłeś tę połówkę?
Przykładowo ja w debiucie celowałem w 3:30, ale nogi mi siadły i ukończyłem trochę powyżej 3:31, ale bez ścian itd. Wcześniej pobiegłem połówkę trochę poniżej 1:35, a PB na dychę miałem 43:30, czyli maraton u mnie mocno odstawał na minus wg kalkulatora mimo dość solidnych przygotowań - u każdego będzie to trochę inaczej wyglądać.
W skrócie, potencjał jest, ale zależy ile już zrobiłeś w kierunku maratonu, bo może nie wystarczyć Ci czasu.
Ja radzę nie fiksować się na konkretnym wyniku (bo 3:30 ładnie na papierze wygląda), tylko przebiec ostrożniej pierwsze zawody i zobaczyć jak organizm i nogi zareagują.
Pozdro i powodzenia

Re: 3:30
: 19 cze 2020, 16:19
autor: Marcin3:29:29
Biegam od sierpnia 2019 roku(wcześniej grałem w piłkę nożną 9 lat) od grudnia 2019 zacząłem 5-6 treningów w tygodniu z kilometrażem 60-80. Jeśli chodzi o moje życiówki tylko jedna z nich była na zawodach - 5km na city trail w lesie Młocińskim, 10km i połówka robiłem samemu nie na zawodach i bez przygotowania się stricte do nich - znaczy nie robiłem żadnego planu tak jak teraz do maratonu.
Połówkę robiłem 12.05.2020, 10k - 19.04
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 17:42
autor: bezuszny
Ok, no to kilometraż powinien w zupełności wystarczyć, potencjał masz spory, patrząc po wynikach z krótszych dystansów. Pewności nigdy nie ma, ale moim zdaniem 3:30 jak najbardziej do zrobienia jesienią.
Jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz jeszcze przed maratonem, przebiegnij sobie testowo półmaraton na maksa kilka tygodni wcześniej.

Re: 3:30
: 19 cze 2020, 18:14
autor: Marcin3:29:29
Super dzięki za pomoc :D
Re: 3:30
: 19 cze 2020, 23:45
autor: Logadin
Przy tym co pisałeś spokojnie można myśleć o 3:30. Łatwo nie będzie ale jest do zrobienia.
Re: 3:30
: 22 cze 2020, 13:22
autor: Jaszczur
Wg mnie istotnym jest kiedy robiłeś tą życiówkę w połówce i jak się po niej czułeś. Bo jeśli dobiegałeś do mety na oparach to utrzymanie względnie podobnego tempa na maratonie może nie być proste. Inną kwestią są warunki, we wrześniu potrafi być jeszcze całkiem ciepło i planowany czas trzeba dostosować adekwatnie do warunków.
Oczywiście trzymam kciuki i mam nadzieję, że moje wrodzone czarnowidztwo tylko Cię zmobilizuje
