Strona 1 z 1
Siłownia
: 14 lis 2019, 12:32
autor: kamilcia28
witajcie,
pytanie : jak w sensowny sposób dołączyć do biegania siłownię ?
Trenuję 5 razy w tygodniu ( wt, śr, czw, sob, nd ) - środa i sobota to zwykle są akcenty, we wtorki SB.
1. Ile razy żeby to miało sens . Wydaje mi się że 2.
2. Czy to ma zastąpić zwykłe sesje siły biegowej czy ma być dodatkowo ?
3. W które dni najlepiej ? ( przed akcentami ? )
4. Co robić a czego nie robić. Celem jest petarda w nodze a nie bicek i kark

.
Przydałby się też artykuł na Bieganie.pl na ten temat :P.
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 13:10
autor: Przemkurius
Hej, powiem Ci na wlasnym przykładzie, tyle, ze ja jestem obecnie na etapie robienia bazy.
Biegam pon, wt, czw, sob, ndz. 2x 70% do tego rytmy, 1x na 75%, 1x na 80% i raz fartlek a później interwał.
Do tego 2x siłownia typu fbw czyli robie wszystko po trochu.
W srode robie silke, w czw bieg na 80% i czuje nogi po przysiadach. W piątek beda cwiczenia izolowane na nogi, w sobote fartlek i fezr zapewne bede czul silownie w nogach.
Co kiedy robić to musisz sama wyczuc jaki trening po siłowni bedzie dla Ciebie optymalny. Ja sily biegowej nie robie w ogóle w terenie.
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 14:12
autor: jorge.martinez
Ja mam taki sam rozkład jazdy treningowej. Na siłownię chodzę w poniedziałki i piątki, czyli wolne dni. Zakwas po siłowni, szczególnie gdy przeciążę plecy potrafi odbić się na wtorkowym czy środowym akcencie, ale nie dramatyzuję z tego powodu. Istotna jest regularność, bo jak wpadnie DOMS po np. 2 tygodniach luzu na siłowni, to potem cierpię cały tydzień. Można robić siłownię w dni biegowe, ale trzeba zrobić wpierw siłę, a potem bieg.
Moja siłownia to głownie rozciąganie, mobilizacja bioder i tyłka, trochę góry i trochę stabilizacji.
Co do siły biegowej, to co masz na myśli? Chodzi o podbiegi, czy coś jeszcze?
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 14:31
autor: Sewer
jorge.martinez pisze: Można robić siłownię w dni biegowe, ale trzeba zrobić wpierw siłę, a potem bieg.
A nie można robić na odwrót? Czasami robię właśnie tak, że zamiast poświęcać dzień tylko na siłownię to
biegam BSa i zaraz po tym, robię ok. 30 minut ćwiczeń albo na nogi+pośladki albo na brzuch. Jeśli jest to błędem, to dlaczego?
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 14:34
autor: Logadin
Nie no jak to bieg spokojny to jak najbardziej możesz tak zrobić. Sam wrzucam siłownię jedynie w dni BS'owe i zawsze otwieram biegiem i wszystko gra.
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 14:42
autor: kamilcia28
jorge.martinez pisze:.
Co do siły biegowej, to co masz na myśli? Chodzi o podbiegi, czy coś jeszcze?
podbiegi, wieloskok, przebieżki + ćwiczenia z działu SB na bieganie.pl

Generalnie żeby nie było nudy.
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 14:45
autor: Logadin
Spokojnie możesz robić martwy ciąg, wzniosy na placach, zakroki, przysiady bułgarskie. Góry bym też nie pomijał.
Kwestia obciążeń jest mocno indywidualna.
x2 w tygodniu jest optymalne, jeżeli w dzień wolny to ja bym brał tak by następnego dnia było easy, chyba, że będziesz chciała coś konkretnego z akcentu robić pod zmęczone ciało.
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 15:44
autor: Arasso
kamilcia28 pisze:
Przydałby się też artykuł na Bieganie.pl na ten temat :P.
https://treningbiegacza.pl/artykul/silo ... ki-zwiazek
Autor tego artykułu ma też świetny kanał na youtube.
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 19:06
autor: 50latek
Mam podobne dylematy. Biegam od sierpnia i ze względu na podeszły wiek (50) biegam tylko we wtorek (BS+czasami interwały), czwartek(BS+przebieżki lub podbiegi) i sobotę (wybieganie-cross pasywny niewielkie pagórki w lesie). w poniedziałek godzina tańca też obciążająca nogi (walc to jak ciągłe wzniosy na łydki) , do pracy 2 km i z powrotem na rowerze lub czasami szybki marsz zamiast roweru i 2 razy zwykle środa, niedziela ćwiczyłem w domu sprawność ogólną: hantelki, core -planki itd., drążek, pompki + dodałem 15 minut na nogi prawie bez obciążeń jak przysiady, wzniosy, wykroki, Małysze, wymachy i odwodzenia nóg na pasmo boczne i pośladki, mostki itd, by przećwiczyć wszystkie mięśnie nóg i pośladkowe + wzmacnianie stopy (bo mam pronacje).
Ale dziś zacząłem czytać Maraton metodą Gallowaya i tam gość zaleca bieganie 3x tydzień, marsz 2-3x tydzień, ewentualnie ćwiczenia uzupełniające, ale NIE na nogi. Twierdzi, że nogi muszą mieć wolne po biegach, by się zregenerować.
To robić ćwiczenia na nogi w dni wolne od biegania, czy w dni gdy biegamy po biegu, czy w ogóle nie robić (to chyba najgorsza opcja)?
Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 20:01
autor: beata
50latek pisze:Twierdzi, że nogi muszą mieć wolne po biegach, by się zregenerować. To robić ćwiczenia na nogi w dni wolne od biegania, czy w dni gdy biegamy po biegu, czy w ogóle nie robić (to chyba najgorsza opcja)?
Nie, bez przesady. Nie biegasz aż tak intensywnie/mocno, żebyś musiał przez dwa dni regenerować nogi. Ćwicz nogi, to będziesz mógł szybciej i więcej biegać. Z tego, co piszesz wnioskuję, że tryb życia prowadzisz aktywny, więc nie powinieneś mieć problemu ze zwiększeniem obciążeń.
Nie mówiąc o tym, że często ćwiczy się - też nogi - bezpośrednio po bieganiu, a na drugi dzień znów się biega ... ale to, powiedzmy, inny stopień zaawansowania.
A tak naprawdę kieruj się własnymi odczuciami, jeśli czujesz się zmęczony, to odpocznij, zrób wolne, ale jeśli nie, to ćwicz.
No i nie rozśmieszaj nas takimi stwierdzeniami:
50latek pisze:ze względu na podeszły wiek (50)
bo jest tu wielu około 50-latków, chyba żaden/żadna nie określi siebie jako osobę w wieku podeszłym
Powodzenia!

Re: Siłownia
: 14 lis 2019, 21:09
autor: 50latek
Z tym podeszłym wiekiem jak pisałem, to się uśmiechałem, taki żarcik
