Strona 1 z 11
Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 08:25
autor: Kordyt
Mam takie pytanie
Czy bieg tempem poniżej easy (moje easy to 4:56 - 5:27) tempem ok 6'/km ma jakąś wartość treningową ?
Od czasu do czasu biegam z narzeczoną tak dla funu, ale zastanawiam się czy to ma jeszcze jakąś wartość dodatnią. Gdzieś czytałem że trucht ma zerową wartość treningową, ale ciekaw jestem waszego zdania na ten temat
Re: Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 11:26
autor: Logadin
Biegam easi i po 4'35 i po 6'20 - w żadnym razie nie wpływa negatywnie. A nawet chociaż trochę przyjemności do biegania się wkrada jak sobie szuram w okolicach szóstki.
Re: Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 11:31
autor: keiw
Wartością dodaną jest to, że biegasz w towarzystwie drugiej osoby.
Mam wrażenie, że się trochę za bardzo spinasz z tym bieganiem
Re: Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 11:54
autor: Kordyt
Nie tak że spinam się.
To i tak jest dla mnie dodatkowa aktywność którą traktuję raczej jako spędzenie wspólne czasu.
Ale tak pytam, bo w sumie niewiele wiem jak działa na organizm takie właśnie truchtowe wybieganie - zainteresował mnie po prostu temat
Re: Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 12:04
autor: sultangurde
Ostatnio przeczytałem książkę Marcina Lewandowskiego i opowiadał tam o różnych perypetiach w tym o swoich kontuzjach. Nie miał żadnych oporów, żeby pisać, że parę tygodni zajęło mu odbudowanie formy, gdzie szurał rasowo świńskim truchtem po 6 min na km i wolniej monitorując stan swojej nogi. Ja z żoną robiłem nawet slowjogging po 7 min na km. Każda aktywność plusuje, co lepsze ja znowu wyczytałem że nawet super wolne bieganie po parku podbija nasze parametry choćby Vo2max, baaaaaaardzo powoli, ale podbija. A biega się dla towarzystwa, choć teraz to trochę słabo chyba, że z domownikiem.
Re: Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 20:58
autor: Sikor
sultangurde pisze:Każda aktywność plusuje, co lepsze ja znowu wyczytałem że nawet super wolne bieganie po parku podbija nasze parametry choćby Vo2max, baaaaaaardzo powoli, ale podbija.
U osob wytrenowanych tez? U poczatkujacych rozumiem, wszystko na poczatku jest bodzcem.
Ale pozniej? Jakby to mialo dzialac? Moze ktos wytlumaczyc/potwierdzic/zaprzeczyc?:niewiem:
Re: Tempo poniżej easy
: 24 mar 2020, 22:25
autor: b@rto
Czasami takie bardzo wolne bieganie męczy bardziej niż bieganie w swoim "normalnym" wolnym tempie, potrafi zaburzać technikę.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 00:37
autor: sultangurde
Sikor pisze:sultangurde pisze:Każda aktywność plusuje, co lepsze ja znowu wyczytałem że nawet super wolne bieganie po parku podbija nasze parametry choćby Vo2max, baaaaaaardzo powoli, ale podbija.
U osob wytrenowanych tez? U poczatkujacych rozumiem, wszystko na poczatku jest bodzcem.
Ale pozniej? Jakby to mialo dzialac? Moze ktos wytlumaczyc/potwierdzic/zaprzeczyc?:niewiem:
Tak jest praktycznie z kazdym bodźcem, że po pewnym czasie nie daje juz takich efektow jak na poczatku. Ja patrze na to tak, jesli traktujemy rozbieganie w tempie takim super easy jako osobną jednostkę treningową to dla wielu amatorow moze sie wydawac zupelnie bez sensu. Pojawiają sie pytania co mi to daje itd. Ale jesli spójrzymy na taki trening trochę inaczej czyli po takiej sesji dolozymy solidną gimnastyke, rozciaganie albo najlepiej kilka naprawdę szybkich przebieżek i cwiczen motorycznych to mamy super trening.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 08:38
autor: Kordyt
b@rto pisze:Czasami takie bardzo wolne bieganie męczy bardziej niż bieganie w swoim "normalnym" wolnym tempie, potrafi zaburzać technikę.
Potwierdzam, że tak właśnie czasem jest. Niby bieg 6'/km a jednak coś w tym treningu jednak męczy
Podejrzewam, że w moim przypadku jest to połączenie tej samej kadencji co przy szybszym tempie (tylko kroki krótsze) + niskie tętno, co daje takie wrażenie zamulenia.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 10:55
autor: j.nalew
Też mnie to ciekawi czy takie wolne bieganie coś daje jeśli chodzi o wydolność i inne parametry potrzebne by szybko/wydajnie biegać. Już nawet nie chodzi o to czy jest to dla nas przyjemne, czy meczące przez wolne tempo, ale co daje, mając na myśli nie samopoczucie psychiczne i subiektywne odczucia zmęczenia/znużenia, ale konkretne parametry fizjologiczne.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 11:37
autor: Sikor
sultangurde pisze:Tak jest praktycznie z kazdym bodźcem, że po pewnym czasie nie daje juz takich efektow jak na poczatku. Ja patrze na to tak, jesli traktujemy rozbieganie w tempie takim super easy jako osobną jednostkę treningową to dla wielu amatorow moze sie wydawac zupelnie bez sensu. Pojawiają sie pytania co mi to daje itd. Ale jesli spójrzymy na taki trening trochę inaczej czyli po takiej sesji dolozymy solidną gimnastyke, rozciaganie albo najlepiej kilka naprawdę szybkich przebieżek i cwiczen motorycznych to mamy super trening.
Napisales, ze podbija VO2Max, wiec w tym kontekscie pytalem. Reszta jest jasna.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 12:20
autor: sultangurde
Sikor pisze:
Napisales, ze podbija VO2Max, wiec w tym kontekscie pytalem. Reszta jest jasna.
Dokładnie tak gdzieś wyczytałem kiedyś chyba pod tym linkiem.
https://www.letsrun.com/forum/flat_read ... ad=1456933
Jeśli dobrze rozumiem, LSD (czyli długie wolne bieganie) najlepiej rozwija układ kapilarów w całym ciele, które doprowadzają krew do mięśni i odprowadzają produkty przemiany materii. Im lepiej mięśnie są ukrwione (więcej kapilarów) tym więcej tlenu absorbują i mogą wykorzystać w fabrykach (mitochondriach). Tym lepiej organizm reaguje na intensywny trening czyli interwały Vo2max.
Kwestia, że wolne bieganie najlepiej uczy organizm spalać tłuszcz jest chyba oczywista.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 13:34
autor: Sikor
sultangurde pisze:
Jeśli dobrze rozumiem, LSD (czyli długie wolne bieganie) najlepiej rozwija układ kapilarów w całym ciele, które doprowadzają krew do mięśni i odprowadzają produkty przemiany materii. Im lepiej mięśnie są ukrwione (więcej kapilarów) tym więcej tlenu absorbują i mogą wykorzystać w fabrykach (mitochondriach). Tym lepiej organizm reaguje na intensywny trening czyli interwały Vo2max.
No to z tego co napisales wynika, ze wolne bieganie samo w sobie nie polepsza vo2max.
Czyli wracamy do standardu: zeby sie rozwijac biegac trzeba czasem wolno, a czasem szybko
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 15:06
autor: sultangurde
Sikor pisze:sultangurde pisze:
Jeśli dobrze rozumiem, LSD (czyli długie wolne bieganie) najlepiej rozwija układ kapilarów w całym ciele, które doprowadzają krew do mięśni i odprowadzają produkty przemiany materii. Im lepiej mięśnie są ukrwione (więcej kapilarów) tym więcej tlenu absorbują i mogą wykorzystać w fabrykach (mitochondriach). Tym lepiej organizm reaguje na intensywny trening czyli interwały Vo2max.
No to z tego co napisales wynika, ze wolne bieganie samo w sobie nie polepsza vo2max.
Czyli wracamy do standardu: zeby sie rozwijac biegac trzeba czasem wolno, a czasem szybko
Racja, pośrednio polepsza, bezpośrednio raczej nie.
Re: Tempo poniżej easy
: 25 mar 2020, 16:02
autor: bezuszny
Swego czasu chodziłem na treningi firmowej grupy biegowej, gdzie większość osób była na znacznie niższym poziomie, początkujący. Tak dla towarzystwa.
Przy rozgrzewce czy schłodzeniu biegałem sobie z nimi truchtem grubo poniżej 6:00, czasem bliżej 7:00 i w towarzystwie nie jest to dla mnie w żaden sposób męczące psychicznie czy fizycznie. Ale gdybym miał tak biegać samemu, to nie ma to moim zdaniem żadnego sensu (jeśli ktoś jest wytrenowany!), bo nie jest to ani specjalnie przyjemne, a nogi samemu rwą się do trochę szybszego tempa, które można osiągnąć bez większego wysiłku.
Jeśli chodzi o fizjologiczne parametry, moim zdaniem to coś jak trochę bardziej intensywny spacer. Jeśli ktoś już jest na wyższym poziomie, na pewno mu to nie pomoże, ale na pewno też nie zaszkodzi. Przy okazji można się przekonać, że jednak da się biegać na bardzo niskim pulsie. Nasz trener biegał wtedy z pulsem około 100.
Ja miałem często jakieś 120-130 przy maksie prawie 200.