Przygotowanie do (pół)maratonu
: 10 paź 2018, 19:04
Hej, cześć, czołem.
Mam 20 lat, swoją zajawkę z bieganiem zacząłem w grudniu tamtego roku, wcześniej okresowo chodziłem na siłownie. Mniej więcej DO czerwca biegałem regularnie (2/3/4 razy w tygodniu), głównie dystansy 5/7/10/12km.
Przy "życiowej formie" udało mi się trzasnąć dziesiątkę z czasem 0:48. Zwykle na wymienionych wyżej przebieżkach utrzymywałem tempo 5:10-5:40/km.
Czasem urozmaicałem trening interwałami z chwilą na trucht. Do tego dochodziła siłownia i ogólna aktywność fizyczna w ciągu dnia (spacery zamiast tramwaju itp.)
Od czerwca zaliczyłem kilkanaście nieregularnych wypadów, siłka poszła w odstawkę, waga wskazuje taką samą wartość, choć sporo mięśnia zastąpił tłuszcz.
Nadal jestem w miarę szczupły, ale to już nie to samo.
KONSENSUS:
Chciałbym wrócić do biegania ze zdwojoną siłą, w 2019 planuję półmaraton (jak nie będę odpuszczał to może nawet cały dystans królewski).
No i tutaj rodzi się pytanie- na czym się skupić? Jak konstruować swoje treningi?
Na początku zacząć od "zwykłego biegania" i doprowadzenia się do lepszej kondycji?
Bardziej pracować nad dłuższymi biegami, czy bardziej intensywnymi i szybszymi?
Maraton jest w ogóle możliwy?
Wybaczcie za chaos, pierwszy post na forum.
Mam 20 lat, swoją zajawkę z bieganiem zacząłem w grudniu tamtego roku, wcześniej okresowo chodziłem na siłownie. Mniej więcej DO czerwca biegałem regularnie (2/3/4 razy w tygodniu), głównie dystansy 5/7/10/12km.
Przy "życiowej formie" udało mi się trzasnąć dziesiątkę z czasem 0:48. Zwykle na wymienionych wyżej przebieżkach utrzymywałem tempo 5:10-5:40/km.
Czasem urozmaicałem trening interwałami z chwilą na trucht. Do tego dochodziła siłownia i ogólna aktywność fizyczna w ciągu dnia (spacery zamiast tramwaju itp.)
Od czerwca zaliczyłem kilkanaście nieregularnych wypadów, siłka poszła w odstawkę, waga wskazuje taką samą wartość, choć sporo mięśnia zastąpił tłuszcz.
Nadal jestem w miarę szczupły, ale to już nie to samo.
KONSENSUS:
Chciałbym wrócić do biegania ze zdwojoną siłą, w 2019 planuję półmaraton (jak nie będę odpuszczał to może nawet cały dystans królewski).
No i tutaj rodzi się pytanie- na czym się skupić? Jak konstruować swoje treningi?
Na początku zacząć od "zwykłego biegania" i doprowadzenia się do lepszej kondycji?
Bardziej pracować nad dłuższymi biegami, czy bardziej intensywnymi i szybszymi?
Maraton jest w ogóle możliwy?
Wybaczcie za chaos, pierwszy post na forum.