Strona 1 z 1

felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 04 gru 2018, 13:34
autor: mkon
Jak co roku będę zbierał w jednym miejscu "popełnione" przeze mnie na www.niemaniemoge.pl felietony. Zanim edycja 2018 zapraszam do zapoznania się z felietonami z lat ubiegłych
Jeśli potrzebujesz innego formatu niż pdf napisz do mnie (mkon@niemaniemoge.pl)
http://niemaniemoge.pl/mkon-books/

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 gru 2018, 13:50
autor: mkon
mkon pisze:Jak co roku będę zbierał w jednym miejscu "popełnione" przeze mnie na www.niemaniemoge.pl felietony. Zanim edycja 2018 zapraszam do zapoznania się z felietonami z lat ubiegłych
Jeśli potrzebujesz innego formatu niż pdf napisz do mnie (mkon@niemaniemoge.pl)
http://niemaniemoge.pl/mkon-books/
felietony ze brane za cały 2018 tutaj: http://niemaniemoge.pl/felietony-2018/

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 mar 2019, 11:57
autor: mkon
Podsumowanie #cukierdetox http://niemaniemoge.pl/cukier-w-normie- ... kierdetox/

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 mar 2019, 16:43
autor: Tompoz_2019
Człowieku z takimi tematami to wypad do innego działu tu się rozmawia o medotyce treningu biegowego wytrzymalosciowego

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 mar 2019, 17:58
autor: cichy70
tampoz sam rob wypad jak nie potrafisz się zachować.

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 mar 2019, 18:36
autor: mkon
Tompoz_2019 pisze:Człowieku z takimi tematami to wypad do innego działu tu się rozmawia o medotyce treningu biegowego wytrzymalosciowego
waga biegacza to nie element treningu?

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 mar 2019, 21:11
autor: ramirez
Marcin szkoda komentować.
Dla każdego kto żyje bieganiem jesteś MEGA inspiracją.

Re: felietony - czyli moje doświadczenie w biegach i tri

: 30 mar 2019, 22:15
autor: Sewer
Zgadzam się z przedmówcą, a temat cukru obecny na pewno dla wielu trenujących. Sam się z tym zmagam, mimo, że nie mam jakichś wielkich problemów z wagą, to cukier jest największym problemem w diecie. Nie chodzi o to, żeby w ogóle nie jeść, ale kto po zakupie czekolady nie jest w stanie jej nie zjeść całej na raz ten nie zrozumie. Na pewno byłoby łatwiej gdybyśmy nie byli bombardowani cukrem z każdej strony (czyli niemal w każdym produkcie). Pozytyw z tego jest taki, że jako osoby mocno aktywne, dużo spalamy.