Forum Bieganie.pl

Witam!
W czerwcu na wf-ie okazało się, że nawet nieźle biegam (na 800 m czas 3 minuty, załóżmy, że dostateczny). Nauczycielka postanowiła dać mi szansę i uprzedziła, że we wrześniu będę biegać na zawodach. W grę wchodzi 400 m, 800 m, 1000 m i pewnie 1500 m.
Sęk w tym, że nie biegam zbyt wiele. Właściwie prawie w ogóle. Za to 4 razy w tygodniu robię treningi interwałowe (tabata, treningi HIIT itp), sporo jeżdżę na rowerze.
Czy jest szansa, że dzięki temu poprawi się moja kondycja i będę biegać lepiej? Jeśli tak, to czy w znacznym stopniu?

A te treningi "interwałowe" zacząłeś robić od niedawna? Wcześniej nie robiłeś regularnie? Skoro bez biegania pobiegłeś 3 minuty to jakieś szanse na poprawę pomimo braku biegania też są, ale raczej bez biegania trudno liczyć na coś większego.

Wcześniej nie robiłam interwałów, zaczęłam dwa tygodnie temu.
Nie bardzo wiem jak zabrać się za to bieganie, zwykły trucht raczej nic nie wskóra, stąd moja prośba o radę, bo mówiąc szczerze - jestem kompletnie zielona w tym temacie.

Wszystko zalezy od tego, jak bardzo chcesz biegać i czy bieganie lubisz.

Jak nie, o rób to co robisz do teraz i na zawodach pobiegniesz to co pobiegniesz, bez spinki.

Z drugiej strony twoje 3 minuty na 800m jest bez treningu bardzo dobre. Jezeli to chcesz poprawić, to musisz wiecej biegać. Normalnie biegać. Jako ze juz HIIT robisz. Do tego tylko jeszcze 3-4km wybiegania 1-2x w tygodniu (wcale nie musisz truptac) i pare specyficznych interwalów pod twoje dystansy.

Najlpiej zawsze w klubie lekkiej. Tam tobie poradzą.

W takim razie biorę się za treningi, bardzo dziękuję!