Maraton 2 podejście :-)

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
EnvyM
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 09 wrz 2018, 20:45
Życiówka na 10k: 35:16
Życiówka w maratonie: 3:46:02

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:. Do maratonu został ciut ponad miesiąc - poprzestanę na BS-ach w tempie maratońskim (5:40 min na km) i może raz zrobię jakiś szybszy bieg w tempie 5:00 ze sprintami na 10 km.
Jak można biegać BS-y w tempie TM? :lalala: To tak jakbym każdy trening biegał w tempie 4'00''. Chyba, że zamierzasz w maratonie biec w tempie biegu spokojnego to wtedy rozumiem.
5km/16:50 (atest-2019) 10km/35:26 (atest-2019) HM/1:21:48 (atest-2019) M/3:46:04 (atest)
---
BLOG
KOMENTARZE
New Balance but biegowy
mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może się mylę, ale skoro "szybszy" treningowy bieg na 10km jest u autora o 40 sekund szybszy niż TM, to tu jest podane jakieś "alternatywne TM". O! Rzut oka na początek wątku: skoro kolega na 10 ma PB 45:13, to tempo maratońskie dla niego to jest 4:58, a nie 5:40!

Pixa, wiem, że te wszystkie teoretyczne rozważania są nudne i podziwiam ludzi, którzy wiedzą, co to jest "klasyczne danielsowskie" cośtam, ale pewne podstawy warto jednak przyswoić. Będziesz miał lepsze wyniki.
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Ale Pixa pisał, że to ma być maraton na rozsądne ukończenie, bez parcia na czas z tabelek. Więc w takim przypadku będzie biegł de facto maraton górnym zakresem danielsowskiego BSa, co by się zgadzało :taktak:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
mpruchni
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 526
Rejestracja: 13 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

"Tempo maratońskie" jest takim samym terminem jak "szwedzki stół", który najczęściej nie jest ze Skandynawii, nawet jeśli ostatnio kupowany u szwedzkiego sprzedawcy (i nawet nie jest określeniem mebla). Jeżeli chcę powiedzieć, że go przywiozłem ze Sztokholmu to mówię "stół ze Szwecji".
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Dobra, widzę, że terminologia się trochę pogmatwała :D Powinienem pisać, że "moim tempem maratońskim" :D

Fakt, z tabelek wychodzi, że mógłbym ciągnąc maraton tempem bliskim 5:00, co jest dla mnie NIEREALNE biorąc pod uwagę, że nie robię typowego treningu pod maraton i będę miał tylko dwa wybiegania po 25 km.

Więc moje tempo maratońskie to będzie tak naprawdę bieg w zakresie BS-a, tempem 5:40. I myślę, że wtedy mam szansę dobiec bez Galloweya i w jednym kawałku. Oby tak było.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Dobra, widzę, że terminologia się trochę pogmatwała :D Powinienem pisać, że "moim tempem maratońskim" :D

Fakt, z tabelek wychodzi, że mógłbym ciągnąc maraton tempem bliskim 5:00, co jest dla mnie NIEREALNE biorąc pod uwagę, że nie robię typowego treningu pod maraton i będę miał tylko dwa wybiegania po 25 km.

Więc moje tempo maratońskie to będzie tak naprawdę bieg w zakresie BS-a, tempem 5:40. I myślę, że wtedy mam szansę dobiec bez Galloweya i w jednym kawałku. Oby tak było.
Powiem Ci jak ja robie... czy to dobrze czy zle to już oceni ktoś.

Powinienem tempem 5:17 pobiec Maraton, ale będę biegł 5:40, bo wiem co to Maraton :hej:

Generalnie jako wypełniacze to szarpie BSy w nominalnym tempie 6:00, ale sporo będzie u mnie biegów BC2 z tempem 5:30 (16-20 km) oraz 25 km BNP (15 km BS + 10 km BC2)... i trochę BNP 20 km (10 km BS + 6 km BC2 + 4 km M) i 16 km (4 km BS + 6 km BC2 + 4 km M + 2 km P)...

Mógłbym robić wszystko po 5:40, ale by było nudno.

PS. Jak jesteś chudy to pewnie dobiegniesz... ja jestem Tłustą Lochą więc problem mam większy hehe.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

No respekt czuję z tym maratonem, tym bardziej, że miesięcznie dymam raptem 100-120, czasami 140 km. Wolę wolniej, a dobiec :D Czas 4h całkowicie mnie satysfakcjonuje, a i z 4.15 byłbym zadowolony. Chciałbym tylko bez Gallowaya.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Masz 3 tygodnie w których możesz zapierniczać i 2 luzowania.

Mam wrażenie, że lepiej jak solidnie przepracujesz te 3 tygodnie i zrobisz wymagające dla siebie treningi (oczywiście bez przesady) niż będziesz klepał po te 5:40.
Aczkolwiek też spotkałem się z opinią, że powinno się cały czas klepać to tempo jakim zamierza się biec.
jacekdomagala135
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 05 sie 2019, 16:01

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem warto zadbać o wagę i o odpowiednie przygotowanie. Warto jednak przed samym maratonem sobie odpocząć.
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

EnvyM pisze:
Pixa pisze:. Do maratonu został ciut ponad miesiąc - poprzestanę na BS-ach w tempie maratońskim (5:40 min na km) i może raz zrobię jakiś szybszy bieg w tempie 5:00 ze sprintami na 10 km.
Jak można biegać BS-y w tempie TM? :lalala: To tak jakbym każdy trening biegał w tempie 4'00''. Chyba, że zamierzasz w maratonie biec w tempie biegu spokojnego to wtedy rozumiem.
Zupełnie inaczej wygląda bieganie i tempa dla zawodowców (powiedzmy TM = 3:00), inaczej dla szybkich amatorów (powiedzmy TM 3:20-3:50), a jeszcze inaczej dla zawodników wolnych (TM 5:40-6:00).
Tak naprawdę zawodowiec czy szybki amator będzie miał T10 czy tHM licząc bezwzględnie w sekundach niewiele szybsze niż TM, a BC1 to z 50 sekund wolniej. Tymczasem zawodnik wolny, który maraton pokonuje w 4-5h ma te tempa zupełnie inaczej ustawione. Gdyby isć książkowo/procentowo, to wtedy by wyszło że BC2 mu się kończy na 6:30-6:40, a BC1 to spacer. Dodatkowo pada wcześniej mięśniowo i energetycznie. Dlatego też nie można tak patrzeć, taki amator niejednokrotnie BC2 ma szybsze niż tempo w którym jest w stanie ukończyć maraton.
jacekdomagala135 pisze:Moim zdaniem warto zadbać o wagę i o odpowiednie przygotowanie. Warto jednak przed samym maratonem sobie odpocząć.
Jak ktoś biega 3 treningi na tydzień, w sumie 30-40km i nie przekracza tempa HM, to niezbyt jest od czego odpoczywać.
biegam ultra i w górach :)
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Czy robiłeś długie wybiegania tj chociaż 30km ? Bo przy treningach 3 razy w tygodniu utrzymanie tempa 5:17 bez długich (25km to za mało) to kryzys nastąpi na bank między 25 a 30.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie chciałbym krakać, ale moim zdaniem kryzys będzie nawet przy tempie 5:40.
Ale medycyna zna takie przypadki, że czasem się udaje.
Jak komuś się chce przekopać przez 42 strony podobnego wątku to polecam, chociaż tam trening o ile pamiętam był jednak ambitniejszy. Zresztą jest tam wiele cennych rad, które warto poznać:
https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=54276

Dla tych, którym się nie chce zacytuję tylko jeden z moich wpisów, bo pasuje jak ulał:

"Też śledzę wątek z zainteresowaniem, bo to wygląda jak gotowa recepta na katastrofę :bum:
Według Twojego planu powinno to wyglądać tak:
https://www.youtube.com/watch?v=3ItnxJLAOeY

Ja myślę, że w najlepszym razie będzie to wyglądało tak, tylko na zegarze z przodu będzie 4, 5, 6?
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw

Co prawda są dowody, że bez treningu też można przebiec maraton, ale raczej bez napinania się na wynik:
https://www.youtube.com/watch?v=SQcdHZXAOGU

Jak zastosujesz taktykę z ostatniego filmu, to dasz radę. A do następnego maratonu zawsze będziesz mógł się przygotować "normalnie" i poprawić wynik :bum:"

A te długie wybiegania po 3 godziny to jest bardziej trening mentalny niż fizyczny. Jak chcesz przekonać swój organizm żeby pracował na najwyższych obrotach przez 4 godziny, jak wcześniej najdłużej pracował 2?
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Chyba bardzo dużo zależy od człowieka i jego predyspozycji. Przedstawiam wam jak biegał ostatnie 10 tygodni przed zawodami znajomy z Endomondo przed złamaniem 4 godzin... właściwie 3:54 uzyskał.

1 - 13 / 22
2 - 13 / 10
3 - 6 / 12 / 35
4 - 10 / 12
5 - 20
6 - 6 / 12 / 17 / 23
7 - 10 / 10
8 - 10 / 10 / 19
9 - 9 / 6 / 12
10 - 8 / 6 / Maraton

Zapas prędkości miał spory, bo na 10 km uzyskał około 43 minuty.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 906
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Arti pisze:Czy robiłeś długie wybiegania tj chociaż 30km ? Bo przy treningach 3 razy w tygodniu utrzymanie tempa 5:17 bez długich (25km to za mało) to kryzys nastąpi na bank między 25 a 30.
Tempo jakie planuje to 5:40, podczas gdy połówkę przebiegłem na 4:50 - chcę biec prawie minutę wolniej. W tym sezonie najdłuższe biegi, za to na maxa - kwiecień, maj, czerwiec - półmaratony w okolicach 1h42min. Poza tym jedno wybieganie na 25 km tempem 5:37, dwa ostatnie kilometry tempem 5:00 + jutro taki sam plan. Trzydziestki biegłem dwie w zeszłym sezonie, dobiegłem bez problemów tempem 5:28, a wtedy rekord z połówki miałem 1h47min. Kryzys pewnie będzie, ale obstawiam 35-37 kilometr.
PawelS pisze: Jak komuś się chce przekopać przez 42 strony podobnego wątku to polecam, chociaż tam trening o ile pamiętam był jednak ambitniejszy. Zresztą jest tam wiele cennych rad, które warto poznać:
https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=54276
(...)
Co prawda są dowody, że bez treningu też można przebiec maraton, ale raczej bez napinania się na wynik:
https://www.youtube.com/watch?v=SQcdHZXAOGU

Jak zastosujesz taktykę z ostatniego filmu, to dasz radę. A do następnego maratonu zawsze będziesz mógł się przygotować "normalnie" i poprawić wynik :bum:"

A te długie wybiegania po 3 godziny to jest bardziej trening mentalny niż fizyczny. Jak chcesz przekonać swój organizm żeby pracował na najwyższych obrotach przez 4 godziny, jak wcześniej najdłużej pracował 2?
Wątek, a zasadzie jego podsumowanie z bloga znam - udało się złamać 4h, biegając NAJDŁUŻSZE biegi po 10 km, czyli dla mnie też jest nadzieja ;-) Raczej nastawiam się właśnie na taktykę z ostatniego filmu - chcę biec 50 sekund wolniej niż tempo najszybszej połówki (4:50->5:40) oraz prawie 40 sekund wolniej niż sugerują to tabele Danielsa (5:02->5:40). Jak zwolnię do 6.00 też tragedii nie będzie.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To taka coraz bardziej bez sensu ta dyskusja robi. Jeśli celem jest ukończenie w tempie o 2-3 klasy wolniejszym niż wynika to z czasów krótszych dystansów - to tak naprawdę zależy wszystko od tego, czy głowa i mięśnie wytrzymają. Głowa - bo to jednak 4h i będzie cośtam bolało/ciągnęło. Mięśnie - no bo jednak nigdy wcześniej nie było tak długich wysiłków, więc w sumie nie wiadomo. Równie dobrze może się okazać, że po 2,5-3h porobią mu się odciski etc. Biegnąc 2-3 klasy wolniej, w zasadzie w tempie wolniejszym niż BC1, to jeśli nie będzie ekstremalnych warunków pogodowych, to możliwe że delikwent się ledwie spoci i dystans może pokonać nawet bez jedzenia/picia lub też pijąc po drodze 2 piwa i przybijając piątki dzieciakom wzdłuż trasy :)

Ja tylko zupełnie nie rozumiem celu startowania w zawodach sportowych, gdzie w założeniu nie planujemy nawet "bawić się" w jakąś formę sportu, a jedynie ukończyć (i trochę liczymy że się uda). Jak chcesz sprawdzić, czy umiesz przetruchtać 42,195 to zdecydowanie bezpiecznie dla organizmu sobie potruchtać po jakichś lasach/górkach - na czasie nie zależy, więc można jeszcze wolniej. Przyjemniej, fajniej, zdrowiej.
biegam ultra i w górach :)
ODPOWIEDZ