Forum Bieganie.pl

Zna ktoś może jakieś fajne plany treningowe / materiały pod bieganie na schodach? Chciałbym dodać schody jako kolejny bodziec treningowy, ale niczego konkretnego dla biegaczy nie mogę znaleźć.

Ale chcesz być lepszy na schodach czy schody traktować jako trening siły?

Chcę trenować jako trening siły, ale za bardzo nie wiem jak do tego podejść.

Fajnie to wygląda! Choć wydaje mi się, że wymaga bardzo dobrej techniki i zabezpieczenia stawu kolanowego bo zamiast wzmacniania nóg będzie tragedia.

Koledze Piotrolll chodziło chyba też o to ile robić (serii, powtórzeń, innych) i jak często, a nie tylko co robić.

Co masz na myśli pisząc "zabezpieczenia stawu kolanowego"?
Ćwiczenia na schodach to była podstawa moje rehabilitacji po rekonstrukcji ACL. Kapitalnie wzmacniają mięśnie a właśnie nie obciążają kolana bo jest zredukowany moment "tąpnięcia" przy stawianiu stopy. Także wskoki na stopień - spoko. Zeskoki - tu już by było gorzej.

Ładnie wygląda, miękko i noga "zakroczna" robi wahadło i też rozprasza energie lądowania.

krabul pisze:Ćwiczenia na schodach to była podstawa moje rehabilitacji

Tak ma wyglądać lądowanie na stopniu (czyli na podparcie 2/3 stopy). Cała stopa się nie bardzo zmieści, więc inaczej się też nie bardzo da na schodach.

krabul pisze:Co masz na myśli pisząc "zabezpieczenia stawu kolanowego"?
Ćwiczenia na schodach to była podstawa moje rehabilitacji po rekonstrukcji ACL. Kapitalnie wzmacniają mięśnie a właśnie nie obciążają kolana bo jest zredukowany moment "tąpnięcia" przy stawianiu stopy. Także wskoki na stopień - spoko. Zeskoki - tu już by było gorzej.

Odpowiednio mocne mięśnie, brak przykurczy i innych dysfunkcji. Takie wskakiwanie jak yacool pokazał wykonane dobrze jest zapewne bardzo wartościowym treningiem, ale ja np. bym go tak dobrze nie wykonał jeszcze. Na prawej nodze może, ale lewa nie jest w dobrym stanie (mimo, że nie miałem tak poważnej kontuzji jak Ty) i kolano by zaczęło uciekać do środka. W efekcie zamiast rehabilitacji miałbym kontuzję

edit:
To co ja robię obecnie wygląda mniej więcej tak,
Staje na jednej nodze, drugie kolano w górze. I z tej pozycji wyjściowej robię przysiad na jednej nodze (no dobra, półprzysiad) a uniesiona noga idzie równolegle do tyłu w celu stabilizacji, przytrzymanie pozycji i powrót do pozycji wyjściowej. Nie wiem czy dobrze to opisałem, wygląda to podobnie do tego przykładu tylko robisz ze stabilnej pozycji, bez podskoku, choć na wyższym poziomie można dołożyć podskok przy powrocie do pozycji wyjściowej.
W każdym razie, przy słabszym kolanie już muszę bardzo pilnować właściwego toru ruchu nogi, na której przysiadam bo kolano błądzi.
Wydaje mi się, może się mylę, że przy wskoku na stopień obciążenie jest jednak większe i szansa bez dobrej techniki i siły na spapranie ćwiczenia jest większe.

Polecam ćwiczenia na berecie oraz wszelkie inne opierające się o utrzymanie równowagi na jednej nodze. Np w staniu na jednej nodze drugą nogą pokazujesz godziny na wirtualnym zegarku dookoła. Nie trzeba robić wielkich rzeczy. Po 5 minut na nogę i zobaczysz różnicę po jakimś czasie. Tylko pilnować aby kolano nie uciekało do środka podczas ćwiczeń.

krabul pisze:Polecam ćwiczenia na berecie oraz wszelkie inne opierające się o utrzymanie równowagi na jednej nodze. Np w staniu na jednej nodze drugą nogą pokazujesz godziny na wirtualnym zegarku dookoła. Nie trzeba robić wielkich rzeczy. Po 5 minut na nogę i zobaczysz różnicę po jakimś czasie. Tylko pilnować aby kolano nie uciekało do środka podczas ćwiczeń.

Zgadza się, i tak jest dużo lepiej ale w wyniku zaniedbania tej wcześniejszej kontuzji lewą nogę mam znacznie słabszą od prawej i jeszcze długie miesiące będę pracował nad wyrównaniem tego stanu. Gdy zaczynałem zrobienie zwykłego przysiadu bez żadnych obciążeń było wyzwaniem. Beret tez jest w użyciu

Wszystkie ćwiczenia stabilizujące, berety, nawet to ćwiczenie na schodach przy zachowaniu zdrowego rozsądku, są ok. Wzmacniają nogę i da się to wyczuć w siłowym biegu pod górę, ale przede wszystkim urywają korby w rowerze, taką daje moc to ćwiczenie na schodach, na przykład.
Jest jednak jeden problem z tego rodzaju wzmacnianiem tkanek. Akcja mięśniowa trwa za długo i przez to nie przekłada się to na szybkie bieganie. To jest jedyny minus, ale nie powinno to popsuć zabawy w uprawianiu takich czelendży. Pamiętam, że na jednej nodze robiłem cztery piętra w ramach serii. Półpiętro miało chyba 8 stopni, czy jakoś tak. Czwórki po tym są zdewastowane, a to lubi wielu amatorów mocnych bodźców, więc nie zawiodą się na tym ćwiczeniu. Polecam.

yacool pisze:Wszystkie ćwiczenia stabilizujące, berety, nawet to ćwiczenie na schodach przy zachowaniu zdrowego rozsądku, są ok. Wzmacniają nogę i da się to wyczuć w siłowym biegu pod górę, ale przede wszystkim urywają korby w rowerze, taką daje moc to ćwiczenie na schodach, na przykład.

I tu zdobyles moje zainteresowanie. Musze je zatem wprowadzic! Mocy na rowerze, to jest dokladnie to czego mi brakuje

Jest jednak jeden problem z tego rodzaju wzmacnianiem tkanek. Akcja mięśniowa trwa za długo i przez to nie przekłada się to na szybkie bieganie. To jest jedyny minus, ale nie powinno to popsuć zabawy w uprawianiu takich czelendży.

I nie zepsuje! Mam mocne postanowienie wyprobowac je przez zime. A podbiegami to sie zajme na wiosne, jak puszcza lody

Dzięki, popróbuję te ćwiczenia na jednej nodze. Myślę też żeby jakoś pomiksować sobie te treningi na schodach. Łączyć np podczas jednej sesji podbiegi, schody, rytmy i to wszystko z przerwami w truchcie. Na siłce można spokojnie coś takiego porobić. Szukam jeszcze tylko jakichś sensownych planów treningowych.

yacool pisze: Jest jednak jeden problem z tego rodzaju wzmacnianiem tkanek. Akcja mięśniowa trwa za długo i przez to nie przekłada się to na szybkie bieganie.

Ten, bardzo ważny argument, dyskwalifikuje to ćwiczenie.

Rolli pisze:

yacool pisze: Jest jednak jeden problem z tego rodzaju wzmacnianiem tkanek. Akcja mięśniowa trwa za długo i przez to nie przekłada się to na szybkie bieganie.

Ten, bardzo ważny argument, dyskwalifikuje to ćwiczenie.

Pozwolę sobie podpiąć się pod ten temat. Idzie zima - okres wzmożonej pracy nad siłą. Jakie Wy ćwiczenia wplatacie w trening ? Co u was się sprawdza najlepiej ? Większość ćwiczeń typowych "na siłowni" (oporowych) pozwala wzmocnić dany mięsień ale pozbawia go szybkości i "sprężystości".