Strona 1 z 7
Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 18:00
autor: Adam Klein
Kiedys (niedawno) odezwał sie do mnie jakiś biegacz zainteresowany powtorzeniem projektu w stylu tego z Maćkiem Żyto.
Gdybyście mieli wybierać, to wolelibyście trzy miesiące przygotowań do zyciowki w maratonie czy do zyciowki na 10k ? I na jakim poziomie ? (jesli ktos bedzie sie wypowiadał niech poprostu napisze co w stylu: 42k <3h albo 10k < 35min).
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 18:05
autor: yacool
42k <3h już było. Daj coś ambitniejszego. Może 10k <33min. Tu już trzeba kombinować.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 18:06
autor: kkkrzysiek
<35/10 km (może być szybciej, jak się da)
Dlaczego? Mam wrażenie, że całkiem sporo osób opisuje przygotowania do maratonu, półmaratonu, jakiegoś ultra, a takiej orki ściśle pod mocną amatorską dychę brak.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 18:18
autor: thomekh
Dycha bez dwóch zdań. To najbardziej mózgojebny dystans z tych długich.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 18:33
autor: yacool
Na to miano bardziej zasługuje piątka poniżej 16 minut. Jak powiedział klasyk: tu biegniesz w trupa do 3 kilometra, a potem przyspieszasz.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 18:35
autor: GOGIEL_PL
Zdecydowanie dyszka. Chętnie wziąłbym w takim projekcie udział ale gdzie ja tam z moimi 50 minutami

Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 19:28
autor: Andrzej_Witek
Zdecydowanie dyszka.
Nawet sam bym się położył pod nóż w przygotowaniu na dychę.

Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 19:46
autor: Adam Klein
O Kurcze, to już grubsza sprawa.

Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 19:55
autor: PawelS
Zdecydowanie dycha. Przy maratonie jest zbyt dużo zmiennych wpływających na wynik. Trasa, pogoda, chwilowe samopoczucie, które może być zupełnie niezależne od stopnia wytrenowania, itp. Żeby nie mówić o takich "drobiazgach" jak biorytm i faza księżyca - nie ma się co śmiać! Jak coś raz nie wyjdzie, to można próbować znów za 2-3 tygodnie, a maraton każdy jest inny i można go pobiec na maksymalnym poziomie ze 2 razy w roku. Poza tym ciekawe byłoby zobaczyć jakiś postęp u zawodnika w kategorii masters, np. 55-60+, kiedy zaczyna się walka z fizjologią, a nie tylko z dotychczasowymi niedostatkami treningowymi.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 19:59
autor: faraon828
Dycha (sub33), a jeszcze lepiej "piątka" (sub16)

Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 20:08
autor: Morderca_z_głębi_lasu
Taka szybka dyszka, właśnie na złamanie 35min z opisem co i dlaczego i w jakiej fazie. W sumie szybciej to już dla nas amatorów (niestety) prawie nieosiągalne, np. sub 33.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 20:47
autor: Skoor
Dycha.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 21:03
autor: jacekww
No i jaki progres zakładany przez 3m-ce do tych przykładowych 35min, kilkadziesiąt sekund, czy kilka minut?
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 21:06
autor: yacool
Na tym poziomie już nie ma radosnych progresów.
Re: Trening do 10km czy maratonu ?
: 26 lut 2019, 21:12
autor: jacekww
yacool pisze:Na tym poziomie już nie ma radosnych progresów.
Wiem, lecz poza warsztatem Adama musi być też być emocjonujące dla czytelników.