Trening z taśmami

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fragment filmu instruktażowego, na którym widać typowe, statyczne podejście do stabilizacji fazy podporu wynikające z błędnych założeń. Przywiedzenie i rotację wewnętrzną kolana autor traktuje jako błąd fazy podporu. W dalszej części pokazuje ćwiczenia na poprawę stabilizacji miednicy w płaszczyźnie czołowej. Na swoim kanale opisuje technikę biegu Bekele, Kipchoge, Faraha i innych, ale jego wnioski dowodzą jak daleko jest od zrozumienia rzeczywistego mechanizmu biegu najlepszych biegaczy na świecie. Takie statyczne analizy zupełnie nie sprawdzają się w praktyce. Przeciążenie fazy podporu weryfikuje negatywnie wszystkie tego typu opisy i ćwiczenia. To z kolei prowadzi, a przynajmniej powinno prowadzić do zagadnienia dynamicznej stabilizacji, czyli przestrzennego, wielowymiarowego opisu fazy podporu z uwzględnieniem wzajemnie kontrujących się rotacji w stawach. Zgięcia, rotacje, przywiedzenie i pronacja, to są elementy dynamicznej stabilizacji podporu. Najwyższa pora przejść z rozumowania 2D do 3D.

Komentarz fizjoterapeuty, z którym współpracuję:
Osiowe obciążenie kolana tłucze się na wszystkich kursach do dzisiaj, chociaż już powoli się to zmienia. Brak kontroli rotacji wew jest najczęstszą przyczyną zerwania ACL w sporcie zawodowym, a sami tę rotację blokujemy przy ćwiczeniach.
New Balance but biegowy
ArtiCz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 05 sie 2020, 19:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

khorne pisze:czyli jednym słowem cała teoria z kolanami do wewnątrz, stanowiąca kompletną sprzeczność do tego co mówią osoby kompetentne w tym zakresie (m.in. fizjoterapeuci) to Twój wymysł bez żadnego potwierdzenia w literaturze i badaniach.
Nie mam nic przeciwko, ale warto od razu to zaznaczać zanim komuś stanie się krzywda.
W linku osoba kompetentna pokazująca ćwiczenia z kolanami do wewnątrz https://www.youtube.com/watch?v=pUjiLeZs92o
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1576
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

Nie próbowałem jeszcze tego treningu biegowego z taśmą (wydaje mi sie, że jeszcze jestem za słaby na to), ale wczoraj po raz drugi robiłem przysiady z taśmami, którego podpatrzyłem u Ciebie yacool na kanale. Jako, że zgubił mi się gdzies miniband to robiłem je z taką konkret twardą taśmą i każdy przysiad to była masakra, żeby zrobić odwiedzenie. Efekt taki, że po 50 przysiadach, dzisiaj czuje na maxa bok pośladka (pośladkowy średni?). Tak jak nigdy nie czułem po ćwiczeniach na pośladki od fizjo.

Dla testu poszedłem dzisiaj na lekkie bieganie. To jest całkiem interesujące doznanie, biegac ze zmęczonymi pośladami, bo dzięki temu byłem w stanie modyfikować krok i rozpoznawać kiedy ten pośladek jest mocniej wykorzystywany a kiedy nie. W normalnej sytuacji, bez efektu zmęczonych pośladków, nie do końca potrafię to sprecyzować w czasie biegu.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

50 przysiadów z taśmą to przeginka. Na jednym z filmów odliczam grupie do 200, ale to jaja sobie z tym robiłem. 10-20 ruchów w kilku seriach, to max. Chodzi o podmęczenie dupy, a nie jej skatowanie. I wtedy bieg rzeczywiście wydaje się być pod większą kontrolą.
Ps. najlepsze taśmy to te 1mm grubości, bo są najbardziej elastyczne.
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ArtiCz pisze:
khorne pisze:czyli jednym słowem cała teoria z kolanami do wewnątrz, stanowiąca kompletną sprzeczność do tego co mówią osoby kompetentne w tym zakresie (m.in. fizjoterapeuci) to Twój wymysł bez żadnego potwierdzenia w literaturze i badaniach.
Nie mam nic przeciwko, ale warto od razu to zaznaczać zanim komuś stanie się krzywda.
W linku osoba kompetentna pokazująca ćwiczenia z kolanami do wewnątrz https://www.youtube.com/watch?v=pUjiLeZs92o
Uważam to całe gadanie o odwodzeniu jako kolejną modę wśród trenerów personalnych, która zapewne wzięła się z fizjoterapii, która wzięła to z gimnastyki korekcyjnej koślawych nóg. I tak moim zdaniem, gdy ktoś ma nogi koślawe, to powinien zwracać uwagę, by podczas przysiadów maksymalnie odwodzić kolana na zewnątrz. Gdy ktoś ma kolana szpotawe, to już nie koniecznie. A gdy ktoś jak ja ma raczej szpotawe a do tego jest hipermobilny, to robiąc przysiady ze sztangą powinien pilnować płaszczyzny neutralnej, bo wypychając na kolana na zewnątrz może sobie zaszkodzić a zdrowie jest ważniejsze od zaspokojenia wrażeń estetycznych jakiegoś personalnego.
Oczywiście chodzi o trening siłowy, nie o taką aktywację z użyciem taśm, jak proponuje Yacool, bo to jest o czymś zupełnie innym.
Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1576
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

yacool pisze:50 przysiadów z taśmą to przeginka. Na jednym z filmów odliczam grupie do 200, ale to jaja sobie z tym robiłem. 10-20 ruchów w kilku seriach, to max. Chodzi o podmęczenie dupy, a nie jej skatowanie. I wtedy bieg rzeczywiście wydaje się być pod większą kontrolą.
Ps. najlepsze taśmy to te 1mm grubości, bo są najbardziej elastyczne.
Haha, ja naprawdę uwierzyłem, że oni po 200 zrobili, a to ja jestem taki słaby, że robie po 50-60. W takim razie dzięki za sprostowanie, że nie utrzymywałeś mnie w tym przeświadczeniu ;)

Poza tym przekonuję się, że taśmy daja radę. Podobnie ćwiczenie z taśmą nad kolanami i odwodzeniem kolan spowodowało, że lepiej pracuje mi zewnetrzna strona lydki, przez co mam odczucie stabilniejszej pracy stopy i kolan skierowanych do przodu (a nie lekko do środka, jak było wcześniej, ale tu pomogło jeszcze rolowanie ultra napiętych przywodzicieli). Może źle to interpretuje, ale mam wrażenie, że pomogło.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Powoli, ale skutecznie zaczyna kruszyć się mit o strasznych konsekwencjach robienia kolanka do środka. W filmie wykorzystane są fragmenty z moich warsztatów i oczywiście jest bieg niebieskiego Keniola. Pamiętam jak przed kilku laty poszedłem z tym filmikiem do fizjoterapeuty i pokazałem mu właśnie ten fragment, gdzie widać jak niebieskiemu idzie kolano do środka. Ależ dostałem wykład. Od niestabilności kolana, przez groźbę nieodwracalnych zmian w stawie po koniec kariery biegowej. Fizjo zaczął z pasją wymieniać, dlaczego trzeba to poprawić, nad czym pracować i co wzmacniać, żeby uniknąć tragedii. Niestety nie zapamiętałem tych wszystkich dobrych rad, bo byłem już za drzwiami gabinetu.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3865
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Znaczy się zostałeś influencerem.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Takim naczelnym. Zaraz będę pokazywał kolanka na każdej słitfoci.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4666
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 27 gru 2021, 20:32 Takim naczelnym. Zaraz będę pokazywał kolanka na każdej słitfoci.
Nie zapominaj, że pierwszeństwo mają piękne łydy w białych skarpetach wciśnięte w buty wiadomej firmy
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jakim treningiem można wytrenować 15-latka do poziomu 13:30? Zapewne jest to słodka tajemnica trenerska spółki Chelangat - Brasi. Tam z pewnością jest jakiś raket sajens. Panowie posiedli tajemną wiedzę, którą nie chcą się z nikim dzielić, co oczywiście zrozumiałe. Nie wyobrażam sobie, żeby tam nie było co najmniej doktoratu z biochemii. Kapchorwa town wyrasta na mekkę myśli treningowej i jak genewski cern staje się pionierem w poszukiwaniach biegowego bozonu higgsa. Jak bardzo trzeba zakrzywić czasoprzestrzeń, żeby uzyskać takiego Xmena?
X-man.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
sultangurde
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1856
Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ustawienie stóp kilka-kilkanaście stopni na zewnątrz w przysiadzie ze sztangą ma na celu ułatwienie zrobienia przysiadu bez kaleczenia techniki i wystawiania się na ryzyko wypadku z dużym ciężarem (odrywanie pięt, robienie kolan na X, robienie garbika z kręgosłupa czyli schodzenie za nisko w stosunku do swoich możliwości - punkt pelvis - takie miejsce gdzie kręgosłup przestaje być prosty przy robieniu przysiadu, zwykle indywidualne ustalane ).

Ale przede wszystkim umożliwienie wogóle wykonania tego ćwiczenia osobom ze słabą mobilnością bioder, stawu skokowego itd). W skrajnych przypadkach osoby ze idealną mobilnością mogą zrobić prawidłowy przysiad ze stopami równolegle, natomiast na drugim końcu osi osoby z mierną mobilnością muszą sobie pomagać ustawiając stopy na V lub/oraz zakładając buty z wyżej ustawioną piętą (cieżarowe). Pozwala to poprawić minimalnie kąt zejścia przysiadu bez kaleczenia kręgosłupa (punkt pelvis). Obciążenie ciężarem jest kwestią subiektywną (wytrenowanie).
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3865
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 28 gru 2021, 10:56 Kiplimo - boska cząstka
A wiesz, że masa tej boskiej się nie zgadza, za duża wyszła i zrobił się dopiero problem, bo brakuje po drugiej stronie, a waga musi być w równowadze.Tak że cały czas szukajmy, może w Nigerii. :hahaha:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12397
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tak sobie myślę, że duża masa bardziej zakrzywia przestrzeń, więc może nie ma sensu jej redukować. Wtedy wyjdzie maraton w 41km i problem naszych z łamaniem 2:10 będzie rozwiązany.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3865
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Koniec wygłupów, bo kto to wie o czym rozmawiamy.

ps. A z Maratonu do Aten to ile :niewiem: 37 km :niewiem:
ODPOWIEDZ