Od zera do bohatera, czyli 10 km w 45 min
: 23 kwie 2018, 12:49
Witam wszystkich,
jestem tu nowy, to mój pierwszy wpis.
W ogóle bieganie to dla mnie nowość, bo trenuję dopiero od końca lutego.
Chcę jesienią wystartować w zawodach na 10 km i zejść poniżej 45 min. A piszę tutaj, bo liczę na wskazówki, porady, ewaluację moich biegowych poczynań.
Mój dotychczasowy staż biegowy jest następujący:
21.02.2018, 2.27 km, 13:38 min
24.02.2018, 2.26 km, 13:02 min
25.02.2018, 2.24 km, 13:15 min
27.02.2018, 2.26 km, 13:20 min
05.03.2018, 2.19 km, 13:02 min
10.03.2018, 3.92 km, 31:11 min
18.03.2018, 5.06 km, 30:58 min
19.03.2018, 4.62 km, 27:56 min
21.03.2018, 5.27 km, 32:28 min
25.03.2018, 5.21 km, 31:56 min
29.03.2018, 5.26 km, 30:26 min
31.03.2018, 5.04 km, 28:27 min
02.04.2018, 5.89 km, 34:32 min
03.04.2018, 6.51 km, 40:27 min
06.04.2018, 7.04 km, 44:40 min
08.04.2018, 7.08 km, 44:43 min
11.04.2018, 7.17 km, 40:48 min
13.04.2018, 7.15 km, 42:07 min
15.04.2018, 10.02 km, 01:04:17 h
17.04.2018, 10.01 km, 59:57 min
19.04.2018, 10.01 km, 01:00:27 h
22.04.2018, 10.03 km, 58:22 min
Mam 42 lata i nigdy nie biegałem, poza epizodem w szkole podstawowej, kiedy schodziłem chyba dobrze poniżej 3 min na 1.0 km (o ile dobrze pamiętam). Do 35 roku życia byłem sportowo nieczynny. Regularne pływanie, siłowania, aeroby sprawiły, że zszedłem z wagi 125 kg słonia do 95 kg. Utrzymywałem formę przez 5-6 lat (przez rok intensywny crossfit), ale niestety złe nawyki żywieniowe sprawiły, że waga wróciła w górne pułapy. I choć nie wyglądam już jak mamut, bo rozbudowała się masa mięśniowa i sylwetka jest nawet OK, jestem przekonany, że powinienem ważyć mniej.
Mam 195 cm, obecna waga: 102 kg. Jeszcze w połowie lutego ważyłem 112 kg, więc tendencja spadkowa jest ewidentna. Celuję w 88-90 kg za 2-3 mies. Od połowy marca biegam w profesjonalnym obuwiu, myślę o kupnie pulsometra. Tempo biegów kręci się ok. 6 min/km, ostatnio już częściej 5.30-5.45 min/km. Podczas wczorajszego biegu na 10 km na ostatnich 2 km już swobodnie mogłem przyspieszyć do 5 min/km.
10 km w 45 min za 4 mies. - dam radę?
jestem tu nowy, to mój pierwszy wpis.
W ogóle bieganie to dla mnie nowość, bo trenuję dopiero od końca lutego.
Chcę jesienią wystartować w zawodach na 10 km i zejść poniżej 45 min. A piszę tutaj, bo liczę na wskazówki, porady, ewaluację moich biegowych poczynań.
Mój dotychczasowy staż biegowy jest następujący:
21.02.2018, 2.27 km, 13:38 min
24.02.2018, 2.26 km, 13:02 min
25.02.2018, 2.24 km, 13:15 min
27.02.2018, 2.26 km, 13:20 min
05.03.2018, 2.19 km, 13:02 min
10.03.2018, 3.92 km, 31:11 min
18.03.2018, 5.06 km, 30:58 min
19.03.2018, 4.62 km, 27:56 min
21.03.2018, 5.27 km, 32:28 min
25.03.2018, 5.21 km, 31:56 min
29.03.2018, 5.26 km, 30:26 min
31.03.2018, 5.04 km, 28:27 min
02.04.2018, 5.89 km, 34:32 min
03.04.2018, 6.51 km, 40:27 min
06.04.2018, 7.04 km, 44:40 min
08.04.2018, 7.08 km, 44:43 min
11.04.2018, 7.17 km, 40:48 min
13.04.2018, 7.15 km, 42:07 min
15.04.2018, 10.02 km, 01:04:17 h
17.04.2018, 10.01 km, 59:57 min
19.04.2018, 10.01 km, 01:00:27 h
22.04.2018, 10.03 km, 58:22 min
Mam 42 lata i nigdy nie biegałem, poza epizodem w szkole podstawowej, kiedy schodziłem chyba dobrze poniżej 3 min na 1.0 km (o ile dobrze pamiętam). Do 35 roku życia byłem sportowo nieczynny. Regularne pływanie, siłowania, aeroby sprawiły, że zszedłem z wagi 125 kg słonia do 95 kg. Utrzymywałem formę przez 5-6 lat (przez rok intensywny crossfit), ale niestety złe nawyki żywieniowe sprawiły, że waga wróciła w górne pułapy. I choć nie wyglądam już jak mamut, bo rozbudowała się masa mięśniowa i sylwetka jest nawet OK, jestem przekonany, że powinienem ważyć mniej.
Mam 195 cm, obecna waga: 102 kg. Jeszcze w połowie lutego ważyłem 112 kg, więc tendencja spadkowa jest ewidentna. Celuję w 88-90 kg za 2-3 mies. Od połowy marca biegam w profesjonalnym obuwiu, myślę o kupnie pulsometra. Tempo biegów kręci się ok. 6 min/km, ostatnio już częściej 5.30-5.45 min/km. Podczas wczorajszego biegu na 10 km na ostatnich 2 km już swobodnie mogłem przyspieszyć do 5 min/km.
10 km w 45 min za 4 mies. - dam radę?