Żele podczas półmaratonu
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
No właśnie też nie rozumiem, co jest w tym złego. Ja próbowałem biec HM bez jedzenia, oczywiście pijąc po drodze i było słabo pod koniec. A żel SIS nie podrażnia mi żołądka i moim zdaniem nic nie ryzykuję wciągając go w połowie dystansu.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Nie ma niczego złego, tylko pytanie... po co. Teoretycznie według badań przeciętny człowiek ważący 70kg przy dobrym/sensownym odżywianiu ma w baku ok 1600 kcal węglowodanów (źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK22436/). Teraz bazując na badaniach i dostępnych w necie kalkulatorach potrzebujemy na ten wysiłek ok 1 kcal na km na kg masy ciała. To będzie 21*70*1 = 1470. Czyli nawet gdybyśmy podczas biegu 100% energii czerpali z węgli (co jest niemożliwe, bo nie jesteśmy w stanie dystansu HM przebiec 100% w strefie beztlenowej) to i tak jeszcze zostanie rezerwa w baku. Nawet zakładając, że ktoś jest super-wytrenowany i biegnie na 95% HRmax cały dystans to już schodzimy poniżej 1400 kcal z węglowodanów (nie wiem, czy to w ogóle możliwe). Pojawia się pytanie: po co więc obciążać żołądek jedzeniem i bawić się z żelami?
Według moich obserwacji: zdecydowana większość tzw "osłabienia", którą bierzemy za brak energii, to skutek:
a) zbyt mocnego tempa (i żadne jedzenie tutaj nic nie pomaga)
b) odwodnienia
c) psychiki
PS sprawdziłem te polecane żele SIS -> 87 kcal. Naprawdę, to praktycznie niczego (poza psychiką) nie zmienia w rozrachunku wskazanym powyżej. Oczywiście optyka zupełnie się zmienia podczas maratonu -> tam i intensywność niższa bo biegniemy pewnie na 85-90%, czyli stosunkowo mniej energii z węgli oraz jedząc 3 żele po drodze mamy już tych kcal 240.
Według moich obserwacji: zdecydowana większość tzw "osłabienia", którą bierzemy za brak energii, to skutek:
a) zbyt mocnego tempa (i żadne jedzenie tutaj nic nie pomaga)
b) odwodnienia
c) psychiki
PS sprawdziłem te polecane żele SIS -> 87 kcal. Naprawdę, to praktycznie niczego (poza psychiką) nie zmienia w rozrachunku wskazanym powyżej. Oczywiście optyka zupełnie się zmienia podczas maratonu -> tam i intensywność niższa bo biegniemy pewnie na 85-90%, czyli stosunkowo mniej energii z węgli oraz jedząc 3 żele po drodze mamy już tych kcal 240.
biegam ultra i w górach
- j.nalew
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
- Życiówka na 10k: 42:49
- Życiówka w maratonie: 3:35:01
- Lokalizacja: Wrocław
Wzięcie żela oprócz tego, że to zastrzyk energii, to też duża rola placebo, wielu osobom to pomaga i czują się silniejsi - to też ważne. Biegnąc HM zawsze jednego żela biorę około 10-12 km i tak też radzi mi trener. Lubię żele Nutrend bo są płynne i nie trzeba popijać, Dashrade sprawdziły mi się na Rzeźniczku z tego samego powodu (są płynne i nie zaklejają).
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
www.strava.com/athletes/19149633
Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993
5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
- Tillo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 03 lis 2015, 12:13
- Życiówka na 10k: 34:32
- Życiówka w maratonie: 2:51:06
- Lokalizacja: Wrocław
Dokładnie, myślę, że wpływ na psychikę jest u niektórych (u mnie też) bezcenny.
[Blog] [Komentarze] [Endomondo] [Strava]
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
5 km: 00:16:25 - 25.01.2020 - City Trail Wrocław
10 km: 00:34:27 - 08.03.2020 - 7 Dziesiątka WROACTIV
HM: 01:18:42 - 03.11.2018 - 4 RST Półmaraton Świdnicki
M: 02:51:06 - 20.10.2019 - 20. PKO Poznań Maraton
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4923
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Ja bym nawet zamienil miejscami punkt b) i c), no chyba, ze jest goraco (ale goraco, nie +20).marek84 pisze:Według moich obserwacji: zdecydowana większość tzw "osłabienia", którą bierzemy za brak energii, to skutek:
a) zbyt mocnego tempa (i żadne jedzenie tutaj nic nie pomaga)
b) odwodnienia
c) psychiki
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 729
- Rejestracja: 31 paź 2015, 17:41
- Życiówka na 10k: 37:37
- Życiówka w maratonie: brak
W takim razie ile wody/izotoniku pić podczas biegu? Ja podczas biegów na 10 km brałem łyk, max 2 wody żeby nic mi nie chlupało w żołądku. Wydaje się, że to za mało żeby się nie odwodnić podczas półmaratonu. Może powinienem wypijać cały kubek?
Mam też drugi problem w związku ze startem w półmaratonie. Na tydzień przed półmaratonem mam lokalny bieg. Do wyboru dystanse 5 i 10 km. Czy start na tydzień przed półmaratonem jest ryzykowny? A może to dobre przetarcie przed biegiem docelowym? Jeśli tak to czy dycha może być za ciężka i lepiej pobiec piątkę?
Mam też drugi problem w związku ze startem w półmaratonie. Na tydzień przed półmaratonem mam lokalny bieg. Do wyboru dystanse 5 i 10 km. Czy start na tydzień przed półmaratonem jest ryzykowny? A może to dobre przetarcie przed biegiem docelowym? Jeśli tak to czy dycha może być za ciężka i lepiej pobiec piątkę?
[size=85][b]5km:[/b] 17:59; [b]10km:[/b] 37:37; [b]HM:[/b] 01:28:40[/size]
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
Wydatek energetyczny to nie prosta funkcja dystansu, ale czasu. Im dłużej biegniemy, tym relatywnie wcześniej będziemy potrzebować dodatkowego źródła węglowodanów. Ktoś kto biegnie 60 minut, nie potrzebuje tego, ale co z tym, który biegnie dwa razy dłużej?
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
A co do przetarcia, ja bym poleciał dychę, zrobił jeszcze jakiś lekki akcent szybkościowy w środę, a resztę odpoczywał. Dycha powie Ci na co biec w półmaratonie. Piątka trochę mniej.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Możesz wziąć i czas - niewiele to zmieni. Zauważ, że jeśli ktoś biegnie 2x dłużej biegnie relatywnie wolniej i więcej energii czerpie z tłuszczu. Teoretycznie biegnący HM w 60 minut przebiegną go w tempie progowym, ktoś biegnący 2h na pewno będzie biegł wolniej niż tempo P. Co za tym idzie udział węglowodanów w całkowitym wydatku energetycznym jest niższy (więcej energii jest czerpanych z tłuszczu). Oczywiście super-dokładnych badań nie zrobisz, bo tutaj nie wystarczy zbadać jedynie czy potrzebujesz 1470 czy może 1670 -> bo na to by trzeba nałożyć precyzyjnie ile konkretnie "węgli" masz dostępnych w baku na starcie (nie do zmierzenia) i dokładnie ile ich zużywasz z każdym kilometrem. Zawsze będziemy posługiwali się jakimiś estymacjami.jorge.martinez pisze:Wydatek energetyczny to nie prosta funkcja dystansu, ale czasu. Im dłużej biegniemy, tym relatywnie wcześniej będziemy potrzebować dodatkowego źródła węglowodanów. Ktoś kto biegnie 60 minut, nie potrzebuje tego, ale co z tym, który biegnie dwa razy dłużej?
biegam ultra i w górach
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 906
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Ja na półmaratonie biorę, uwaga, trzy żele co 6km. Za dużo co najmniej o jeden, bo raczej i tak nie zdąży się wchłonąć, ale działa mi to na psychikę (zjadłeś, to masz siłę zapieprzać). Na cały maraton chce wziąć 6 sztuk, choć może skończy się na 5.
Bardzo polecam APTONIA Energy Fruit Mix z Decathlonu, ponieważ są tanie, mają tylko naturalne składniki (zero chemii!), nie zaklejają buzi, są smaczne, mają dość dużo kalorii i są wzbogacone o witaminy. Najlepszy jest smak apple-red fruits (niestety rzadko dostępny) albo jabłko-banan. Jedyny minus to to, że są dość duże objętościowo.
https://www.decathlon.pl/energy-fruit-m ... 09387.html
Bardzo polecam APTONIA Energy Fruit Mix z Decathlonu, ponieważ są tanie, mają tylko naturalne składniki (zero chemii!), nie zaklejają buzi, są smaczne, mają dość dużo kalorii i są wzbogacone o witaminy. Najlepszy jest smak apple-red fruits (niestety rzadko dostępny) albo jabłko-banan. Jedyny minus to to, że są dość duże objętościowo.
https://www.decathlon.pl/energy-fruit-m ... 09387.html
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
-
- Stary Wyga
- Posty: 238
- Rejestracja: 28 mar 2018, 15:25
- Życiówka na 10k: 0:40:38s
- Życiówka w maratonie: brak
A ja polecam żele Ale Gel z sieci aptek DOZ. Odpowiednia konsystencja, nie trzeba popijac. Do wyboru parę smaków, również z kofeina. Do kupienia w każdej aptece DOZ.
5K - 18.57.3, 10K - 39.34 , 15K - 1.03.50, HM - 1.30.53, M - 3.28.47.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
W trakcie maratonu to te 6 nie jest wcale głupie. Jeśli dobrze pamiętam, to po ostatnim Orlenie czytałem na blogu G. Gronostaja że na rozgrzewce i przed biegiem zjadł chyba 2 czy 3 żele i właśnie 5 czy 6 w trakcie. Nie pamiętam dokładnie, ale w sumie to coś właśnie chyba z 9 tego było - kosmiczna dla mnie ilość. Grzegorz natomiast pisał, że biegło mu się dobrze, nie miał przygód ani parcia na toitoi i zrobił tam życiówkę (czyi 2:27 z sekundami).Pixa pisze:Ja na półmaratonie biorę, uwaga, trzy żele co 6km. Za dużo co najmniej o jeden, bo raczej i tak nie zdąży się wchłonąć, ale działa mi to na psychikę (zjadłeś, to masz siłę zapieprzać). Na cały maraton chce wziąć 6 sztuk, choć może skończy się na 5.
Bardzo polecam APTONIA Energy Fruit Mix z Decathlonu, ponieważ są tanie, mają tylko naturalne składniki (zero chemii!), nie zaklejają buzi, są smaczne, mają dość dużo kalorii i są wzbogacone o witaminy. Najlepszy jest smak apple-red fruits (niestety rzadko dostępny) albo jabłko-banan. Jedyny minus to to, że są dość duże objętościowo.
https://www.decathlon.pl/energy-fruit-m ... 09387.html
biegam ultra i w górach
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Czytałem ten wpis, faktycznie, ciekawe info. Ale to trzeba mieć doskonale przetrenowane, ale i 6 żeli 6 żelom nierówne, zależy od gramatury, więc to trzeba wziąć pod uwagę.
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12