Komentarz do artykułu Bieganie tyłem jako element treningu
: 15 paź 2019, 08:03
Skomentuj artykuł Bieganie tyłem jako element treningu
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
Szybkie bieganie i przede wszystkim ochrona przed kontuzjami wymaga jak największego zakresu ruchu. Częstotliwość... OK, ale nie jak maszyna do szycia.(zmniejszając zakres ruchu poprawia jednocześnie częstotliwość kroków)
Brak umiejętności uzyskiwania i znoszenia wysokich napiec tylnych powięzi jest jednym z najczęstszych przyczyn kontuzji (jak sie nie mylę do 38% kontuzji w sportach szybkościowych)Zmniejsza napięcie łańcucha powięziowego tylnego
Kod: Zaznacz cały
Wzmacnia mięśnie przedniej taśmy uda i obręczy biodrowej, by produkować w ten sposób siły koncentryczne przy relatywnie wysokich prędkościach
Tylko ze własnie te stany stresowe dla mięśni powoduje adaptacje i poprawę własności i umiejętności organizmu. To sie tez nazywa "trening".Powoduje mniejsze uszkodzenia mięśni, redukuje ból, zmęczenie i stan zapalny w porównaniu do ruchów ekscentrycznych
Tak, ale Rugbiści (także piłkarze, koszykarze i inni) potrzebują ten rodzaj ruch w swoim sporcie. Dlatego to trenują. Bieganie raczej odbywa sie tylko i wyłącznie do przodu.Jelon pisze: Taki trening stosują też rugbyści i im podobni, więc podane tu przykłady z obciążeniem są raczej dla nich.
No właśnie, przecież wielkim problemem masy amatorów są zbyt mocne mięśnie przedniej taśmy, czy raczej bardzo słaba tylna - hasło "przodopochylenie miednicy" - w tym kontekście dodatkowe wzmacnianie przodu, delikatnie mówiąc, nie jest taką wielką zaletą. Więc chyba tylko jako element rozgrzewki, ćwiczeń równowagi, czy element rehabilitacji... W artykule, jeżeli ma mieć jakieś odniesienie naukowe, zabrakło porównania z grupą kontrolną, bez tego, to takie pitu-pitu - wzmacnia to..., poprawia tamto... jest korzystny dla owego...Rolli pisze:Brak umiejętności uzyskiwania i znoszenia wysokich napiec tylnych powięzi jest jednym z najczęstszych przyczyn kontuzji (jak sie nie mylę do 38% kontuzji w sportach szybkościowych)Zmniejsza napięcie łańcucha powięziowego tylnegoTo samo... Nieodpowiedni stosunek siły przedniej do tylnej taśmy uda jest przyczyna wielu kontuzji. Także braki w sile ekscentrycznej powodują własnie brak umiejętnościKod: Zaznacz cały
Wzmacnia mięśnie przedniej taśmy uda i obręczy biodrowej, by produkować w ten sposób siły koncentryczne przy relatywnie wysokich prędkościach
A była jakaś grupa badana?mpruchni pisze:W artykule, jeżeli ma mieć jakieś odniesienie naukowe, zabrakło porównania z grupą kontrolną
Krytyczna kontrola samego założenia przedstawionego w artykule jest dla mnie legityma i poprzedza zapoznanie sie z treścią.zdaniem autorów, wprowadzić coś, co jest ich zdaniem korzystne,
Taki artykuł nazywa się metaanalizą. Opiera się on na innych pracach badawczych (gdzie zazwyczaj grupa wykonuje np. eksperyment badawczy i jest grupą kontrolną, ale nie jest to warunek konieczny każdych badań). W tym przypadku mamy ponad 60 pozycji bibliografii z konkretnymi badaniami.rosomak pisze:A była jakaś grupa badana?mpruchni pisze:W artykule, jeżeli ma mieć jakieś odniesienie naukowe, zabrakło porównania z grupą kontrolną![]()
Jeżeli mowa o tym artykule, to to jest klasyk współczesnej nauki, czyli artykuł opisujący inne artykuły. Tam nie ma tak naprawdę żadnego badania, nie ma żadnej statystyki którą można sprawdzić. Gros artykułu nie jest o tym, czy to "je dobre", tylko jak, zdaniem autorów, wprowadzić coś, co jest ich zdaniem korzystne, w codzienność treningową.
Dokładnie tak to wygląda. Ja sam tez wole czytać mataanalize jak pojedyncze badania, gdyż samodzielne prace bardzo często są pełne błędów założeniowych. To jednak nie oznacza, ze mataanalizy także nie są używane jako "Cherry picking". Dlatego czytajmy zawsze krytycznie.Jelon pisze: Taki artykuł nazywa się metaanalizą. Opiera się on na innych pracach badawczych (gdzie zazwyczaj grupa wykonuje np. eksperyment badawczy i jest grupą kontrolną, ale nie jest to warunek konieczny każdych badań). W tym przypadku mamy ponad 60 pozycji bibliografii z konkretnymi badaniami.
Metaanaliza (za Wikipedią, ale w tym wypadku nie ma się do czego przyczepić) to pojęcie z zakresu analizy danych i wnioskowania statystycznego, określające wtórne odkrywanie wiedzy metodą uogólniania informacji zawartych w publikacjach czy źródłach pierwotnych.
Najczęściej metaanaliza przybiera postać przeglądu systematycznego literatury z jakiegoś obszaru, wzbogaconego o analizę (najczęściej statystyczną) uzyskanych wcześniej wyników, wnioskowanie i podsumowanie. Uważa się, że metaanaliza jest samodzielnym i pełnoprawnym rodzajem badania naukowego (z ang. integrative research lub literature-based discovery). Narzędzie to pozwala określić, jakie wnioski płyną z całości publikacji z danego tematu, dając dokładniejszą i szerszą wiedzę niż analizowanie pojedynczych badań.
No i super, to nazewnictwo już mamy załatwione, ale jeżeli była tu jakaś analiza statystyczna (lub inna porównawcza) to mi umknęła. A bez tego można sobie pisać cokolwiek - tu chodzi o "sprawdzam!".Jelon pisze:Najczęściej metaanaliza przybiera postać przeglądu systematycznego literatury z jakiegoś obszaru, wzbogaconego o analizę (najczęściej statystyczną) uzyskanych wcześniej wyników, wnioskowanie i podsumowanie.
Zwykle jestem rozwlekły i uderzam w dygresję. A tu proszę, w trzech zdaniach zawarłem to samo, co cytujący w trzech akapitach. Mała rzecz a cieszyJelon pisze:Taki artykuł nazywa się metaanalizą. [ciach]
Czy autor mógłby napisać, co miał na myśli? Bo ja tego zdania nie rozumiem.Krytyczna kontrola samego założenia przedstawionego w artykule jest dla mnie legityma i poprzedza zapoznanie sie z treścią.