Strona 1 z 2
Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 17:29
autor: baton
Witam wszystkich. Bardzo proszę o opinie na taki oto temat. W niedzielę biegałem w tytułowym maratonie na czas poniżej 4 godz. Miałem biec negativem (miedzyczasy wg Skarżyńskiego) . Przed biegiem rozmawiałem z zajacami, nikt nie biegnie negativem wszyscy równo po około 5.40. Ok pomyślałem do połowy polecę lekko za nimi żeby wychodziło moje 5.45. Przy moim progu mleczanowym przy hr 161 z treningu wychodziło mi że przy takiej prędkości spokojnie przebiegne poniżej tej granicy dwadzieścia kilku kilometrów przy czym przez kilka pierwszych pobiegne sobie komfortowo w 1 zakresie. I jakież było moje zdziwienie pierwszy km biegnąc trochę za nimi zrobiłem w 5.11 tętno już 156. I teraz pomijając moim zdaniem ich nieprofesjonalizm mam pytanie do doświadczonych biegaczy jaki to mogło mieć wpływ na cały bieg. Oczywiście skończyłem w 4.18 bo tak po 36 km brakło mocy w nogach.
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 17:34
autor: Logadin
Ale, że co? Jaki miał wpływ na cały maraton pierwszy km?
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 17:38
autor: ragozd
Logadin pisze:Ale, że co? Jaki miał wpływ na cały maraton pierwszy km?
Może mieć kluczowy. Wystartuj 1 km na 3:00, i potem kontynuuj maraton

Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 17:53
autor: Logadin
Radek - ale tutaj z 5'40 wyszło 5'11, n apierwszym km. Nie wiadomo jeszcze czy na GPS czy na marker. Plus na starcie łatwo się podpalić. Według mnie jeżeli reszta była biegana jak należy to nie miał wpływu
No chyba, że dalej też było klepanie po 5'11. Chętnie bym zoabczył jak wyglądały czasy pace'ów.
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 18:42
autor: baton
Miałem na myśli fakt,że tak szybko wszedłem na wysoki jak dla mnie na ten bieg poziom tętna.
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 18:51
autor: GOGIEL_PL
baton pisze:Miałem na myśli fakt,że tak szybko wszedłem na wysoki jak dla mnie na ten bieg poziom tętna.
Może się za bardzo emocjonowałeś? Ja na debiucie już przed startem tętno miałem wysoki co okupiłem ciężką ścianą (plus oczywiście za szybkim tempem przez pierwsze 5 km

)
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 19:19
autor: baton
Był to debiut ale potem wszystkie kolejne międzyczasy skorygowalem i na półmetku byłem 13 sekund szybciej niż zakładał plan na bieg Skarżyńskiego. Tylko że dalej miałem przyspieszać a wyszło jak wyszło. Żeby uzupełnić obraz całości od 28.02 nie biegałem nic dłuższego niż 16km bo dopadło mnie przetrenowanie i trochę zajęło mi powrocenie do normalnego treningu. Potem w połowie marca zerwanie części włókien brzuchatego łydki i znowu zabiegi i fizjo 2 tyg wyrwane. Następnie światełko w tunelu i trudna połówka w zywcu ( 7 kwietnia) i znowu przyplatal się problem z rozciegnem podeszwowym znowu fizjo i wreszcie w tygodniu maratonu synek przywlekl że żłobka grypę żołądkowa i od środy do soboty leczenie. A w niedzielę start
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 19:20
autor: baton
Wcześniej tak jak w planie najdłuższe wybiegania 28 km
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 19:22
autor: baton
Ta połówka w 1.49
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 19:42
autor: krabul
baton pisze:Był to debiut ale potem wszystkie kolejne międzyczasy skorygowalem i na półmetku byłem 13 sekund szybciej niż zakładał plan na bieg Skarżyńskiego. Tylko że dalej miałem przyspieszać a wyszło jak wyszło. Żeby uzupełnić obraz całości od 28.02 nie biegałem nic dłuższego niż 16km bo dopadło mnie przetrenowanie i trochę zajęło mi powrocenie do normalnego treningu. Potem w połowie marca zerwanie części włókien brzuchatego łydki i znowu zabiegi i fizjo 2 tyg wyrwane. Następnie światełko w tunelu i trudna połówka w zywcu ( 7 kwietnia) i znowu przyplatal się problem z rozciegnem podeszwowym znowu fizjo i wreszcie w tygodniu maratonu synek przywlekl że żłobka grypę żołądkowa i od środy do soboty leczenie. A w niedzielę start
Aha. Ale maraton ukończyłeś 18 min powyżej zakładanego czasu bo pierwszy kilometr poboegłeś 30s za mocno. Dobrze rozumiem?
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 19:46
autor: baton
Tego nie powiedziałem zapytałem tylko czy pomijając wszystkie inne okoliczności fakt zbliżenia się tak szybko do określonego poziomu tętna mógł mieć wpływ na cały bieg. Chciałem znać opinie doświadczonych zawodników i tyle. Próbuje dojść dlaczego nie wyszło mimo że połówka była naprawdę obiecująca. Tyle.
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 20:04
autor: adam99
baton pisze: w połowie marca zerwanie części włókien brzuchatego łydki i znowu zabiegi i fizjo 2 tyg wyrwane. Następnie światełko w tunelu i trudna połówka w zywcu ( 7 kwietnia) i znowu przyplatal się problem z rozciegnem podeszwowym znowu fizjo i wreszcie w tygodniu maratonu synek przywlekl że żłobka grypę żołądkowa i od środy do soboty leczenie. A w niedzielę start
Myślę, że to na pewno wina tego pierwszego kilometra...

Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 20:26
autor: Logadin
Miałeś dziury w treningu. Połówkę miałeś ok i do połówki ładnie leciałeś. Zabrakło jednak wytrzymałości. Ten km czy od razu wyższe tętno było w tym wypadku niczemu winne.
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 20:33
autor: baton
Dzięki i tyle wystarczy za przesmiewcow dziekujemy
Re: Zające na cracovia maraton 2019
: 29 kwie 2019, 21:02
autor: krabul
Zaraz tam prześmiewców. Sam wymieniłeś dlaczego nie wyszło.
Mój debiut wyglądał analogocznie. Niby miałem papiery na 3:15 i do połowy szło a skończyło się z wielkim bólem 3:26. Tak więc to że idzie dobrze do połowy albo i do 30km czy nawet 35km jeszcze nic nie znaczy. Taki jest maraton.
Potrenuj bez kontuzji kilka miesięcy i następnym razem powalczysz o złamanie czwórki. Powodzenia.