Forum Bieganie.pl

Hej

planuję atakować na jesień 3:15 w maratonie i mam pytanie do tych którym się to udało: jakie powinienem mieć czas na startach testowych, które planuję 5 tyg przed Maratone - start w półmaratonie i 4 tyg przed Maratonem - start na 10km ?

Druga sprawa to w jakich czasach biegacie długie wybieganie przy planie przygotowującym do 3:15 ?

Nie ma takiej dokładnej granicy ile trzeba mieć na 10 i ile w HM , napisz coś więcej jakie miales zyciówki na 10 i w HM , po ile wczesniej biegales dlugie wybiegania i jak reagował na to twój organizm ( podaj wage wzrost , staz biegowy, kilometraż ), po dokładniejszych info koledzy z dużym doswiadczeniem na pewno doradzą czy jest szansa na zlamanie 3.15

HM - max. 1h33-1h34
10k - max. 41:30-42:00
są to wyniki niezbędne - żeby w ogóle myśleć o 3h15, ale nie wystarczające - tzn. nie dające gwarancji uzyskania 3h15.

Po co dwa sprawdziany tydzień po tygodniu?

Siedlak1975 pisze:Po co dwa sprawdziany tydzień po tygodniu?

To 1 sprawa , a 2 że kolejność też nie własciwa .

Zakręć się w okolicach 1:30 w HM i atakuj 3:15 na spokojnie.

Jak już ktoś napisał PM w 1:34 to granica na 3:15. Taka oczywiście dla uśrednionego biegacza Kowalskiego.
Ja bym poleciał połówkę, a zamiast dychy dołożył trening tego co słabiej zagrało na PM.

A dla debiutu 《3h... jak wam się wydaje? Tylko tak na styk, bo jasne jest, że ktoś kto 1:20 biega półmaraton da radę. Na wiosnę pobiegłem 1:26. Teraz jestem 3kg lżejszy... Można próbować;)?

Z 1:26 może być ciężko ale nie jest to niemożliwe Można pobawić się w all-in.

pawelvod pisze:A dla debiutu 《3h... jak wam się wydaje? Tylko tak na styk, bo jasne jest, że ktoś kto 1:20 biega półmaraton da radę. Na wiosnę pobiegłem 1:26. Teraz jestem 3kg lżejszy... Można próbować;)?

Jesteś na styk, będzie ciężko; a to, że to pierwszy sprawy nie ułatwi.

sorry, ale małe szanse. raczej 1:22-23. ja ze swoim 1:24 byłem na styk i się na wiosnę nie udało zejść <3. zobaczymy na jesień. i nie był to debiut, co też podnosi stawkę.

Od listopada lecę trening triathlonowy mocno mocny. Za 3 tygodnie ostatni start. Potem 16 września mam półmaraton (powiedzmy kontrolny) i jak się będzie zanosiło na 3h to się zapiszę na Poznań... Tak dywaguję. Co Waszym zdaniem muszę nabiegać w tym półmaratonie, żeby się decydować na Poznań? Co do treningu to jak to w triathlonie sprawa specyficzna, bo energetycznie powinienem ogarnąć (3-5h ciągłego treningu rower-bieg to chleb powszedni). Gorzej z wytrzymałością specyficzną. Ciągnąc jeszcze, choć po 1/2 IM założe pewnie nowy topic... Co byście radzili po starcie za 3 tyg. Objętość biegową podnieść, czy raczej jakość?

Hej,

Przyświeca mi podobny cel - 3:15 w debiucie na jesień.
Mam nastepujące pytanie - przy treningu ze zmienną prędkością 1km wolniej / 1km szybciej jakie byście na moim miejscu dobrali tempa?
Trening ma być wykonywany jako jeden z 2-3 akcentów w tygodniu, pewnie nie każdego tygodnia, ale po prostu go lubię.

Wczoraj zrobiłem 7 wolnych, 7 szybkich, razem 14km czas 1:03:40; wolne się kręciły koło 4:55, szybkie koło 4:10. Co myślicie? Ok? Za wolno? Za szybko? Za mała różnica?
Czyli można powiedzieć, że wolne były ok TM+20s a szybkie TM-25s gdzie TM to zakładane tempo maratońskie.

Witam,

@krabul - mam identyczny cel na MW. Jeśli chodzi o 1 km szybciej wolniej / 1 km szybciej to akurat tego nie robię w tym planie maratońskim (robię prawie klasycznego Danielsa z moimi lekkimi poprawkami). Ale tzw TWL robiłem przez parę tygodni jako 2gi akcent w tygodniu przed ostatnim HM (luty/marzec) i wydaje mi się, że przyniósł niezły efekt.
Poczytałem na tym forum o TWL (szybko znajdziesz). Zacząłem spokojnie wg wskazówek żeby zacząć T10 +10s/ +30 s (oczywiście 1szy i ostatni km wolniej). Na początek 9 km i co tydzień troszkę szybciej (2gi tydzień +5s, 3 tydzień +3s) później wydłużałem - 11, 13. Max zrobiłem 13 TWL T10/+30, czyli dla mnie to było 4:06/4:36. Powiem, że trening był mocno wymagający ale po wcześniejszej stopniowej adaptacji wykonalny (nie do porzygu :P)

Może bardziej doświadczeni koledzy i mający więcej doświadczeń z TWL się wypowiedzą, ale do maratonu pewnie robiłbym min wolniej, może z 5-7s, ale wydłużał od 13 pewnie do 17. Jeśli adaptacja byłaby OK to może wtedy dopiero w kierunku docelowego tempa
Co ciekawe teraz właśnie 4:37 jest moim sugerowanym TM na 3:15, ciekawie byłoby spróbować zrobić taką 13, ale nie jestem przekonany czy już mieszać to z Danielsem. Może się skuszę pod koniec zamiast kolejnego mocnego progu.

Pozdrawiam i powodzenia!

@(L)egia1916, robiłem pod krótsze dystanse z szybszymi tempami, ale T10/T10+30s to u mnie by było 3:56 / 4:26... 13km? Zarżnąłbym się, przynajmniej teraz, w lato. Robiłem 4:00 / 4:30 ale chyba max do 11km i to zimą, kiedy nie było tak duszno i gorąco.
Właśnie raczej myślę o wydłużaniu tych jednostek, właśnie do 15 - 17, może 19km zamiast przyspieszania.