WFL 2019
: 19 gru 2018, 15:50
Witam panie i panów! Tak króciutko, co by Wam tyłka nie zawracać, szczególnie przed Świętami. Trening do Wings For Life to tak, pi razy drzwi, jak do maratonu plus co jakiś czas dłuższe (3-4h) "przebieżki"?
Bieganie, Trening, Maraton, Plany Treningowe - największe biegowe forum w Polsce!
https://bieganie.pl/forum/
MatiR pisze:Wingsa nie biegałem i raczej prędko nie pobiegnę, ale patrząc na twoje życiówki z podpisu(o ile są zgodne) to zostałbym na maksymalnie "dwugodzinnych" przebieżkach, bo dystans przebiegnięty będzie krótszy od maratonu (jeśli kalkulator wingsa nie kłamie)
Chyba, że kolega pyta i szykuje się na dłuższe bieganie...
Jeśli się znacząco nie poprawisz to "kpt. Wąs" dogoni Cię na 25 kilometrzefilmix pisze:Jeśli "kapitan Wąs" dogoni mnie na 35 kilometrze to będzie super i biorę to w ciemno. Dzięki!
Damy radęJaca_CH pisze:Jeśli się znacząco nie poprawisz to "kpt. Wąs" dogoni Cię na 25 kilometrzefilmix pisze:Jeśli "kapitan Wąs" dogoni mnie na 35 kilometrze to będzie super i biorę to w ciemno. Dzięki!
żeby dobiec do 35km to trzeba biec średnio bodajże poniżej 4:40 na km a zdaje się, ze takim tempem to Ty nie pobiegłeś tej dychy z życiówki z podpisufilmix pisze:MatiR pisze:Wingsa nie biegałem i raczej prędko nie pobiegnę, ale patrząc na twoje życiówki z podpisu(o ile są zgodne) to zostałbym na maksymalnie "dwugodzinnych" przebieżkach, bo dystans przebiegnięty będzie krótszy od maratonu (jeśli kalkulator wingsa nie kłamie)
Chyba, że kolega pyta i szykuje się na dłuższe bieganie...
Oj nie, dłuższe raczej odpada. Jeśli "kapitan Wąs" dogoni mnie na 35 kilometrze to będzie super i biorę to w ciemno. Dzięki!
Spróbujemy zatem troszkę się wydłużyć. Może choć na 30km wystarczy. Tym bardziej, że za 30+ mam obiecaną małą niespodziankę z Wydziału Edukacjikrzychooo pisze:żeby dobiec do 35km to trzeba biec średnio bodajże poniżej 4:40 na km a zdaje się, ze takim tempem to Ty nie pobiegłeś tej dychy z życiówki z podpisufilmix pisze:MatiR pisze:Wingsa nie biegałem i raczej prędko nie pobiegnę, ale patrząc na twoje życiówki z podpisu(o ile są zgodne) to zostałbym na maksymalnie "dwugodzinnych" przebieżkach, bo dystans przebiegnięty będzie krótszy od maratonu (jeśli kalkulator wingsa nie kłamie)
Chyba, że kolega pyta i szykuje się na dłuższe bieganie...
Oj nie, dłuższe raczej odpada. Jeśli "kapitan Wąs" dogoni mnie na 35 kilometrze to będzie super i biorę to w ciemno. Dzięki!
generalnie w Twoim przypadku trening jak do półmaratonu z 2-3 dłuższymi wybieganiami takimi po 25-27km
Termin jeszcze odległy, przy dobrym treningu to jest do wykonania.krabul pisze:Musiałbyś przebiec 30km tempem 12s szybszym niż Twoja życiówka w półmaratonie.
Nie ma szans.
OK. Długie człapingi sobie darujęMatiR pisze:Jasne, że ma szanse... Tylko niech sobie daruje człapingi po 3-4h...
Zgadzam się. Takie szalenie długie "wybiegania" nie mają sensu.MatiR pisze:Jasne, że ma szanse... Tylko niech sobie daruje człapingi po 3-4h...