Tętno podczas zawodów.
: 19 wrz 2018, 16:30
Witam,
Na wstępie chciałbym się przywitać jako nowy uzykowtnik. Forum śledzę od jakiegoś czasu, w kwestii treningu i bieganiu ogółem tez już jakieś pojęcie posiadam. Chciałbym jednak przejść do rzeczy, na które nie mogę nigdzie znalezc wytlumaczenia. Od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna przypadłość, a mianowicie zbyt wysoki puls podczas zawodów. Wiadomo, ze trzeba brać pod uwagę adrenalinę i ewentualny stres, jednak w wielu przypadkach zanika to raczej po 1-2km. Na treningach wszystko jest w normie, biegi tempowe pokonuje w optymalnym zakresie tętna, tak samo V02max, na których ciężko mi dojść do pułapu 180. Mimo to nie tak dawno na półmaratonie czy biegu na 10km, od samego początku puls błyskawicznie wybił ponad 180, a kończyłem zawody z językiem na brodzie na ponad 190 w tempie znacznie niższym niż moje tempo treningowe V02max czy nawet aktualnie biegu progowego. W czym może tkwić problem? Proszę o jakieś wskazówki.
Pozdrawiam
Na wstępie chciałbym się przywitać jako nowy uzykowtnik. Forum śledzę od jakiegoś czasu, w kwestii treningu i bieganiu ogółem tez już jakieś pojęcie posiadam. Chciałbym jednak przejść do rzeczy, na które nie mogę nigdzie znalezc wytlumaczenia. Od dłuższego czasu nurtuje mnie pewna przypadłość, a mianowicie zbyt wysoki puls podczas zawodów. Wiadomo, ze trzeba brać pod uwagę adrenalinę i ewentualny stres, jednak w wielu przypadkach zanika to raczej po 1-2km. Na treningach wszystko jest w normie, biegi tempowe pokonuje w optymalnym zakresie tętna, tak samo V02max, na których ciężko mi dojść do pułapu 180. Mimo to nie tak dawno na półmaratonie czy biegu na 10km, od samego początku puls błyskawicznie wybił ponad 180, a kończyłem zawody z językiem na brodzie na ponad 190 w tempie znacznie niższym niż moje tempo treningowe V02max czy nawet aktualnie biegu progowego. W czym może tkwić problem? Proszę o jakieś wskazówki.
Pozdrawiam