Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Jak trenował Bekele

Addis Abebea leży na 2400, ale nawet na 2400 m n.p.m. prędkości na bieżni są podejrzane. W Iten max co wyciskają to tempa w granicach 2:40, na 600 metrowych odcinkach.

No właśnie też się zastanawiałem co myśleć o tym dokumencie nawet jeśli przyjmiemy że on rzeczywiście był opublikowany kiedyś przez z etiopską gazetę no to oni też coś tam mogli konfabulować.

Klimat infantylnego strzeżenia tajemnic treningowych zauważa nawet Martyna Wojciechowska, wspominając o Meskel squeare, więc to są wszystko raczej ściemy.

To jest ciekawa socjologiczna różnica, pomiedzy Kenią a Etiopią.

Rozmawiałem o tym kiedyś z menedżerem Kipsanga i Kimetto. Etiopczycy są bardzo roszczeniowi, zamknięci i nieprzewidywalni. Bardzo trudno się z nimi współpracuje. Pod tym względem Keniole są znacznie bardziej otwarci, komunikatywni i europejscy.

Ale roszczeniowi są zawodnicy czy ichni managerowie?

Nie wiem, czy miał też na myśli lokalnych menedżerów. Rozmawialiśmy o zawodnikach.

Miałem okazję blisko poznać i trenować z najlepszymi Etiopczykami w tym m.in. z Genzebe Dibaba czy Mohammed Aman. Potwierdzam to co piszecie: oni są spokojni, wycofani, skoncentrowani na swojej pracy ale również nieprzewidywalni. Czasami z nimi było się trudno dogadać. Kenijczycy są bardziej otwarci.

yacool pisze:Addis Abebea leży na 2400, ale nawet na 2400 m n.p.m. prędkości na bieżni są podejrzane. W Iten max co wyciskają to tempa w granicach 2:40, na 600 metrowych odcinkach.

Team Kipchoge biegali 15x1km poniżej 2:40/km przed Berlinem więc moim zdaniem nie jest to podejrzane szczególnie jeżeli rozmawiamy o Bekele.

BelekBela pisze: Team Kipchoge biegali 15x1km poniżej 2:40/km przed Berlinem więc moim zdaniem nie jest to podejrzane szczególnie jeżeli rozmawiamy o Bekele.

Masz źródło?
Btw 2.47/2.48 to nie poniżej 2.40.

Pewnie chodzi o to, że ostatnie powtórzenie wpadło po 2:37.

Kipchoge trenuje w Eldoret na 1900m n.p.m. To jest pół kilometra niżej niż w Etiopii.

Raczej 2100 mnpm